Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#46 2010-08-15 22:07:57

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Że widzę coś popierdolonego mimo tego że nic nie brałem? Stary, nie. Wcześniej widziałem coś bardziej pojebanego, ale było mniej krwi. Jakiegoś kurwa Harrego Pottera wpierdalającego się w ścianę. Jasny chuj, chcą żebym wylądował w psychiatryku do kurwy.Czemu pytasz?  -I naciskał gaz, chcąc jak najszybciej znaleźć się pod Thuggish.

Offline

 

#47 2010-08-15 22:10:15

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Bo to nie były zwidy. Naprawdę to widziałeś. Czy to takie niewiarygodne? Trudne do przyjęcia? - mówił normalnie do niego.

Offline

 

#48 2010-08-15 22:14:25

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Nie były zwidy? Kurwa, wiedziałem! Wiedziałem do chuja! Popierdolony jest ten świat. Ale nieee, wszyscy Ci wkręcają "Ziom, brałeś coś? A może jebłeś się w łeb?", kurwa. Chuj ze to wbrew jakiejkolwiek popierdolonej logice, ale wiem kurwa co widzę. Chuj wie jak to wytłumaczyć, no ale... -Wydusił z siebie nieco nerwowo, a zarazem z pewną ulgą że ktoś w końcu mu 'wierzy'.

Offline

 

#49 2010-08-15 22:22:34

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Po co chcesz tłumaczyć... nie lepiej przyjąć do wiadomości, że część bajek jest prawdziwa?

Offline

 

#50 2010-08-15 22:34:34

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Taj zajebiście łatwo Ci to powiedzieć, nie? Za jakiś czas się kurwa dowiem że wszyscy żyjemy w jakimś jebanym Matrixie, albo chuj wie co i też mam się tym nie przejmować 'za bardzo'? No jasny chuj... I weź tu kurwa rozkmiń co jest bajką a co nie. -Znów dodał nieco gazu, widząc ze ma czystą drogę i w pobliżu nie czają się gliny. Musiał, szybka jazda była dla niego formą 'wyżycia' się. A to tak bardzo mu było teraz potrzebne.

Offline

 

#51 2010-08-15 22:38:38

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Musisz się uspokoić. Inaczej popadniesz w paranoje lub schizofrenie. Po prostu... chill out.

Offline

 

#52 2010-08-15 22:50:04

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Ta... Chill out, łatwo kurwa powiedzieć. Pierdole, dziś przypomnę sobie na uspokojenie starą znajomość z bongo. A miałem kurwa przestać. Chuj z tym.

Offline

 

#53 2010-08-15 22:55:25

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Lepiej nie... zaćpasz się na śmierć, próbując wszystko zapomnieć. Uwierz mi... byłem na twoim miejscu. Da się przyzwyczaić.

Offline

 

#54 2010-08-15 23:12:40

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Ta jasne... Przyzwyczaić. Zobaczymy. W ogóle.. Co to były za typy? -I odpalił jedną z stacji radiowych, szukał wiadomości. Może coś ciekawego się wydarzyło? Zamordowano kogoś w magazynie? Porwał i zjadł? Cokolwiek.

Offline

 

#55 2010-08-15 23:14:22

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Wampiry.

Offline

 

#56 2010-08-15 23:20:11

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

Raper zerknął na niego wzrokiem typu "Jaja sobie ze mnie robisz?"
-Wampiry? Kurwa mać. Wkręcasz mi czy poważnie to były wampiry? Ssacze krwi które trząsa dupami na widok czosnku, światła i wody święconej? Jak w pierdolonych niskobudżetowych horrorach? A co do chuja jest w tej pierdolonej paczce? "Blood Cola"? -Uspokoił się trochę. Ba, mówi już zdecydowanie bardziej spokojnym tonem niż na początku, spanikował to trzeba było przyznać. Ba, nawet wysilił się na 'żart', to dobrze wróży.

Offline

 

#57 2010-08-15 23:26:03

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Słońce jest śmiertelne dla nich. Czosnek i woda święcona nic nie robi. Plotka zwykła. - mówił spokojnie. Był śmiertelnie poważny.

Offline

 

#58 2010-08-15 23:34:31

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Yhym... Jasne kurwa. A paczka? Wiesz co tam wiesz, czy wiesz ale mi nie powiesz? Ja to wiem w co się wpierdolić. -Zerknął na chwile na przewożony pakunek, a potem znów na drogę. Gdzie to jebane Thuggish.

Offline

 

#59 2010-08-15 23:42:49

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Akta - Jack Johnson

Jack Johnson
Ulice - Queens



- Powiedzieć ci? Nie, ale możesz sam sprawdzić. Jak chcesz oczywiście.

Offline

 

#60 2010-08-16 00:03:11

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Akta - Jack Johnson

-Chcesz mnie doprowadzić do kurwicy czy prowadzić w paranoje... -Wymamrotał Jack do siebie, i zatrzymał wóz. Stanął na jakimś najbliższym sensowym miejscu.
-Jak wyskoczy z tego na mnie jakiś nietoperz, albo wielka macka to się wkurwię. -Odwrócił się po pudło i zrobił to, z lekko drżącymi łapami otworzył je będąc przygotowanym na najgorsze.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Locanda group B&B