Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#16 2014-03-09 22:15:26

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Sklepy - Little Havana - Miami
Czerwiec 1992, Noc



Carter zaczął się rozglądać po sklepie. Nigdzie nie było wampira. Sklep musiał być otwarty po włamaniu, przecież wymienili drzwi. Żadnych śladów kradzieży. Wampir musiał włamać się po coś ważniejszego niż jakaś płyta czy gra. Tylko co?

Offline

 

#17 2014-03-09 22:51:00

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Pusto. I jednocześnie żadnych tropów. Jeśli zginęło coś konkretnego, to właściciel sklepu zdążył widocznie zrobić już porządek. Istniała jeszcze jedna możliwość: włamywacz szukał informacji. Carter poszukał komputera, który mógł należeć do sprzedawcy. Nie był laikiem jeśli chodzi o nowinki technologiczne, bez problemu znalazł przycisk "power" i sprawnie poruszał się po oknach systemu operacyjnego. Stara się znaleźć wśród danych na komputerze informacji wartych takiego włamania lub poszlak, czego włamywacz mógł chcieć. Gdyby tylko ten monitor nie świecił na pół pokoju...

Offline

 

#18 2014-03-09 23:10:17

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Sklepy - Little Havana - Miami
Czerwiec 1992, Noc



Szybko przejrzał tabelki i pliki dotyczące sklepu. Odnalazł tam informacje i dość ważną informacje na temat komputera do naprawy. "Zajebali ten komp. Nie wiem co za tym włamuje się, rozpierdala drzwi i kradnie pierdolony złom? Jebanego Mac Classica? Ja pierdole." po czym odnalazł informacje. Walter Peterburg i jego adres, który nie był zbyt daleko stąd. Wtedy też ktoś zaczął walić w szybę. Jack podniósł głowę i widział trójkę Latynosów. Chyba go zobaczyli.

Offline

 

#19 2014-03-09 23:28:40

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Niektóre rzeczy zaczynały do siebie pasować. Włamywacz, robiąc z drzwi stertę drzazg narobił sporo hałasu. Wiedział, że za chwilę ktoś się zainteresuje sklepem, więc nie bawił się w finezyjną kradzież dysku twardego, tylko wziął cały komputer. Musiał jednak wiedzieć, o który konkretnie chodzi, bowiem w całym sklepie było ich co najmniej kilka. Jack zapamiętał imię, nazwisko oraz adres niejakiego Waltera. Chwilę później coś walnęło w szybę...
Kurwa. - mruknął tylko, wyłączając szybko komputer "powerem". Latynosów z przodu było tylko trzech, całkiem możliwe że druga trójka obstawiła wejście z tyłu, którym włamał się Carter, tym samym którym miał właśnie zamiar się ewakuować. Jeśli wejście od domu nie będzie obstawione i nikt go nie będzie widział, po prostu ucieknie, korzystając z Akceleracji. Liczy się jednak z tym, że kilka kości może zostać dzisiejszej nocy połamanych.

Ostatnio edytowany przez hyjek (2014-03-09 23:33:36)

Offline

 

#20 2014-03-09 23:59:26

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Sklepy - Little Havana - Miami
Czerwiec 1992, Noc

Trzech amigos
http://i.imgur.com/zSmxzdA.jpg



Theme

Kiedy wyskoczył na zewnątrz to zobaczył, że już trójka czekała. Teraz byli dość blisko, żeby rozpoznał ich tatuaże. Byli to członkowie jednego z gangów Trejo, Primogenu Nosferatu. Te grupy były najgroźniejsze, bo nie nosili dużo broni palnej, a dużo broni białej. Cała trójka miała w łapach maczety. Chyba nie chcieli z nim gadać.

Offline

 

#21 2014-03-10 00:16:40

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Zatrzymał się na chwilę przy wyjściu, szybko oceniając sytuację. Trzech na miejscu, dodatkowo trzech jako posiłki, każdy z maczetą w łapie przeciwko jemu jednemu. Szanse były więc wyrównane, ale nie było co kusić losu. Miał zdobyć informacje, nie zrobić jatkę w Little Havana o której jutro będą pisać w gazetach. Poszukał wzrokiem najlepszej drogi, jaką mógłby uciec i zgubić ewentualny pościg, wspomagając się przy tym co nieco.*

*Akceleracja ***

Offline

 

#22 2014-03-10 00:24:47

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Sklepy - Little Havana - Miami
Czerwiec 1992, Noc



"Ej, esse, pogadajmy." powiedział jeden z nich, ale nie brzmiało to ani poważnie, ani prawdziwie. Próbowali go złapać, ale nic nie dało. Zaczął zwiewać, a trójka pobiegła za nim trzymając mocno za maczety. Niestety w momencie, kiedy "wskoczyła" mu Akceleracja, to grupka nie tylko nie mogła go złapać, to na dodatek nie mogła nawet dogonić. W ciągu dwóch sekund znalazł się pod płotem i przeskoczył na drugą stronę, a następnie zwiał jak najdalej stąd. Teren Latynosów. Niedziwne, że ich tam znalazł. Tylko dlaczego gang Trejo to musiał być? Teoretycznie ich teren był w pobliżu.

Offline

 

#23 2014-03-10 00:39:10

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Biegł jeszcze przez chwilę, oddalając się jak najdalej od sklepu komputerowego. Całkiem prawdopodobne, że "Maczetownicy" widzieli jego twarz, ale nic już nie mógł z tym zrobić. Bardziej istotne było, czy ruszyli w pościg za nim, korzystając z aut. Nie było czasu do stracenia, trzeba było jak najszybciej opuścić tą dzielnicę i odwiedzić tego Waltera Peterburga.
Poszukał najbliższej budki telefonicznej, wygrzebał parę drobniaków z kieszeni i wykręcił numer do Karli. Ruda na szczęście miała luksus posiadania komórki.
Dixon! Tu Carter. Sprawdziłem to miejsce z fotki. Nasz model włamał się do sklepu komputerowego i wyniósł jeden z nich. "Walter Petersburg" - mówi Ci coś to nazwisko? Do niego należał ten komputer. Jeszcze jedno: ludzie Trejo obstawili to miejsce. Nie wierzę, że akurat przypadkiem tam sobie urządzili pogawędkę. Idę sprawdzić adres tego Waltera, to niedaleko. Podjedź na miejsce, jeśli się nudzisz, przyda mi się odwózka z tego latynoskiego kurwidołka, a jak szczęście dopisze, to może sobie jeszcze postrzelasz do wytatuowanych Maczetowników. Rozmawiałaś z Blondyną? Powiedziała coś konkretnego przez te napompowane wary?

Ostatnio edytowany przez hyjek (2014-03-10 00:40:03)

Offline

 

#24 2014-03-10 00:48:50

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Sklepy - Little Havana - Miami
Czerwiec 1992, Noc



- Jego gang tam był? Wydaje się, że mają w pobliżu swoją działkę. Niezbyt ciekawe informacje. Imię nic nie mówi, a ja dalej jadę do Gangrelki. Może mnie oświeci co tu się dzieje.

Offline

 

#25 2014-03-10 00:53:25

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Nie wierzę w zbiegi okoliczności. Noc jeszcze długa, idę węszyć dalej. Bez odbioru. - zażartował na koniec, odkładając słuchawkę. Nałożył kaptur na głowę, nie było potrzeby rzucać się w oczy. Kieruje się w stronę adresu z komputera, po drodze uważając, by nie nadziać się na jakiś narwanych Latynosów lub ludzi Trejo.

Offline

 

#26 2014-03-10 22:47:06

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Dom Waltera Petersburga - Wynwood - Miami
Czerwiec 1992, Noc

Dom Waltera Petersburga
http://i.imgur.com/tqwHvFm.jpg



Domy dużo się nie różniły tutaj od tych w Little Havana. Tutaj również nie mieszkali bogaci ludzie. Wyjątkiem chyba był dom tego Waltera, który był jedynym porządnym w okolicy, a przynajmniej sprawiał takie wrażenie. Nie było żadnego światła włączonego, samochód dalej był na parkingu na posesji. Tutaj była mniejsza aktywność gangów, ale przynajmniej był z dala od ludzi Trejo.

Offline

 

#27 2014-03-11 01:11:46

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Dyskretnie się rozejrzał na boki i wkroczył na teren posesji, zależnie od okoliczności korzystając z furtki lub przeskakując przez płot. Przyglądnął się samochodowi na podjeździe, zapamiętując kolor, markę oraz numer rejestracyjny. Zerknął przez szybę do środka, szukając jakichś wskazówek kim może być Walter Petersburg. Być może zostawił jakąś poszlakę odnośnie miejsca pracy lub czegokolwiek. Stara się przy tym nie tknąć zbyt mocno całego pojazdu, by nie włączyć alarmu.
Zainteresował się następnie samym domem. Obchodzi go ostrożnie dookoła, robiąc jak najmniej hałasu. Uważa na automatyczne światła przy drzwiach, psa z tyłu, sąsiadów, czy czegokolwiek innego niepożądanego. Zagląda we wszystkie okna, sprawdzając przede wszystkim czy ktoś jest w środku oraz czy któreś z nich nie zostało zostawione otwarte i aż zaprasza o włamanie się do środka.

Offline

 

#28 2014-03-11 01:43:12

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Dom Waltera Petersburga - Wynwood - Miami
Czerwiec 1992, Noc



Zauważył, że mężczyzna miał w wozie jakieś teczki, a nawet dwa kartony pełne teczek. Zdjęcia, CV, broszurki. Czyżby był headhunterem, osobą która poszukiwała osób do robienia różnych prac? Modeli? Może jakiś producent? Nic nie było łatwe, jeśli chodzi o budynek. Musiał się włamać, a Walter nie miał żadnego alarmu w domu. Będąc w środku od razu coś zauważył. Na bocznej ściance, przy wejściu były jakiejś plamy. Zaschnięta krew.

Offline

 

#29 2014-03-11 02:01:11

hyjek

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 340

Re: + Akta - Jack Carter

Prześlizgnął się do środka, cicho zamykając za sobą drzwi. Przy wejściu poszukał kluczyków od samochodu - większość ludzi po powrocie do domu zazwyczaj zostawia je w takich miejscach, dlatego warto było spróbować. Zaschnięte plamy krwi od razu przykuły jego uwagę. Wielokrotnie już widział podobne "malunki" w 110-tej, dlatego na podstawie swojego doświadczenia stara się ocenić, od jak dawna ta krew się znajduje, jak mogłoby dojść do takich plam. Czy są to plamy po wystrzale z broni palnej, czy białej? Ruszył dalej w stronę domu, przeszukując go pomieszczenie po pomieszczeniu. Czy w domu są jakieś ślady po awanturze? Wskazówki czy ktoś jest w środku, jak niedopałek od papierosa, włączony telewizor, notatki na lodówce czy żarcie, które wystygło. Detale, które stworzą większy obraz. Detale, które tylko sprawne oko i bystry umysł jest w stanie wyłapać. Detale, które odpowiedzą na pytanie "Kim jest Walter Petersburg i co go łączy z wampirem ze zdjęcia?". Podobnie jak w sklepie komputerowym, Carter liczył się z tym, że ktoś ciągle może być w środku.

Ostatnio edytowany przez hyjek (2014-03-11 02:03:04)

Offline

 

#30 2014-03-11 19:07:28

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack Carter

Jack Carter
Dom Waltera Petersburga - Wynwood - Miami
Czerwiec 1992, Noc



Plamki krwi były ledwie zauważalne, ktoś mógłby je ominąć podczas sprzątania, ponieważ nigdzie indziej ich nie było. Zauważył także, że były dość nisko, jakby na poziomie brzucha. Ktoś dostał w brzuch? Za mały rozprysk, aby krew poleciała na boczną ścianę. Zaczął rozglądać się po mieszkaniu. Kluczyki od samochodu były. Znalazł także miejsce na komputer, ale brak komputera. Pan Petersburg był producentem filmowym. Miał szafkę pełną kaset VHS, a każda z nich podpisana. Listy imion i nazwisk. Każda osoba chciała mieć szansę na zostanie aktorem lub aktorką. O dziwo natrafił, nawet na Pamele Anderson, ale to już na jakiejś liście na papierze. Nie było jej na VHS. Nie dziwne, skoro jej serial zyskuje na sławie. Samo mieszkanie ewidentnie nie było wykorzystywane przez kilka dni. Natrafił także na ślad włamania, z tyłu domu. Były tam dwie pary drzwi. Jedne zasuwane wewnątrz, a drugie zamykane, jak zwykłe. Te zasuwane miały zniszczone zamek, a drugie były całe. Co to mogło oznaczać? Zaczął szukać dalej i odnalazł mały szczegół. Zdjęcie na którym chyba był Walter z równie młodym mężczyzną. Rysami byli podobni, musieli być rodzeństwem. Wtedy oczy mu się poszerzyły. Czyżby Walter był tym wampirem? Czy jego brat? Odnalazł także pocztę Waltera. List był otwarty i leżał na stole przy komputerze, a raczej miejscu gdzie kiedyś stał. Omni Television. Zajmowali się duża ilością programów w Florydzie, ale nie tylko w tym stanie. "We regret to inform you..." list odrzucający jego propozycję programu i jego angaż jako producent.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotels Narbonne-Plage Jeśli szukasz wysokiej jakości szamb