Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#31 2012-08-05 21:59:00

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Mimo wszystko gdy wyjął już całe ciało, skrzywił się nieco na twarzy. Obejrzał dokładnie ciało. Wykonał znak krzyża i następnie pocałował różaniec w kształcie pierścienia na jednym z placów u prawej dłoni. Poświecił sobie latarką i zapisał w notesie jak wyglądały rany i w jaki sposób je zadano. Naskrobał również datę i godzinę przy wpisie i oczywiście informacje, które znalazł przy znalezionym ciele. Spojrzał w stronę tunelu, którym tutaj przyszedł. Zastanawiał się czy już nie wracać. Zdobył przecież informacje, które by mogły rozjaśnić nieco mu sprawy. No i jasne było, że w kanałach pod miastem kręcą się Ghasty.

Trzeba było powoli się zbierać. Łowca zaczął zabierać swój sprzęt, który rozstawił. W międzyczasie jego zmysły były wciąż czujne. Ruszył następnie do wyjścia po oznaczonej ścieżce.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-06 02:35:40)

Offline

 

#32 2012-08-06 16:24:53

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Theme

Christopher poczuł się nieswojo. Miał właśnie skręcić w bok, aby być przy drabince do wyjścia. Coś tutaj było. Za jego plecami przemknęło. Nie usłyszał nic. Jedynie poczuł. Świerzbienie na jego plecach, które wskazywało, że ktoś go obserwuje. Nie było kto nawet. Istota zła. Podobne uczucie miał, kiedy znalazł się w pobliżu samochodu proboszcza podczas tamtej nocy.

Offline

 

#33 2012-08-06 17:07:26

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Trochę odetchnął kiedy znalazł się już koło drabiny prowadzącej do góry, ale gdy tylko poczuł obecność zła od razu złapał za krucyfiks. Zaczął szeptać modlitwy do Ojca Wszechmogącego, Jezusa Chrystusa i Najświętszej Maryi Panny. Postarał się skupić przez chwilę i zlokalizować dokładne położenie pomiotu Szatana. Broń była naładowana i dobrze przygotowana. Jeden szybki ruch i mógł już trzymać pistolet lub shotguna w rękach.

- Albowiem będę kroczył ciemną doliną, a zła się nie uleknę. - zaakcentował nieco wyraźniej jedne z wypowiadanych zdań.

Offline

 

#34 2012-08-06 18:13:28

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Zło kryło się za zakrętem, ponieważ gdy się odwrócił to już go nie było. Musiał się cofnąć. Czuł jednak, że zło tam jest. Istota zła jest w pobliżu. Nie odpowiedział na jego słowa, a na pewno go usłyszała.

Offline

 

#35 2012-08-06 23:24:30

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Trzymał pewnie krucyfiks w dłoni. Wiedział, że jego obowiązek go wzywa i musi odesłać pomiot piekieł do miejsca, z którego przyszło. Odwagi mu nie brakowało. Na misjach podczas służby wojskowej musiał być zawsze odważny, ale i oczywiście ostrożny... Przygotowany na wszystko, uzbrojony,  skierował swe kroki za zakręt, gdzie czaiło się zło. Wiara go prowadziła. W Imię Boga.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-06 23:25:48)

Offline

 

#36 2012-08-07 22:35:41

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Krok, kolejny. Kiedy tylko poszedł za róg, to zobaczył, że na przejściu leżał bezdomny. Nie widział go wcześniej. Podarte ubrania, nieumyty i długa siwa broda, której nie mył przez jakiś czas. Leżał i kaszlał, chyba był chory. Christopher czuł, że jest to istota zła. Ale czy biedak może być istotą zła?
- Ekh, ekh, panie. Pomóż mi pan. Nie wiem gdzie jestem. - wyciągnął do niego dłoń. Rękawiczka miała zdarte palce, a dłoń była wręcz czarna z brudu.

Offline

 

#37 2012-08-08 00:36:23

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Spojrzał nieco zdziwiony, gdy zobaczył brudnego biedaka. Krucyfiks miał wciąż w dłoni. W myślach mówił modlitwy. Potrzebującym powinno się pomagać, tak czynią chrześcijanie. Ale przecież podstęp jest domeną zła. Rozsądek nakazywał, żeby zawsze mieć się na baczności. Szczególnie kiedy jest się w mrocznych zakamarkach. Co mógł tutaj robić jakiś bezdomny ? Przecież w kanałach grasowały Ghasty, które prędzej czy później powinny go zabić. To wręcz niemożliwe, żeby przeżył. Czuł zło, ale czy to było zło nie z tego świata ? Może to ciężkie grzechy spowodowały taki bieg wydarzeń. Przyjrzał mu się dokładnie, szczególnie zerknął na kolor skóry i oczu. Spojrzał również na usta. Dał krok do tyłu, jak mężczyzna wyciągnął dłoń przed niego. Rękę położył na jedną z butelek z wodą święconą.

- Co tutaj robisz ?

Po zadaniu pytania nawet nie czekał na jego odpowiedź. Chciał dać chwilę czasu, żeby brudas zastanowił się nad odpowiedzią, a on właśnie w tym momencie rzucił w niego szklaną buteleczką z wodą święconą.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-08 01:16:59)

Offline

 

#38 2012-08-09 00:27:30

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Biedak krzyknął z bólu. Pęknięte szkło nie było jego problemem, a paląca woda z której para się wydobywała. Woda święcona paliła jego twarz. Chciał odpowiedzieć Christopherowi, a dostał w zamian ból. Straszliwy ból, że nawet zmienił wygląd przed Vandertem. Przestał być biedakiem, a zniekształconym człowiekiem, którego rączki przypominały te wampirze rączki Nosferatu z filmu o tej samej nazwie. Gęba powykrzywiana, asymetryczna, a teraz przypalona. Próbował uciec, chciał uciec.

Offline

 

#39 2012-08-09 01:26:12

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Spoglądał na przeklętego kamiennym wzrokiem widząc jak woda święcona paliła jego skórę. Jakby na gorący tłuszcz wylać zimną wodę. Nie zawahał się w dalszych poczynaniach. Nie miał zamiaru pozwolić uciec krwiopijcy. Korzystając z okazji jak wampir wije się z bólu od wody święconej, przystawił krucyfiks do jego zdeformowanej twarzy. Drugą ręką natomiast chwycił jeden z drewnianych, bardzo dobrze naostrzonych osinowych kołków i przymierzył w serce, aby go w nie wbić. W zanadrzu, miał w zasięgu rąk naładowane obydwie bronie palne.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-09 01:28:19)

Offline

 

#40 2012-08-09 02:43:20

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Christopher próbował przyłożyć krzyż potworowi, ale ten wyrwał się z jego rąk i zaczął uciekać. Bał się go i to strasznie. Na nieszczęście światło latarki od łowcy nie świeciło na koniec korytarza, do którego potwór biegł. Co tu wybrać? Kucnąć do latarki, którą odłożył, gdy miał rzucić się na niego? A może strzelać na oślep? Pobiec w mrok razem z nim?

Offline

 

#41 2012-08-09 23:34:18

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Podniósł latarkę jak najszybciej tylko mógł i zaświecił na korytarz, którym pobiegło monstrum. Równie w takim samym tempie wziął w rękę spray i zaznaczył kolejne miejsce w kanałach. Starał się ponowie zlokalizować Nosferatu, znowu mówiąc modlitwy w myślach  Wszystko było na swoim miejscu. Poświęcony krzyż przymocowany do płaszcza blisko szyi. Latarkę zamontował do pistoletu z tłumikiem. W drugą zaś rękę wziął kolejną butelkę z wodą święconą. Ruszył przed siebie w kierunku uciekiniera.

Offline

 

#42 2012-08-11 18:10:05

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Kiedy złapał za latarkę i zaświecił znowu, to monstrum zniknęło z widoku. Pobiegł do zakrętu przy którym powinien zrobić zakręt. Na skrzyżowaniu nie mógł go znaleźć. Potwór uciekł, ale pewno zapamięta Christophera do końca swego życia. Było tak cicho, że słyszał jedynie ścieki.

Offline

 

#43 2012-08-13 12:18:28

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Widać było zdenerwowane na jego twarzy. Zapewne faktem, że wampir uciekł, a nie został wysłany do piekła. Nie trwało to długo. Christopher zawsze starał się zachowywać spokój w każdej sytuacji, której się znalazł. W miejscu gdzie rzucił go butelką z wodą święconą poszukał jakichś śladów. Może coś pozostało, co mógłby pokazać Olivierowi. Wyciągnął się nieco i sprawdził godzinę. Ruszył z powrotem do wyjścia, ku drabince prowadzącej do góry, na zewnątrz. Za nim wyszedł na powierzchnię tylko delikatnie podniósł wieko kanałów. Sprawdził pierw jak wygląda sytuacja, czy dużo ludzi się kręci. Ruszył do samochodu gdy tylko już miał do tego okazję i pojechał do mieszkania. Teraz jedyną rzeczą o jakiej myślał, kiedy znajdzie się w domu będzie - długi prysznic.

Po zmyciu z siebie całego brudu, wyprał również wszystkie rzeczy, które miał na sobie w kanałach. Zjadł jakiś porządny posiłek. Wypił kawę, taką jaką zawsze lubił. Odpoczął oglądając trochę telewizji i sprawdzając w internecie wiadomości z kraju i ze świata. Przed wyjściem jeszcze zmówił modlitwy i tradycyjnie kończąc, całując krzyżyk na łańcuszku. Postanowił pojechać do Oliviera Westa. Sprawdził godzinę jeszcze przed wyjściem.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-15 00:21:12)

Offline

 

#44 2012-08-15 00:36:24

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
San Francisco Public Libary - Civic Center (8f)
Lipiec 2012, godzina 10:12



Kolejny dzień minął. Świat powoli nabierał barw, szkoda, że takich ponurych. Wampiry? Potwory? Ghasty? A teraz jakieś monstra udający ludzi w kanałach? Co jeszcze miałby spotkać? W dzisiejszych czasach życie jest trudne. Ekonomia państw w Europie i USA zaczyna upadać. Niedługo pewno po raz kolejny upadnie rynek światowy. Teorie spiskowe lecą jak z karabinu. Illuminati, nowy rząd, jedno państwo. Różne inne bajeczki, w tym o kosmitach. Właśnie, co z nimi? Istnieją? Na razie na głowie miał potwory w San Francisco. Przyjechał do osoby, która mogła mu dać kilka odpowiedzi - Oliver West. Był jak zwykle w swoim biurze. Kiedy Christopher przyszedł to zaproponował, jak zawsze, coś do picia i zamknął za nim drzwi. Pewno to po co przyszedł nie było dla uszu innych.
- Jak poszukiwania, Christopherze? - zapytał profesor.

Offline

 

#45 2012-08-23 16:05:55

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Poprosił oczywiście o mocną kawę. Zdjął płaszcz i zawiesił go na wieszaku niedaleko krzesła, na które zaraz spokojnie usiadł. Już miał sięgać do kieszeni po papierosa, ale zrezygnował. Miał szacunek do starszych osób, a szczególnie do Oliviera Westa. Nie chciał by wdychał biernie dym. Oparł się delikatnie o stół jedną ręką i widać było, że był już gotowy zacząć mówić.

- W katakumbach pod kościołem nic nie znalazłem. Są dobrze pilnowane za pomocą modlitw i święceń. Zszedłem do podziemi. W kanałach znalazłem ciało mężczyzny, Fred Phelps, lat 42. Nieżonaty - tyle zdołałem się dowiedzieć. Wszystko wskazywało na to, że była to ofiara Ghasta. Pazury wbite w klatkę piersiową, rozłupany kawałek czaszki, a w dodatku wyglądało to tak jakby potwór wypił mózg.

Zrobił nieco pauzy i zaraz po niej zaczął mówić dalej.

- Spotkałem Nosferatu i to nawet można powiedzieć, że w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wampir wyglądał jak z tego filmu. Na początku jednak krwiopijca próbował mnie oszukać. Wyglądał jak zwykły biedak. Poczułem złą aurę i rzuciłem w niego wodą święconą. Dopiero wtedy ukazał swoją prawdziwą naturę. Po prostu zmienił nagle wygląd pod wpływem bólu. Poświęcony krucyfiks, który znalazł się blisko jego twarzy spowodował, że wystraszył się i uciekł. Miałem już wbić mu kołek w martwe serce. Próbowałem go dalej wyśledzić, lecz zbiegł na dobre. Zawiodłem... lecz to tylko motywacja by przy następnym spotkaniu z nadnaturalnym nie popełnić tego błędu.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
holowanie warszawa