Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#16 2012-08-01 02:54:24

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Cathedral of Saint Mary of the Assumption - Lower Pacific Heights (6c)



Proboszcz masował ręce i rozglądał się na boki. Nie wiedział co począć, ale po chwili wyciągnął mosiężny klucz i wstał z fotela.
- Dobrze, Christopherze, zaufam ci. - powiedział i zaprowadził go w miejsce, które chciał sprawdzić. Musieli niemały kawałek drogi przebyć. Pierw do piwnicy, która była w budynku, gdzie mieścił się gabinet proboszcza. Później korytarzem prosto w stronę katedry i tam otworzyli kraty mosiężnym kluczem.

Christopher zaczął swoje poszukiwania w katakumbach. Ojciec pozostał przy drzwiach i spoglądał z przerażeniem w oczach. Miał jednak nadzieję, że nic się nie stanie i słowa łowcy "Niech ojciec zostanie przy drzwiach. Jeśli coś pobiegnie na pana, proszę zamknąć i uciekać." bardziej go przeraziły niż mu pomogły w tej sytuacji. Na jego szczęście Christopher nic nie znalazł. Tutejsze katakumby miały mnóstwo starych reliktów po wazony, posążki i kończąc na obrazach zrobionych w brązie. Nie było żadnych śladów tego Ghasta ani innych nadnaturalnych istot, przynajmniej takich co potrafił Christopher rozpoznać.

Offline

 

#17 2012-08-01 03:15:41

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Kiedy był jeszcze w katakumbach katedry zapalił stare świece w podziemiach, do tego jeszcze korzystał ze swojej latarki by rozglądać się z jak najlepszą swobodą po starych korytarzach. Po poszukiwaniach, gdy wracał spokojnym krokiem ku wyjściu do bramy i czekającego na niego proboszcza, oglądał się pary razy za siebie z przestrogą. Stanął przed Prescotem i jak na razie milczał. Wzrokiem poprosił o klucz i zamknął kraty. Ucałował srebrny krzyżyk na łańcuszku, zawieszony na szyi. Wrócił wzrokiem do proboszcza i powiedział do niego.

- Wygląda na to, że katakumby są bezpieczne, jak i relikty w nich. Nie znalazłem żadnych śladów potępionych istot. Na wszelki wypadek zalecałbym jedną rzecz... Czy wejście do katakumb było kiedyś poświęcone ?

- Będę musiał zbadać kolejne miejsce w moich poszukiwaniach. Przygotuję się i zajrzę do kanałów. To również zimne i wilgotne miejsce.

Offline

 

#18 2012-08-01 03:28:56

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Cathedral of Saint Mary of the Assumption - Lower Pacific Heights (6c)



- Dzięki Bogu. - odpowiedział proboszcz słysząc dobrą nowinę. - Oczywiście, że miejsce jest poświęcone. Przynajmniej raz w miesiącu osobiście schodzę i odprawiam modły. Tutaj można naprawdę się wyciszyć i odpocząć. - zamknął drzwi i ruszyli korytarzem. - Nie polecam rozmawiać z duchami, nie odpowiadają. - zażartował i nawet się zaśmiał trochę. - Naprawdę masz ciekawą pracę, Christopherze. Wiesz może czy jest więcej takich wojowników na służbie u pana, jak ty? - zapytał się zaciekawiony, gdy wchodzili po schodach.

Offline

 

#19 2012-08-01 12:20:28

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Szedł niespiesznie po schodach. Trzymał kontakt wzrokowy z rozmówcą. Opierał się co jakiś czas o poręcz zamocowaną przy ścianie.

- Świat potrzebuje takich obrońców. Jestem przekonany, że nie tylko ja obrałem taką ścieżkę. Nie nazwałbym tego również pracą. Myślę, że z czasem będzie to powołanie, a może już jest. Na każdym kroku można spotkać Sługusów Piekieł. Dzisiejszej nocy, jak zwykle zresztą. Proszę pozamykać wszystkie drzwi. Możliwe, że wrócę w nocy. Będę potrzebował zapasowego klucza.

Stanął przy progu i zamknął drzwi za nimi. Sprawdził ponownie godzinę na telefonie komórkowym. Często to robił, taki swego rodzaju nawyk. Zawsze wolał wiedzieć ile zostało do zmierzchu lub świtu.

Offline

 

#20 2012-08-01 18:32:15

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Cathedral of Saint Mary of the Assumption - Lower Pacific Heights (6c)



- Dobrze, otrzymasz zapasowy klucz, ale jutro. Wolę dorobić pierw. Uważaj na siebie, Christopherze. Niech Bóg ma ciebie w swojej opiece. - pożegnał łowcę, który stanowczym krokiem wyszedł z biura.

Było kilkanaście minut po piętnastej. Miał dość dużo czasu, aż zmory nocy wstaną i zaczną chodzić wśród ludzi. Pytanie co teraz? Sprawdzić okoliczne budynki? Alejka była pomiędzy dwoma blokami mieszkalnymi. Nikt nie interesował się strzałami. Ludzie. Drugą opcją były kanały.

Offline

 

#21 2012-08-02 13:17:56

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Wyszedł z kościoła i wziął głęboki wdech świeżego powietrza. Poszukał w kieszeniach papierosów i zapalniczki. Odpalił, zaciągnął się zamykając oczy i podnosząc lekko głowę do góry. Ruszył do samochodu. Co prawda do swojego mieszkania nie miał daleko, ale auto zawsze wolał mieć jak najbliżej siebie. Tradycyjnie włączył wiadomości w radiu, a gdy zgasił niedopałek w popielniczce, pojechał zaparkować pod budynkiem, w którym mieszkał.

Zbliżał się już do drzwi od mieszkania, wyciągnął klucze po drodze. Wszedł na korytarz i zostawił buty oraz płaszcz. W jego przybytku zawsze był porządek. Został tego nauczony w wojsku. Każda rzecz miała swoje miejsce, a szczególnie ekwipunek, który zabierał na poszukiwania nadnaturalnych. Każde pomieszczenie miał w symbolach religijnych. Posiadał również lampy kwarcowe. Spojrzał z westchnięciem na równo ułożone odznaczenia za służbę sięgając po magazynki do pistoletu, a później po naboje do shotguna. Do torby zapakował dobrze naostrzone kołki, krucyfiks i butelki z wodą święconą. Zabrał ze sobą również latarkę, a do niej kilka zapasowych baterii na wszelki wypadek. Był już prawie gotowy. Zaparzył sobie pierw ulubioną - mocną kawę. Gdy ją wypił, klęknął na środku największego pokoju i zmówił modlitwy...

- ...W Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego... - zakończył.

Ucałował krzyżyk zawieszony na szyi. Pozamykał wszystkie okna i na koniec wejściowe drzwi. Poszedł po samochód, podjechał w miejsce ataku na proboszcza i zaczął szukać najbliższego wejścia do kanałów.

Offline

 

#22 2012-08-02 16:17:57

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)
Lipiec 2012, godzina 16:35



Dużo osób chodziło o tej porze przy blokach. Nie było co robić wielkiej sceny. Dziwny mężczyzna wchodzący do kanałów z pełnym uzbrojeniem? Telefon na policję nie dzwoniłby szybciej. Musiał trochę poczekać, aż się oczyści i poszukać najbliższego zejścia do kanałów. Kilka dni temu mężczyzna tutaj błagał o życie i krzyczał o pomoc. Nie otrzymał jej. Może być kolejny, a nieczułość ludzi wręcz zmniejsza szanse przeżywalności do zera. Zszedł do kanałów. Smród był nie do zniesienia, ale zapach nie powstrzyma młodego łowcę od walki z potworami.

Offline

 

#23 2012-08-02 17:02:48

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Zamknął za sobą wieko do kanałów. Zakrztusił się kilka razy od unoszącego się smrodu. Wyciągnął z torby biały spray i zaznaczył miejsce, którym wszedł. Był byłym komandosem, miał dobrą orientację w każdym terenie. Włączył latarkę i przeszedł parę metrów by znaleźć dogodne miejsce do swej medytacji. Jego wiara prowadziła go. Poszukał w torbie kolejnych rzeczy, a tym razem paru lin, które przymocował pomiędzy korytarzami. Drgania by go poinformowały o tym, czy coś by się zbliżało do niego. Co prawda zanieczyszczona woda była też dobrym sygnałem, gdyby ktoś przechodził po niej - usłyszałby plusk. Znowu użył sprayu by pozaznaczać kolejne korytarze. Wykorzystał do tego cyfry. Przy każdym korytarzu postawił poświęcony krzyż. Uklęknął, położył swój sprzęt na wyciągnięcie ręki. Postarał się wyciszyć, wsłuchać w odgłosy kanałów. Wyszeptał Ojcze Nasz i zaczął medytację. Wciąż czujny wzrokiem, słuchem i wiarą.

*Wiara.

Offline

 

#24 2012-08-02 17:10:16

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Kiedy się rozglądał to zobaczył coś dziwnego. Wśród całego tego brudu i szlamu, zobaczył, że wystaje ręka. Ścieki nie ciągnęły ją dalej. Christopher stał na przejściu, a obok właśnie był kanał. Mógłby sprawdzić i schylić się do niej. Pytanie tylko czy chciał?

Offline

 

#25 2012-08-02 21:52:56

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Zmrużył oczy spoglądając na wystającą kończynę. Ze spokojem w oczach rozejrzał się jeszcze dookoła siebie. Nie schylał się. Skierował światło latarki, by sprawdzić dokładniej swoje znalezisko. Trzymał drugą ręką za pistolet wyjęty z pokrowca. Broń miała zamontowany tłumik. Na wierzchu płaszcza miał przymocowany krucyfiks.

Ostatnio edytowany przez Lysthor (2012-08-02 21:54:21)

Offline

 

#26 2012-08-03 00:43:55

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Światło mało dawało. Ściek był tak czarny, że nic nie było widać pod nim. Ciało było sztywne, bo dłoń mimo płynącej wody, to stała. Pozycja wskazywała, że chciał coś złapać. Kolor ciała i wygląd rękawa wskazywało na to, że zmarł może tydzień, dwa tygodnie temu. Czyżby ofiara Ghasta? Profesor nie mówił jak zabija i co po sobie pozostawia Ghast. Pewno nie wiedział. Kto by w tym świecie wiedział wszystko o nadnaturalnych istotach? Christopher ledwo zobaczył dwa w swoim życiu.

Offline

 

#27 2012-08-03 09:09:26

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

Spojrzał na godzinę w telefonie komórkowym. Po chwili nachylił się nieco chcąc zbadać jakie rany posiada ciało. Wciąż pomagał sobie latarką, miał przygotowaną, naładowaną broń i krucyfiks na wierzchu. W zanadrzu miał jeszcze oczywiście wodę święconą.

Offline

 

#28 2012-08-04 02:06:57

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Ran na ręce nie było żadnych, a zegarek wskazywał trochę po siedemnastej. Oczywiście na zegarku Chistophera. Trup nie miał na ręce biżuterii. Łowca chcą sprawdzić rany, więc wziął dłoń i podniósł zwłoki. Zobaczył, że głowę miał cała wyżartą, aż do kości. Ohydny widok, w szczególności, że trochę ściekowych robali łaziło po skórze i mięsie, które zostało na czaszce. Ghast to zrobił? Widział, że na klatce miał inne rany, ale żeby je sprawdzić musiałby wyciągnąć całe ciało. Wszystko jednak wskazywało, że mogą to być rany cięte od pazurów. Może jednak Ghast, którego widział.

Offline

 

#29 2012-08-05 19:59:50

 Lysthor

Obserwator

9023972
Skąd: Jerozolima
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 83

Re: + Akta - Christopher Vandert

W telefonie zawsze miał ustawioną godzinę na świt i zmierzch. Jeden z miliona programów, które można znaleźć w internecie i zgrać na komórkę. Aparat był ustawiony tylko na wibracje. Takie widoki mu nie przeszkadzały, był już do nich przyzwyczajony. Łowca wyraźnie chciał wyciągnąć całe ciało i zbadać resztę ran. Postarał się je wydobyć, z tym, że delikatnie i cicho. Nie brakowało mu jednak krzepy - siłownia, treningi zrobiły swoje. W dodatku w dalszym ciągu regularnie utrzymywał kondycję i masę mięśniową.

Offline

 

#30 2012-08-05 21:04:16

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Christopher Vandert

Christopher Vandert
Kanały - Lower Pacific Heights (6c)



Zajęło mu to chwilę, ale udało się wyciągnąć zwłoki z ścieku. Przy bliższym przyjrzeniu się, to musiał być jakiś mężczyzna z klasy średniej. Tani garnitur. Zwykły zegarek i tania komórka, zniszczona. Z ran wynikało, że mężczyzna został złapany pazurami. Wbite były w klatkę piersiową, ale przedtem go osłabił cięciami. Z wbitymi pazurami, które pasowały do tego od Ghasta, zaczął wyjadać jego głowę. Rozłupał nawet kawałek czaszki i wypił wręcz mózg. Okropny widok, a jeszcze gorszy musiał być jak to robił. Adres wskazywał na mieszkanie w pobliżu. Fred Phelps, lat 42. Nieżonaty. Pieniądze i inne rzeczy w portfelu zniszczone.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://kamienie-dekoracyjne.pl/