Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

  • Index
  •  » Miami
  •  » + Spotkanie - Zderzenie Mody

#1 2014-03-08 02:16:14

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

+ Spotkanie - Zderzenie Mody

Castor
Jack

End of Line - South Beach - Miami Beach
Czerwiec 1992, Noc

End of Line
http://i.imgur.com/Q6dciuE.jpg

Obecni



Theme

Raoul nie był osobą z którą można długo wysiedzieć w jednym miejscu. W jego głowie było tyle miejsc do zwiedzenia, tyle strzykawek do użycia, tyle kokainy do wciągnięcia, tyle życia do doświadczenia. Na szczęście trzymały go jeszcze narkotyki z zeszłej nocy. Castor i Raoul wyszli z samochodu, aby zobaczyć osobę stojącą przed wejściem do klubu. Mężczyzna chciał wejść, ale ochroniarze nie chcieli go wpuścić. Nie dziwne, skoro łaził w szlafroku, na klatce miał białą koszulę ala "wife beater", spodenki do kolan i jeszcze klapki, przezroczyste. Nie ogolony, z długimi włosami i jeszcze przeciwsłoneczne okulary. Zaczął gadać o jakiejś "tawernie", że są "szelmami", "huncwotami", którzy nie chcą go wpuścić do "przybytku". Malkavian nie wyglądał, jakby chciał się mieszać w to.

Natomiast "Jack" miał niezłą przygodę. Przed wyjściem od Alana, otrzymał od niego kilka papierków, które były pieniędzmi. Monety dalej istniały, ale miały mniejszy nominał niż ten papier. Dość niewiarygodne, że kruszec stał się mniej istotny. Dostał jeszcze okulary przeciwsłoneczne, bo śmiertelnik widział, jak wampir ma problemy ze światłami. Prawda była taka, że było to wszystko dla niego nowe, a te okulary mu chociaż pomogą zaznajomić się z teren bez wystraszenia się. Dużo się zmieniło, ale alkohol dalej istniał. Pijani ludzie w barach byli czymś normalnym, a to pozwoliło Jackowi podczas swej podróży się napić. Miał nie lada odległość do odbycia, ale poznał przynajmniej nowy świat, w którym się znalazł. Teraz nawet po morzach pływały bestie ze stali, ogromne, większe od zamków. Doszedł do miejsca, gdzie ludzie rozmawiali w najróżniejszych językach, a nawet w takich których nie rozpoznawał. Czyżby Miami było centrum Europy teraz? Niewiarygodne. Doszedł do miejsca, które miało być oznaczone jako "End of Line", a rysunki, które wyglądały na prawdziwe wydawały się wręcz niemożliwe. Posługiwali się magią do rysowania? Kiedy próbował wejść to mężczyźni go zatrzymali, a to mu się nie spodobało na początku.

Offline

 

#2 2014-03-08 15:01:34

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Westchnąłby, gdyby marnował siły na ożywianie płuc o taką pierdołe. Sięgnął jedynie po te niesamowicie lekkie szkła które wziął od tamtego człowieka i spojrzał na strażnika, jak zawsze patrząc się mu w oczy.
- Posłuchaj kolego, po prostu mnie wpuść, twój Pan nie będzie się o to gniewał. - Mesmeryzm po raz kolejny popłynął z jego ust. Miał zamiar wejść do tego przybytku, a wykijdajło nie będzie mu w tym przeszkadzał.
Wciąż był głodny.

Offline

 

#3 2014-03-08 18:19:45

Arne

Obserwator

Zarejestrowany: 2013-02-13
Posty: 328

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Wyszedł z limuzyny i ruszył do swojego klubu. Zamieszanie przed nim już widział gdy dojeżdżali. Widok gościa w szlafroku, białej koszulce i klapkach zaintrygował go, nigdy nie widział nikogo tak ubranego w klubie.
- A tu co się wyrabia, moi przyjaciele?

Offline

 

#4 2014-03-08 21:07:33

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Castor
Jack

End of Line - South Beach - Miami Beach
Czerwiec 1992, Noc



- Witaj, szefie. - odezwał się jeden ze strażników. - Ten typ dziwnie jest ubrany, a na dodatek dziwnie gada, więc nie wiedzieliśmy czy go wpuścić.

Offline

 

#5 2014-03-08 21:21:57

Arne

Obserwator

Zarejestrowany: 2013-02-13
Posty: 328

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Spojrzał na Jacka.
- Skąd ty się wziąłeś? Szlafrok, huncwoty, tawerny?
Albo to jakiś głupi człowiek albo to inny Spokrewniony, który musiał się niedawno obudzić.

Offline

 

#6 2014-03-08 21:25:08

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

On za to spojrzał na "szefa". Ściągnał brwi, wpatrując sie w jego oczy.
- Posłuchaj. Jestem głodny i zdezorientowany. Chętnie porozmawiam, gdy już będę mógł gdzieś usiąść. Możesz mi też powiedzieć, kto jest tutejszym władcą. -
Wsunał dłonie w kieszenie szlafroka.

Offline

 

#7 2014-03-08 21:32:15

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Castor
Jack
Urlich van der Berg

End of Line - South Beach - Miami Beach
Czerwiec 1992, Noc

Obecni



Jeśli to było mało problemów Toreadora, to jeszcze na miejsce zajechał Urlich ze swoim przyjacielem. To spotkanie nie wygląda dobrze dla jego reputacji. Malkavian natomiast nie przejął się sytuacją i po prostu wszedł do klubu.

Offline

 

#8 2014-03-08 21:38:07

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

On wsunął ponownie okulary na nos i wsunał się ostrożnie do środka, spoglądajac na magiczne runy i pulsujące światła z delikatnym niepokojem.
- Dobrze. Możesz mi wytłumaczyć jak się ma sytuacja w tym...Miami? -

Offline

 

#9 2014-03-08 21:41:33

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Wysiadł z samochodu i zbliżył się do Castora i Jacka. z rezerwą spojrzał na tego drugiego, a później pytająco na Toreadora.

- Witaj Castor... Czyżby jakieś... incydenty? - wyciągnął rękę do  znajomego wampira.

Offline

 

#10 2014-03-08 21:47:48

Arne

Obserwator

Zarejestrowany: 2013-02-13
Posty: 328

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Spojrzał na Jacka.
- Tak, tak. Czasami trzeba pomagać bezdomnym rozumiem.
Odwrócił się widząc Ulricha z uśmiechem i uścisnął mu dłoń.
- Nowy. A teraz przepraszam ale muszę się tym zająć! Dobiegł do Jacka i złapał go za rękę. - Wstrzymaj się, żadnych wyskoków. Poprowadził go wśród światła neonów, tłumu i muzyki krzycząc przy tym dookoła "Darmowa kolejka na koszt klubu End of Line!". Zaprowadził go, schodami na balkon i w korytarz po prawej stronie. Gdzie znajdował się odosobniony pokój urządzony podobnie jak reszta klubu. - Jestem Castor, twój gospodarz dostawca wszelkich rozrywek! Nie będę się rozwodził, dam ci pieniądze zapisze adres i pojedziesz do Księcia.

Ostatnio edytowany przez Arne (2014-03-08 21:58:24)

Offline

 

#11 2014-03-08 21:55:01

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Castor
Jack
Urlich van der Berg

End of Line - South Beach - Miami Beach
Czerwiec 1992, Noc



- On nie wie kiedy jest. - powiedział Malkavian. Nie pożegnał się z resztą, kiedy szli w stronę schodów do piwnicy, a po prostu ruszył do jakiejś grupki śmiertelników, którzy dobrze się bawili. Prawdopodobnie, aby załatwić sobie kolejny haj.

Offline

 

#12 2014-03-08 22:21:14

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Spojrzał troche niepewnie na nadaktywnego Spokrewnionego, ale oczywiscie ewentualnych pieniedzy i poszlak nie odrzucał, a upychał w kobiecej torebce, którą znalazł gdzieś przy śmietniku.
- Moge napić się troche w drodze na zewnątrz? To twoja trzoda, rozumiem ten klub? -

Offline

 

#13 2014-03-08 22:28:32

Arne

Obserwator

Zarejestrowany: 2013-02-13
Posty: 328

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

- Nie są moi. Najpierw Książę, on ci wyjaśni wszystko. Zapisał na kartce adres i podał ją razem z pięćdziesięcioma dolarami. - Po wyjściu, znajdziesz to co jeździ, metalowy wóź na którym jest napisane "Taxi", przeczytasz ten adres a woźnica zawiezie cie tam i dasz mu ten pieniądz. Rozumiesz? A ci ludzie nie są moją trzodą.

Offline

 

#14 2014-03-08 22:32:42

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

- A jeżeli chodzi o pokarm, tutaj pomocny będę Ja oczywiście. Van der Berg - Wyciągnął rękę do nieznajomego i wyciągnął z płaszcza elegancką wizytówkę z napisem "Galatic Center". - [/i]Udaj się pod ten adres i pij ile chcesz. Dopóki masz pieniądze oczywiście [/i] - Pozdrowił go uprzejmym uśmiechem.

Offline

 

#15 2014-03-08 22:36:01

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Spotkanie - Zderzenie Mody

Cóż. Spojrzał troche zkonfundowany na to wszystko co otrzymał w dłonie i co uscisnął. Upchnął to w tej skórzanej torbie i po prostu ruszył do wyjscia. Spróbował po drodze coś na boku ugryść. Potem po prostu postąpił według zaleceń tego białowłosego.

Offline

 
  • Index
  •  » Miami
  •  » + Spotkanie - Zderzenie Mody
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Telč revizní šachty