Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#76 2014-04-03 21:15:21

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Akta - Jack

- Czyli mam im pokazać, że jednak powinni słuchać się ciebie, bo inaczej źle będzie dziać się z ich "zdrowiem"? W sumie, brzmi to dość prosto. Czego moge spodziewać się po Tzimisce? Jest Koldunem? Mam też drobną nadzieje że nie będziesz widział problemu, jeśli znajde jakieś inne pary rąk do pomocy. -

Offline

 

#77 2014-04-04 17:42:47

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack

Jack
Magazyn - Miami Lakes
Czerwiec 1992, Noc

Obecni



- Ma to wyglądać tak, że jeśli nie działają według mojego planu, to "źle się dzieje". Pomysły im nie wypalają. Plany im legną w gruzach. Rozumiemy się? Jeśli chodzi o tego Tzimisce, to nie jest Kołdunem. Pewno nawet nie zna tych starych praktyk, a co dopiero Szlachte. Jest za to dobry w odzwierciedlaniu twarzy innych. Jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania na temat ich grupy, to zadasz je komuś co wie więcej. - spojrzał w stronę ciemności, która była w kącie sali. - Możesz wyjść, Alice.
Po tych słowach cienie się rozstąpiły, a z nich wyszła młoda kobieta o jasnej karnacji i czarnych jak Otchłań włosach. Ubranie, którego moda niczego nie przypominała Jackowi, oprócz może tych, które widział przeglądając książki historyczne w bibliotece. Podeszła do grupy, a kiedy Tzimisce skupił na niej wzrok, to w tym czasie Licero spoglądał na Jacka. Dopiero po dłuższej chwili kontynuował.
- To jest Alice, Jack. Będzie odpowiadała na twoje pytania. Gdzie są, ilu ich jest, umiejętności i takie tam. Nie interesuje mnie kogo namówisz do pomocy, oprócz tego, żeby nikt nie powiązał tej sprawy zemną. Szczególnie jeśli chodzi o Camarille.

Offline

 

#78 2014-04-05 21:17:38

Ograsek

Obserwator

9852161
Skąd: Hell
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 536

Re: + Akta - Jack

Dużo ich się tutaj zaczyna robić, pomyślał Jack gdy to przeniósł spojrzenie swoich martwych oczu na dziewczyne. W sumie była całkiem ładna i nie nosiła spodni - to zawsze plus. Kobieta powinna nosić suknie, jednak dłuższa.
- W sumie to na tą chwile będę jedynie wiedziec, jak się z tobą skontaktować Alice. Oraz to, czego się można po nich spodziewać. - Wrócił spojrzeniem do Licero i skinał głową. - Cóż, rzekomy Książe dużo mi nie pomógł. Nie mam więc w interesie pomagać im. Rozumiem że sam masz sposoby żeby mnie złapać, gdy już uznasz że dostali nauczke? -

Offline

 

#79 2014-04-06 18:51:48

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Jack

Jack
Magazyn - Miami Lakes
Czerwiec 1992, Noc



- Telefon. Zaraz ci- - i wtedy przerwał jej Licero.
- Jack nie jest obeznany w tej kwestii. - nie spojrzał na nią, ale wiadome było, że do niej mówił. - Alice. Zapisz swój numer na kartce. - Raoul wyciągnął jakiś długopis i kartkę. Te małe karteczki walały się po całym pokoju Duke'a. Do czego je wykorzystywał? - W dzisiejszych czasach komunikacja między miastami i ludźmi zachodzi wręcz natychmiastowo przy pomocy telefonów. Te urządzenia przekazują słowa do podobnych, które mogą być nawet umieszczone na Starym Kontynencie. Z czasem pewno się przyzwyczaisz, ale na razie masz telefon do Alice. Na pewno widziałeś te dziwne budki. - budki telefoniczne. Nie raz widział je Jack łażąc po mieście. Ludzie do nich mówili, jakby byli na jakiejś spowiedzi. Licero następnie na spokojnie wyjaśnił Jackowi, jak się je wykorzystuje. Były wręcz bardzo proste w obsłudze. - Znajdę cię. Nie martw się o to.

- Jeśli chodzi o grupę, to jest ich pięciu. - podeszła bliżej Jacka, Alice wraz z karteczką w dłoni. - Przywódca nazywa się Johnny B., a raczej przybrał taki pseudonim po Spokrewnieniu. Tzimisce, który jest dość dobry w Zniekształceniu, ale zbyt młody, aby znać te bardziej okropne... sztuczki. Później masz dwóch Brujah. Oleg i Vaclav, bracia emigranci, którzy zostali przemienieni do zasilenia Sabbatu. Są bardzo silni i często wykorzystują topory czy piły łańcuchowe. - piły łańcuchowe? Szybko mu zostało wyjaśnione po zapytaniu. - Później jest Greg i David. Sire i Childe. Gangrele. Potrafią dobrze polować w mieście, ale bardziej polegają na własnej sile niż zwierzętach.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Sea La Vie about Waterfront St Thomas Escape with.