Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#1 2010-08-31 15:27:56

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

+ Przemiana - Dziedzic Krwi

http://img.photobucket.com/albums/v149/Havoclivekiller/Vampire-fangs-vampires-7195170-485-572.gif



Nie mamy wyborów. Wybory są dokonywane za nas. Los? Siła wyższa? Czy zbieg okoliczności? Czy w takich momentach możemy naprawdę powiedzieć, że mamy wolną wolę? Że możemy własne wybory mieć? Nie. Życie nie daje nam wyboru. Gdybyśmy naprawdę mieli cokolwiek do powiedzenia, to powiedzielibyśmy, że chcemy żyć gdzie indziej.

Offline

 

#2 2010-08-31 15:29:57

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



Theme.

Czas nie miał znaczenia. Musiał zostać odcięty od świata śmiertelnych. Ugryzienie było na początku bolesne. Przeszło w przyjemność, ale szybko w ból i cierpienie. Czuł jak życie mu uchodziło. Jak jego ręce i nogi przestają go słuchać. Gdy istota nocy kontrolowała jego bicie serca za pomocą własnej woli. Widział ciemność. Ktoś w tej ciemności był. Czekał cały czas, aż on się obudzi. Aż zostanie przemieniony. To była Bestia. Czekała w każdej istocie. W każdym drapieżniku, ale u krwiopijców była ona nadnaturalna. Kontrolowała jego głód. Jego strach. Jego gniew. Tej nocy stał się zwierzęciem nocy. Stał się potworem. Gdy czuł, że może się poruszyć, to zaczął czuć ogromny ból.

Masa dokumentów koło niego była nieistotna. Firma? Jaka firma? Teraz słyszał rytm. Komuś biło serce. Nie jego. Nie jego wampirzego stwórcy. Kogoś w tym pomieszczeniu. Jakiemuś żywemu osobnikowi. Leżał niedaleko ubrany w czarny garnitur. Gotowy dla niego. Krew krążyła w jego żyłach. Dla niego.

Offline

 

#3 2010-08-31 19:16:15

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



Krew była cudowna. Nigdy nie smakował tak cudownego czegoś. Kto by się spodziewał, że krew dla wampirów ma taki smak? Jednak nie miał co się namyślać nad tym. Coś w nim krzyczało. Coś krzyczało "Więcej!". Próbował to stłumić. Próbował, aż mu się udało. Wypił tylko trochę. Jest pewien, że nie wypił całej kobiety.
- Dobra robota. W takich momentach bestia przejmuje nad nami władzę i chce więcej.

Zadano 2 poważne obrażenia. Wypito 2 Vitae.

Offline

 

#4 2010-08-31 20:43:32

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander wzdrygnął się. Wcześniej jego zmysły były zbyt opanowane żądzą krwi, żeby zarejestrować obecność kogoś jeszcze. Teraz wciąż był głodny, jednak nie aż tak, aby przesłaniało to całą rzeczywistość, która go otaczała. Odwrócił wzrok od ofiary. Wstał. Powoli i nieśpiesznie zwrócił się w stronę z której dobiegał głos.
- I dlatego z bestią trzeba się zmagać. To - jak sądzę - walka, która będzie trwała już wiecznie, prawda? - zapytał.
- Żywię się krwią ale jak widzę, nie muszę oddychać. Przydatna umiejętność - stwierdził z lekkim rozbawieniem, zupełnie jak dziecko, które dostrzegło nową, ciekawą funkcję zabawki.
- Hmm człow.. - Anderson zawiesił głos - osoba, z którą rozmawiałem zeszłej nocy wspomniała coś o wampirzych zdolnościach. Wiem, co stanowi dla wampira zagrożenie ale czym są te 'wampirze zdolności'?
Mężczyzna stał w miejscu i sprawiał wrażenie osoby z zainteresowaniem konstatującej swój nowy, odmienny stan.

Offline

 

#5 2010-08-31 22:14:18

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



- Pierw może... jeszcze raz się przedstawię. James. Należy do mnie Elizjum na Manhattanie. Jest to neutralny grunt, gdzie wampiry nie mogą ze sobą walczyć czy używać mocy. Złamanie tych zasad jest karane. Mówiąc o zasadach... pewno dużo ci nie powiedzieli o naszym społeczeństwie?

Offline

 

#6 2010-08-31 23:07:27

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Anderson skinął słysząc jak mężczyzna przedstawił się.
- Wiem, że nie jest ono jednolite. Istnieją hmm.. grupy, organizacje. - stwierdził po krótkim namyśle - słyszałem też, że istnieją inne grupy.. magowie i zmiennokształtni, jeżeli mnie pamięć nie myli.

Offline

 

#7 2010-08-31 23:47:26

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



James zaczął opowiadać Alexanderowi o wampirzym społeczeństwu. Organizacjach, prawach oraz o wampirach. Ich rodzajach, słabościach, które ma każdy wampir. Bestii. Opowiedział o mocach, które dysponuje Alexander i jakie moce może posiąść w tej chwili z powodu świeżej przemiany. Jako Ventrue miał nie mało możliwości w wampirzych mocach. Animalizm, Dominacja, Żywotność.
Alexander wsłuchując się w głos Jamesa wyczuł, że lepiej wypowiada się na temat Kręgu Wiedźmy niż na temat innych organizacji. Chyba do tej organizacji należał.

Offline

 

#8 2010-09-01 12:31:10

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

- Wpływanie na myśli i działania innych - Anderson był wyraźnie zainteresowany - przez jakiś czas studiowałem psychologię. Niezwykle ciekawa dziedzina nauki.
Faktycznie, Anderson przez trzy lata studiował psychologię jako drugi kierunek. Nigdy jednak nie ukończył studiów w tej dziedzinie. Owszem, potrafił wykryć gdy ktoś kłamał, potrafił przekonać do swoich racji - niezależnie od metody którą obrał - jednocześnie ucząc się maskować własne emocje. Jednak jak twierdził jego promotor, brakowało mu tego co najważniejsze - empatii i.. zrozumienia etyki. Anderson traktował psychologię jako narzędzie do naginania woli innych do swojej własnej. Nie potrafił jednak wczuć się w czyjeś położenie. Typowy egocentryk. Zdaniem profesora, oddanie psychologii w ręce takiej osoby byłoby raczej niebezpiecznie. I w ten sposób Anderson ukończył zarządzanie w biznesie a nie psychologię. Mimo to rzeczy których się dowiedział w ciągu tych trzech lat były mu niezwykle pomocne. A teraz mógł wzmocnić te umiejętności. Ciekawa perspektywa..

Offline

 

#9 2010-09-01 13:47:13

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



- Teraz tylko... musisz pójść na swoje pierwsze polowanie.

Offline

 

#10 2010-09-01 13:59:33

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Polowanie.. Faktycznie, głód wciąż dawał o sobie znać. Anderson narzucił na garnitur lekki płaszcz.
- Chyba jestem gotowy.. - oświadczył.

Offline

 

#11 2010-09-01 18:34:51

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



- Tylko co chciałbyś polować? Biedaka, który nic ci nie zrobił? Może kogoś pobić? Czy wyciągnąć na samotną przechadzkę kobietę?

Offline

 

#12 2010-09-01 19:12:36

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Lex zastanowił się. Odrzucała go myśl o polowaniu na jakiegoś brudnego żebraka. Owszem, był ktoś z kim miał niewyrównany rachunek sprzed kilku dni. Jednak on właśnie był takim żebrakiem i Lex planował inaczej rozliczyć się za próbę zabójstwa. Jednocześnie dostrzegał zalety dbania o dyskrecję i własną prywatność. Nie był osobą rozpoznawalną. Jego wizerunek nie pojawiał się w mediach. Lex nie lubił rozgłosu - lubił władzę, a ta nie potrzebowała łudzącego blichtru dziennikarskich fleszy.
- Moglibyśmy odwiedzić jakiś klub.. lub, jeżeli chodzi o samotne kobiety z rodzaju tych 'samotnych każdej nocy', to zapewne wystarczyłby telefon, rodzi się jednak pytanie, czy nie byłoby to pójście po linii najmniejszego oporu? - stwierdził nieco rozbawiony własnym tokiem rozumowania.

Offline

 

#13 2010-09-01 20:50:09

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



- To już od ciebie zależy... musisz wybrać taki sposób polowania, aby ubezpieczyć się z każdej chwili. Inaczej będziesz polował na głodzie, inaczej robił zapasy.

Offline

 

#14 2010-09-01 20:56:55

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Lex jakby zawahał się.
- Chyba nie do końca rozumiem co masz na myśli.. - stwierdził po chwili.

Offline

 

#15 2010-09-01 21:04:08

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Dziedzic Krwi

Alexander Anderson
Anderson Enterprises - Manhattan



- Nadal jesteś na głodzie... i szybciej wpadniesz w szał głodu. Bestia będzie chciała więcej wypić niż ty byś chciał. Zabijesz w tym szale puchar, czyli osobę lub istotę z której pijesz. Więc lepiej się ubezpieczyć... na przykład zamówić w takim momencie dziwkę, wypić jakiegoś biedaka lub przestępce.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wodhavoc.pun.pl