Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


  • Index
  •  » Roma
  •  » + Gałąź - Neftis - Prolog

#16 2013-03-05 22:18:52

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Gałąź - Neftis - Prolog

Neftis
Curia Iulia - Forum Romanum



Beshter uśmiechnęła się do Neftis i już miała zrobić krok, gdy to Antonius ją powstrzymał. Trzymał rękę przed nią. Nic nie mówił, a jedynie spoglądał na Egipcjankę. Po kolejnej chwili znowu się odezwał.
- Nie. Ta-urt nie jest naszym celem ani wrogiem. Nie mamy zamiaru powiększać sobie listy. Możemy ci zaproponować coś innego. Zapewnimy twej miłości i twemu domu ochronę, ale nie tobie. W zamian za dwie rzeczy. Przysługę i Vitae. Salurbi posiadają pewien przedmiot, który chciałbym, aby Malkavian przebadał. Przyniesiesz ten przedmiot temu Malkavianowi. A druga sprawa, to Vitae. Zapieczętujemy umowę twoją krwią. Wykonasz polecenie i nas nie zdradzisz. Jeśli się zgadasz, to odejdź. Przygotujemy miejsce na przysięgę krwi. Zajmie nam to dosłownie chwilę. - Co takiego mają Salubri? Czemu jakiś Malkavian ma to przebadać? Czyżby chodziło o jakieś wizje? Przyszłość? Odpowiedzi na nieznane pytania? Może chodzi o Setytów? Czemu bronią Ta-urta, nawet mając Amarant w zasięgu dłoni? Chcieli mocno związać Neftis i prawdopodobnie potrzebowali jakiego czarownika. Dlatego każą jej czekać. Nie było innej opcji. Kto taki miałby im pomóc przy rytuale?

Offline

 

#17 2013-03-09 13:37:33

 Eru

Obserwator

5389848
Skąd: Krakoł
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 304
WWW

Re: + Gałąź - Neftis - Prolog

Kapłanka zamknęła oczy. Jej serce podjęło decyzję zanim umysł zdążył zrozumieć sens słów Antoniusa. Pochmurne twarze bóstw, popiersia dawnych wodzów zdawały się uśmiechać ironicznie w takt muskającego ich blade, kamienne oblicza blasku pochodni.
Cisza wypełniła obszerną salę, od mozaikowej posadzki, aż po górujący wysoko nad głowami nieśmiertelnych. pokryty freskami strop.
- Zgadzam się na twoje warunki - niepewny szept kapłanki przerwał milczenie. - Będę służyć moją wiedzą i umiejętnościami, będę posłuszna wszelkim rozkazom, jednak wiedz, że są rzeki, których Dziecię Ozyrysa nie przekroczy, oraz czyny na które drzwi jego woli są zamknięte.
Neftis skłoniła się dając znak iż jest gotowa na to, co ma się za chwile wydarzyć.

Offline

 

#18 2013-03-09 22:59:48

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Gałąź - Neftis - Prolog

Neftis
Curia Iulia - Forum Romanum



- Zatem Dziecię Ozyrysa, opuść nas na krótką chwilę. Musimy przygotować salę. Każ Marcusowi wrócić. Kiedy wszystko będzie gotowe, to ciebie zawoła. - mówił Antonius. Wyjść na zewnątrz? Tam pewno czekał Ta-urt. Spokojnie czekał. Był jednym z najbardziej cierpliwych wampirów jakie poznała. Domyślała się, że ma ochotę ją zabić od momentu kiedy się spotkali wieki temu. Czemu nigdy tego nie zrobił? Może jak wąż czeka na dogodną chwilę, a jako sadysta - na tą która sprawi mu najwięcej przyjemności.

Offline

 

#19 2013-03-12 09:02:03

 Eru

Obserwator

5389848
Skąd: Krakoł
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 304
WWW

Re: + Gałąź - Neftis - Prolog

Idąc przez salę pełną wampirzych senatorów dumnie spoglądała na ich twarze. Musieli zauważyć iż jej szata poplamiona jest krwią. Nie było to nic niezwykłego zważywszy na naturę tego miejsca.
Twarz Neftis wydawała się być jeszcze bardziej szlachetna i piękna, trudno powiedzieć czy to za sprawą dokonanej przed chwilą ofiary w imię miłości, czy przed poświęceniem, które leżało w przyszłości. Jej bijące serce przyspieszyło wypełniając rzeki tętnic krwią, a ta ożywiła boski blask na jej skórze.

Ostatnio edytowany przez Eru (2013-03-12 15:32:02)

Offline

 

#20 2013-03-12 23:10:48

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Gałąź - Neftis - Prolog

Neftis
Curia Iulia - Forum Romanum



Kiedy opuściła budynek, to pierwszą osobą, którą ją przywitała był Marcus. Podbiegł zaciekawiony, ale musiał powrócić do Antoniusa. Nie był z tego zadowolony. Skłonił się Neftis, jak tylko się o tym dowiedział i ruszył do środka. Natomiast wampirzyca miała nadzieję, że będzie miała spokój na zewnątrz. Nie było jej to dane. Wampiry, które były na placu teraz na nią spoglądały. Zaciekawione, zazdrosne i podejrzliwe. Szczególnie, że do Neftis podszedł Setyta. Nikt nie zatrzymywał. Nikt nie ośmielił się podnieść na niego rękę.
- Moja ukochana Neftis. Tak się cieszę, że jesteś cała. Powiedz mi, moja droga, co cię sprowadza do Rzymu? - powiedział uśmiechnięty. Ta-urt znał odpowiedź na to pytanie, a przynajmniej Neftis się tak wydawało. Setyta nie był sam. Kilka kroków za nim stało dwóch innych wampirów, obydwaj z tego samego klanu, ale uzbrojeni, w przeciwieństwie do ich pana.

Offline

 
  • Index
  •  » Roma
  •  » + Gałąź - Neftis - Prolog
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotels-world Ndlovu Villa Apartments