Zapraszamy do cieni Świata Mroku.
Obserwator
Victoria natychmiast podeszła do swego ojca i przystanęła przy nim. Uraczyła go serdecznym uśmiechem. Gdy ją przedstawiał ta spojrzała na drugiego mężczyznę i się do niego uśmiechnęła z sympatią.
- Mi również miło. - odparła do niego i spojrzała na Clarę.
Offline
Obserwator
Zdjęcia poszły dobrze, ale coś sprzęt nawalił... W ogóle dziwna sprawa, ale ostatecznie wszystko się udało - stanęła obok Jona, starając się wyglądać na zwykłą znajomą. Kimkolwiek był Richard, miała niemal pewność, że to ktoś ważny. W końcu gdyby było inaczej, jego córka Victoria w życiu by nie trafiła na tą sesję.
Ostatnio edytowany przez hyjek (2010-08-19 20:47:38)
Offline
Clara Sacred
Victoria Taylor
Sklep Navii - Queens
- Może panie Kongresmenie chcesz przyjść na obiad do nas? - zapytał Richard.
- Mów mi Jon. Jestem zajęty... ale zapamiętam. Chodźmy Claro. - powiedział żegnając się z Victorią i jej ojcem.
Victoria Taylor
Sklep Navii - Queens
- Spoko facet. - powiedział ojciec do córki, kiedy już Jon i Clara byli w samochodzie.
Clara Sacred
Sklep Navii - Queens
- Zostałaś wybrana czy będzie jakieś losowanie? - zapytał Jon zapalając silnik, jak Clara weszła do samochodu.
Offline
Obserwator
-Aż dziwne.. - zaśmiała się dziewczyna. - W twojej branży można spotkać dziwnych ludzi... - spojrzała na samochód, w którym była parka po czym znów zwróciła się do ojca.
-Jakieś jeszcze plany na dziś, czy mama raczej urwie Ci głowę jak nie wrócisz na czas?
Offline
Victoria Taylor
Sklep Navii - Queens
- Możemy odwiedzić jakieś miejsce, jak chcesz. - odezwał się ojciec. - Matce powiedziałem, że wyjechałem z tobą na nocny seans filmowy. Była śmiertelnie zmęczona, więc jej nie przeszkadzałem.
Offline
Obserwator
Moja buzia będzie na katalogach i w sklepach. Niestety twarz tej drugiej z którą się żegnaliśmy też tam będzie. Alice mówiła coś o reklamie w TV, ale nie chciałam na razie poruszać tego tematu, i tak dobrze poszło. Kim był ten facet?
Offline
Clara Sacred
Sklep Navii - Queens
- A tak sobie zagadałem do niego. Myślałem, że też jest ze swoją ukochaną, a to był ojciec z córką. Zażartowaliśmy sobie trochę. Poznał mnie jako Kongresmena i dalej poszło w rozmowę dwóch facetów.
Offline
Obserwator
Wow, zaskakujesz mnie, myślałam że Pan Kongresman zadaje się z samymi szychami. A tu proszę, "zagadałem do niego". Z drugiej strony to miłe, że to polityk wychodzi z ręką do człowieka pierwszy. Jestem z Pana dumna, Panie Riddick - odpowiedziała. Ewidentnie była w dobrym nastroju.
Offline
Obserwator
-Skoro już poruszyłeś temat seansu... można by się na jakiś wybrać, co ty na to? Dawno nie byłam w kinie a jak już na coś szłam to z Sarah na jakieś dziwne romansidła.. - skrzywiła się teatralnie bardziej żeby rozśmieszyć a nie pokazać swoje zniesmaczenie.
Offline
Offline