Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#16 2014-11-13 16:13:43

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

- Nie, to wszystko co chciałem wiedzieć. Zabrałem i tak dużo cennego czasu. - skinął lekko - Życzę udanego wieczoru.
Pożegnał się uprzejmie z oboma wampirami i ruszył wraz z Ingrid stronę wyjścia z budynku.

Gdy znalazł się na zewnątrz, zaczął się rozglądać z pewną dozą nerwowości, którą jednak starał się ukryć. Po upewnieniu się, że nikt ich nie śledzi odezwał się do swojej towarzyszki.
- Wcześniej wspomniałaś, że Wilhelm jest prawie najbardziej zaufaną osobą w mieście... - zagadnął starając się brzmieć niewinnie by ukryć swoją podejrzliwość.

Offline

 

#17 2014-11-17 18:28:35

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Ratusz Charlottenburg - Charlottenburg
Lipiec 1963, Noc

Obecni



Zanim mogła odpowiedzieć, to Walter usłyszał jakiś dźwięk. Szept. Umysł był już przyzwyczajony, więc rozpoznał, że ktoś właśnie wyszeptał jego imię. Spojrzał za siebie, a Ingrid zobaczyła, gdzie Walter spogląda. Ellison stał kilka kroków od nich, a kiedy go zauważyli to podszedł bliżej.
- Mogę wam pomóc z dostaniem się na drugą stronę, Walterze. Także jeśli chodzi o wejście do miejsc wymienionych przez Wilhelma.

Offline

 

#18 2014-11-17 19:36:56

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Podejrzliwość Waltera naturalnie została wzbudzona gdy Nosferatu zaproponował swoją pomoc, zwłaszcza że nie zdecydował czy w ogóle ma zamiar się tam udać. Wyczuwał w tym jakiś spisek, najpierw Ingrid sugerowała udanie się do Wilhelma, który akurat przypadkiem rozmawiał o czymś z Elilisonem. To wszystko wydawało się częścią jakiegoś planu i w dodatku mało subtelnego. Może w jego wspomnieniach jest ukryta jakaś cenna informacja?
- To w sumie nic pilnego drogi Ellisonie. Nie wiem czy warto się tam udawać tylko po to by zaspokoić ciekawość. Zwłaszcza w te miejsca, które obserwowane są przez sowietów.

Offline

 

#19 2014-11-17 22:07:56

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Ratusz Charlottenburg - Charlottenburg
Lipiec 1963, Noc



- Zaspokoić ciekawość. Właśnie po to przyszedłem. - poszedł jeszcze bliżej, aby nikt nie mógł podsłuchać jego szeptu. - Chce ci pomóc, ale również ci coś pokazać. Zaspokoić twoją ciekawość jeśli chodzi... o spiski.

Offline

 

#20 2014-11-17 23:59:53

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Spoglądał na wampira ze sporą dozą podejrzliwości. Nosferatu jak do tej pory był dobrym sojusznikiem, jednak z pewnością miał w tym swój cel. Walter jednak jak do tej pory nie był w stanie rozstrzygnąć po której stronie stoi Ellison. Malkavian zastanawiał się przez dłuższą chwilę, dociekliwość wzięła górę, choć wewnętrzny głos w jego głowie podpowiadał by mieć się na baczności.
- Wzbudziłeś moje zainteresowanie Ellison... Jednak powinniśmy znaleźć inne miejsce, jeśli zamierzamy rozmawiać na takie tematy. - odparł szeptem i rozejrzał się dyskretnie na boki.

Offline

 

#21 2014-11-18 09:13:49

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Opuszczony blok - Wilmersdorf
Lipiec 1963, Noc

Opuszczony blok
http://i.imgur.com/k9BPfOSl.jpg

Obecni



Theme

- Dobrze, ruszajcie za mną. - powiedział ruszając w stronę budynków po drugiej stronie ulicy. Ingrid bała się rozmowy z Ellisonem. Załapała za dłoń Waltera, który w tej chwili miał więcej odwagi od niej. Ruszyli wspólnie za Nosferatu. Prowadził ich między alejkami. Wchodzili do budynków, aby wyjść inną drogą. Weszli nawet na tyły jakiejś restauracji. Pracownicy ich nie zauważyli, nawet nie spojrzeli w ich stronę. Walter wiedział, że musiała to być moc Nosferatu. Ukrywał ich przed spojrzeniami śmiertelników. Po pewnym czasie doszli do jakiegoś opuszczonego bloku. Stare gazety pałętały się po gruzach, które nie zostały wysprzątane z wnętrza budynku. Brak okien, które były skierowane na miejsca w lepszym stanie. Całe to miejsce powodowały dziwne uczucia smutku utraty dawnej świetności, jak i strachu przed tym co może się ukrywać pomiędzy cieniami opuszczonej budowli. Nosferatu zaprowadził dwójkę na najwyższe piętro. Budynek miał zaledwie połowę dachu, reszta była zawalona. Do tego dnia jeszcze tego miejsca nikt nie zrównał z ziemią. Najciekawsze jest to, że to miejsce było najwyższe w okolicy. Mogli zobaczyć dachy sąsiednich budowli, ale także tych odległych. Walter miał problem z zobaczeniem co jest ukryte najdalej, ale szept Ingrid zdradził to co zdrowe oczy widza. "Grunewald" szepnęła. Słychać można było w jej głosie obawę w przebywanie w Wilmersdorfie, tak blisko ziem Lupinów. Nosferatu nie odzywał się przez dłuższą chwilę. Walter czuł, że daje im czas na rozpoznanie się w sytuacji. Uspokojenie siebie. Miejsce jednak wydawało się idealnym. Tutaj nikt ich nie podsłucha.

Offline

 

#22 2014-11-18 15:13:00

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Przez całą drogę starał się zachować pewność siebie i odwagę, głównie ze względu na towarzyszącą mu kobietę. Miał nadzieję, że dzięki temu jej obawy choć trochę się zmniejszą. Nie mógł jednak powstrzymać swoich odruchów, które od momentu jego przemiany, były dla niego tak naturalne jak dla zwykłego człowieka oddychanie czy mruganie oczami. Każdy cień, który choć trochę się poruszył lub drobny odgłos wzbudzał jego uwagę. Zaglądał w każdy róg i alejkę wypatrując najmniejszej oznaki, że coś lub ktoś tam czyha i ich obserwuje.* Gdy poczuł dotyk kobiety zacisnął dłoń i spojrzał jej w oczy. Głos w jego głowie podpowiadał by zapewnić Ingrid, że wszystko będzie dobrze, nie mógł jednak wydusić z siebie pustych obietnic.  Gdy dotarli na najwyższe piętro budynku, jego umysł instynktownie zaczął szukać możliwych dróg ucieczki.
- Jesteś pewny, że to dobre miejsce?
Brak dachu sprawiał, że czuł się obnażony, zaczął więc chodzić po okolicy i rozglądać się by upewnić się, że w okolicy nikogo nie ma. Ostrożnie zaglądając w każdy róg i spoglądał przez okna. Pomagał sobie przy tym swoimi wyostrzonymi, wampirzymi zmysłami. Gdy upewnił się, że wszystko jest w porządku, podszedł w stronę Ellisona i stanął dość blisko by mógł go dobrze słyszeć.
- Dobrze... Co w takim razie chciałeś mi powiedzieć przyjacielu?

*Ausepx (1) - Heightened Senses

Ostatnio edytowany przez Gloran (2014-11-18 23:38:05)

Offline

 

#23 2014-11-18 22:54:09

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Opuszczony blok - Wilmersdorf
Lipiec 1963, Noc



- Jestem pewny. - nie było echa po jego wypowiedzi. Walter czuł się spokojny, nikogo nie widział. A może jednak ktoś tam dalej był? - Moją ceną za pomoc w tobie jest tylko to co mówiłem... chcę, aby coś zobaczył. Chciałem cię na początku przekonać prostą wymianą, ale postanowiłem, że nie ma co iść jakimś podstępem. Prawda jest o wiele lepsza, a wypowiedziana dodatkowo z twoich słów, doda moim większego brzmienia. - po czym wyciągnął małą karteczkę i chciał podać Walterowi. - Tutaj jest adres miejsca, jeśli pójdziesz po naszej rozmowie, to zdążysz. Inaczej będę musiał zobaczyć, kiedy znowu będziesz mógł zobaczyć to wydarzenie.

Offline

 

#24 2014-11-19 00:05:06

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Poprawił okulary i spojrzał na karteczkę, bardziej odruchowo niż z zamiarem przeczytania co na niej napisano. Nawet wampirze zmysły nie pomagały, gdy brakowało światła. Potem skierował wzrok z pod swoich okularów na Nosferatu. Trudno było mu ukryć podejrzliwe spojrzenie. Przez dłuższą chwilę zastanawiał się czy powinien przystać na propozycje Ellisona. Czasem jednak by dostrzec prawdę trzeba tańczyć do aktualnie przygrywanej melodii.
- W porządku. Wygląda na to że to coś ważnego. Udam się tam w takim razie tej nocy.

Offline

 

#25 2014-11-19 21:04:20

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Opuszczony blok - Wilmersdorf
Lipiec 1963, Noc

Obecni



Ellison bez słowa odwrócił się i ruszył w stronę najbliższego wyjścia. Malkavianie stali i spoglądali jak cień Nosferatu znika w ciemnościach. Ingrid wtedy się odezwała, czując, że są już poza uszami tego wampira.
- Walterze. Co jeśli to jest jakaś pułapka? - zapytała zmartwiona.

Offline

 

#26 2014-11-19 23:12:55

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Uśmiechnął się po słowach wampirzycy i odwrócił spojrzenie wyraźnie onieśmielony tym, że kobieta się o niego martwi. W takich chwilach jego zaufanie do Ingrid górowało nad naturalną podejrzliwością. Jednak w jego przypadku to odczucie bywało tak delikatne jak bańka mydlana i potrafiło prysnąć w mgnieniu oka, zaledwie po kilku podejrzliwych gestach lub słowach.
- Jeśli nie wrócę, rozpowiesz każdemu o tej rozmowie, a to z całą pewnością nie postawiłoby Ellisona i Nosferatu w zbyt dobrym świetle. Tu musi chodzić o coś innego. Zgaduje, że to co chce bym zobaczył, niekoniecznie będzie tym co wydaje się na pierwszy rzut oka. Zupełnie jak prowokacja gliwicka w 1939.

Offline

 

#27 2014-11-21 20:47:01

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Opuszczony blok - Wilmersdorf
Lipiec 1963, Noc



- Musisz na siebie uważać, Walterze. - spojrzała oczami w dół na moment. - Jeśli coś ci się stanie... to klan ucierpi. Malkavianie mieli tutaj zawsze pod górkę. Nawet nie wiesz jak bardzo. Sam fakt, że stałeś się kimś ważnym. Że możesz na równi rozmawiać z Księciem Berlina. Te rzeczy pokazują, że Malkavianie przestali być popychadłami. Jeśli cię stracimy, znowu będę... będziemy zwykłymi śmieciami.

Offline

 

#28 2014-11-21 22:16:44

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Zwykle w obecności Ingrid czuł się bardzo swobodnie, jednak po raz kolejny tego wieczoru poczuł się niezręcznie. Jej troska o niego wydawała się trochę na wyrost, więc Walter zaczął się zastanawiać z czego może wynikać. Po chwili jednak zorientował się że przez zbyt długą chwilę się nie odezwał, więc wyrwał się z rozmyślań.
- To co zobaczę może być dla nas... dla naszego klanu bardzo istotne ale oczywiście będę uważał, tego możesz być pewna. - uśmiechnął się, próbując w ten sposób uspokoić Ingrid.

Postanowił odprowadzić kobietę do wyjścia z budynku, by upewnić się że bezpiecznie dotrze na zewnątrz. Obrał nieco inną trasę niż wcześniej Ellison, rozglądając się przez całą drogę.
- Postaram się do ciebie zajrzeć jeszcze tej nocy, nie wiem jednak czy starczy mi czasu do świtu.
Poczekał aż Ingrid się oddali nim spojrzał na kartkę w jakie miejsce miał się udać. Wybrał najkrótszą możliwą trasę, trzymając się zaciemnionych miejsc i unikając widoku ludzi którzy mogli by go obserwować, przeszkód i powierzchni, które mogły wydawać odgłosy gdyby na nich zaczął chodzić.* Przed dojściem na wskazane miejsce, zbadał okolicę upewniając się, czy wszystko jest w najlepszym porządku nim postanowił zobaczyć to "wydarzenie" o którym wspomniał Ellison.

*Obfuscate (2) - Unseen Presence

Ostatnio edytowany przez Gloran (2014-11-21 22:21:03)

Offline

 

#29 2014-11-23 19:51:30

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Walter Reinhard

Walter Reinhard
Ulice - Wedding
Lipiec 1963, Noc

W oczekiwaniu
http://i.imgur.com/AZQfAjWl.jpg

Obecni



Theme

Walter zaszedł na miejsce spotkania, a raczej w pobliżu. Chciał mieć dobry widok na tego kto miał się pojawić. O tej godzinie nikogo prawie na ulicach nie było, a jak ktoś był, to już wracał z baru, pijany. Walter jednak zauważył jedną osobę, która stała w alejce, gdzie miało się odbyć to "wydarzenie" o którym mówił Nosferatu. "... kiedy dojdziesz na miejsce. Szukaj alejki z dwoma kontenerami." brzmiał koniec karteczki. Ktoś już tam stał. A nie sądził, że tą osobę tutaj zobaczy. Była to Lorelei Henger, Childe Friedricha von Ribbentropa, jednego z potężniejszych Ventrue po tej stronie muru. Pod swoimi skrzydłami ma ona firmę budowlaną, która teraz ma pełne ręce roboty remontują i odbudowując Berlin. Co ona tutaj robiła? Aktualnie sprawdzała zegarek. Ktoś jeszcze miał się pojawić, a Walterowi się poszczęściło, ponieważ właśnie ktoś szedł ulicą. Ubrany w długi płaszcz i kapelusz, aby zakryć swoją tożsamość. Na jego nieszczęście, Walter był teraz wyczulony. Światło latarni oraz wampirze moce pomogły zobaczyć twarz mężczyzny, ale nie potrafił go rozpoznać. Nie wyglądał jednak na Niemca. Wszedł do alejki, a wampirzyca przywitała go małym uśmiechem. Walter musiałby się zakraść bliżej, aby usłyszeć ich rozmowę.

Offline

 

#30 2014-11-23 22:28:01

 Gloran

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-14
Posty: 820

Re: + Akta - Walter Reinhard

Poświecił nieco czasu by spojrzeć na kobietę, koncentrując na niej swoją uwagę, by móc wejrzeć w jej prawdziwą naturę.* Gdy pojawił się mężczyzna, które ewidentnie próbował ukryć swoją tożsamość, postanowił zrobić to samo o ile miał na to możliwości i czas.* Potem postanowił nie tracić więcej czasu i zakraść się do zaułka, podtrzymując swoją moc, która pozwalała mu być niewidocznym dla innych.** Obrał drogę od tyłu lub przez budynek tak by wyjść za kontenery i nie być na widoku. Wolał zachować dystans na wszelki wypadek, zbliżył się jednak na tyle by jego wrażliwe uszy mogły wyraźnie usłyszeć o czym rozmawiała ta dwójka.***

*Dementation (3) - Eyes of Chaos
**Auspex (1) - Heightened Senses
***Obfuscate (2) - Unseen Presence

Ostatnio edytowany przez Gloran (2014-11-23 22:39:04)

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
mapa fotowoltaiki