Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#31 2014-03-15 19:39:12

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Witch's Marsh - Black Point
Czerwiec 1992, Noc

Witch's Marsh
http://i.imgur.com/RVcFAJml.jpg

Obecni



Theme

Nie wszystko poszło zgodnie z planem szamanki. Najpierw duchy milczały co do miejsca dziecka w postaci potwora. Oznaczało to jedno - ani dusza ani ciało już nie były na tym świecie. Musieli zatem "posprzątać" po Edwardzie Steele. Mogło też dojść do innej rzeczy, której bardziej się obawiała, a było to całkowite zespolenie Zmory z duszą dzieciaka, co oznaczało, że znalezienie go będzie jeszcze trudniejsze, jeśli nawet niemożliwe. Wszystko się posypało w tak dobrym momencie w tamtym domu.
Dla siebie przygotowała lustro i odpowiednie miejsce, ale na to przyjdzie pora, bo do niej przyjechała rodzina ze zmarłym, a raczej z kawałkiem tego co zostało. Rodzina Cator przyniosła ze sobą spalone ciało Dumarsaisa Catora. Według ich słów doszło do wypadku w jego domu, gdzie piekarnik zapalił gaz, który się ulatniał. Policja mówi o samobójstwie, ponieważ Dumarsais siedział przed wybuchem i plastikowe krzesło stopiło się z ciałem.

Offline

 

#32 2014-03-16 01:01:27

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

Z uniesień pozostało jej uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion. Mae Esu nie wiedziała co ją podkusiło, żeby w ogóle angażować się osobiście w próby znalezienia syna człowieka, którego nawet nie znała i który zapewne nawet nie wierzył w świat, w którym ona obracała się na co dzień. Który nie był z jej ludu i nawet nie pofatygował się, aby przedstawić sprawę osobiście. Mandingo zadzwoni do pastora i powie mu, iż dusza chłopca została zatracona. Teraz ostatni element trzymający go przy człowieczeństwie został utracony. Samemu Fioro, Mandigo będzie mógł przekazać, że jego syna nie ma już wśród żywych. Tak mówią duchy.

Zanim rozpoczęła się właściwa ceremonia, ciało zmarłego przybrano bzem, szałwią i płatkami przylaszczki - wszystko w fioletowym kolorze. Rodzina i znajomi zmarłego przynieśli ze sobą kawę, rum i tytoń. Przyprowadzono również zwierzęta niezbędne przy rytuałach pochówku - jałówkę i białego koguta. Na szyi zmarłego umieszczono sznur białych paciorków. Zapalono świece. Nadszedł czas, aby wyprawić ciało i duszę zmarłego na tamten świat.

Ceremonia pogrzebowa.
Zaczęto bić w bębny, a szybkie tempo nadawało rytm śpiewom, które wzniosły się w powietrze. Niektórzy ze zgromadzonych dołączali do tańca, wpadając w trans wraz z wampirzycą. Błysk brzytwy i czerwona krew na białych piórach oznajmiły złożenie pierwszej ofiary. Spalono tytoń zmieszany z ziarnami kawy. Wylano rum na ofiarę dla Loa. Wiedźma z bagien tańcząc nad ciałem wykrzykiwała inkantacje mające zapewnić spokój duszy zmarłego, a z mięśni, stawów i kości uczynić posłusznego sługę swojej pani*. Mae Esu czyniła tak od dziesiątek lat. Ciało zmarłego zawinięto w płótno i złożono w świeżo wykopanym grobie, oddając trupa ziemi. Wraz z nim złożono kilka osobistych przedmiotów, które miały towarzyszyć jego duszy i ułaskawić duchy śmierci. Na gałęzi pobliskiego drzewa zawieszono kolejną kukiełkę...

Gdy ceremonia dobiegła końca, ludzie zaczęli powoli zbierać się do odejścia, pozostawiając swojej kapłance dary w postaci pieniędzy, przedmiotów i zwierząt, które były niezbędne w rytuałach. Mae Esu została sama, mogła więc zarżnąć jałówkę i zaspokoić głód. Następnie przystąpiła do kolejnego zadania, jakie czekało ją tej nocy. Co prawda w mieszkaniu Steele było mało światła, ale wampirzyca nie chciała ryzykować. Usiadła przed lustrem, a każdy ruch jej palców tworzył nowe, nieco zmienione oblicze wiedźmy z bagien**.


*Shambling Hordes
**Malleable Visage

Offline

 

#33 2014-03-17 20:07:02

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Witch's Marsh - Black Point
Czerwiec 1992, Noc



Ludzie byli bardzo wdzięczni pomocy wampirzycy i wynagrodzili ją tym, czym chciała. Można rzec, że wszystko poszło zgodnie z planem wiedźmy. Jedzenie krowy było nieporównywalne do tego człowieka, którego pożarła ostatniej nocy. Problemy jednak znikną, kiedy Mae Esu zajmie się swoją twarzą. Drobna zmiana tu i tam spowoduje, że nie jeden będzie miał problem z rozpoznaniem jej. Policja może ma jej rysopis, ale może nie był wystarczająco idealny. Bardziej policja będzie łapała bogu winne czarnoskóre kobiety niż prawdziwą kanibalkę.

Odzyskano 1 ptk Siły Woli.
Nekromancja udana. Zombie dodany do kolekcji.
Wydano 1 ptk Siły Woli. Zużyto 1 Vitae.
Zeżarto krowę. 5 Vitae.
Zużyto 1 Vitae

Offline

 

#34 2014-03-18 01:38:20

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

http://i.imgur.com/T3edmLc.jpg



Dotyk wampirzycy mógł przestawiać kości i tworzyć monstra przy których ludzka wyobraźnia mogła być jedynie cieniem koszmaru. Teraz jednak palce Mae Esu rzeźbiły jej nowe oblicze. Zniknęły tatuaże, zmieniła się linia brwi i ust. Rozplecione włosy lekko skręcając się opadały teraz swobodnie na ramiona wampirzycy. Stojąc przed lustrem przypatrzyła się sobie w swojej nowej formie. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Kobieta przekrzywiła głowę i zmarszczyła brwi patrząc taksującym wzrokiem na swoje odbicie. Raz na stulecie nie zaszkodziłoby zmienić styl, nadgonić minione dekady... Gdy kilkadziesiąt minut później ponownie stanęła przed zwierciadłem, w pierwszej chwili mogłaby nie poznać samej siebie. O tak, Mae Esu, wiedźma z bagien, poszła z duchem czasu. I efekt tej wyprawy sprawiał, że czuła się dobrze. Naprawdę dobrze.

Jej lud wkrótce pozna swoją nową opiekunkę, czy raczej jej nowe oblicze. Dla niektórych będą to czary. Dla niektórych zapewne nowa kapłanka, która zajęła miejsce kobiety, którą znali od dziesięcioleci. Ale wszyscy rozpoznają w niej mądrość i wiedzę Mae Esu. I wciąż będą ją zwać tym imieniem. I będą ją szanować, i będą się jej bać, i będą ją kochać. Tajemnice zawsze pociągały ludzi, rozpalały ich serca i umysły. Od wieków tak było. Od wieków wiedźma z bagien była tajemnicą.

Mae Esu dostrzegła w zwierciadle odbicie upiornie wyglądającej zasuszonej głowy. Jej otwarte usta zamarły w bezdźwięcznym krzyku, a puste oczodoły ziały czarną pustką. Przewiązane amulety przypominały makabryczną biżuterię.
- Wkrótce, moja najdroższa przyjaciółko - stwierdziła wampirzyca uśmiechając się do odbicia - Spójrz, jestem w tym coraz lepsza. I z każdą nocą jestem bliżej. Obie jesteśmy.
Twarz Mae Esu przybrała smutny wyraz.
- Tęsknię za tobą, przyjaciółko... - westchnęła, co było raczej wyrazem jej stanu emocjonalnego, niż faktycznej potrzeby oddychania, której nie odczuwała.

Wampirzyca wiedziała, że jej cel jest już blisko. Wiele dekad poświęciła na przygotowanie rytuału, na poznanie więzi łączących duszę i ciało. Setki godzin rozszyfrowywania zapisków i rysunków, setki dni nieustających prób. Aż wreszcie, znalazła sposób. Teraz potrzebowała odpowiedniego naczynia. Jej przyjaciółka zasługiwała na to, aby przyjąć ją tym, co najlepsze. Wampirzyca zastanawiała się, od czego zacząć. Wszystkie te lata spędzone niemalże w odosobnieniu sprawiły, że Mae Esu stała teraz na uboczu świata, który wcześniej nie zaprzątał jej uwagi. Teraz poświęciła chwilę, aby przypomnieć sobie nazwisko... Anderson... tak, kobieta będąca przywódczynią Dzikusów z Sekty. Mae Esu będzie musiała wypytać o nią Sama albo Ryana. Ten pierwszy zapewne będzie wiedział więcej. Poza tym Mandingo wspominał o jakimś mężczyźnie nazywanym Mahogany, który był właścicielem rzeźni pod Miami. Co prawda nie był czarny, ale ghul twierdził, że mężczyzna mógłby być dobrym sługą dla jego pani. A wkrótce jej głód miał stać się dwa razy większy...

Offline

 

#35 2014-03-25 00:51:02

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Keg South Of Kendall - Three Lakes
Czerwiec 1992, Noc

Keg South Of Kendall
http://i.imgur.com/bNIpS8Q.jpg

Obecni



Muzyka

Mae zajechała z Mandingo do baru, który często odwiedza grupa Ryana. Jest to ich teren i każdy motocyklista musi to szanować i uważać co robi, dlatego teren w Three Lakes jest jednym ze spokojniejszych mimo problemów od strony gangu Outlaws, którzy działają w Florydzie. Szybko się rozejrzeli parkując niedaleko i zobaczyli, że część osób przed barem posiada kurtki z oznaczeniami gangu Ryana, czyli mógł być w środku lub przynajmniej dowiedzą się, gdzie jest. Zamienili kilka słów z nimi, ale byli bardzo niechętni do współpracy, a to pewno oznaczało, że po prostu nie rozpoznawali twarzy Mae po zmianie. Na szczęście słysząc z kim rozmawiają, to zmienili podejście i powiedzieli, że "szef" jest w środku. Okazało się, że w środku Brujah właśnie siłują się na ręce, a wśród nich Ryan.
- Hmm? - Steel wyprostował się i zauważył kto wszedł do środka. Odezwał się do swoich ludzi, aby bawili się dalej, a on pogada z nowymi gośćmi, których zaprosił machnięciem dłoni. Wielki czarnoskóry siadł przy jednym ze stołów. Mae poszła na spotkanie z nim, a Mandingo wrócił do wozu. - Zgaduje, że jesteś Mae, nie? - spojrzał trochę nieufnie. Chciał być pewnym z kim rozmawia.

Offline

 

#36 2014-03-26 19:08:58

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

Wampirzyca pochyliła się opierając dłonie na stoliku po czym palcem wskazującym lekko zsunęła na koniec nosa lenonki o przydymionych szkłach.
- Taaak, bel gason - stwierdziła przeciągle - dobrze zgadujesz. Jak ci się podoba moje nowe ciało? - zapytała z uśmiechem mrużąc oczy.
Wprawdzie wygląd wampirzycy zmienił się, to jednak jej głos i akcent pozostały niezmienne. Co więcej, wydawała się być bardzo zadowolona ze swojej nowej formy. Zupełnie jakby kupiła sobie nową sukienkę i jeszcze do tego buty pod kolor za jednym zamachem. Jej styl wciąż jednak odbiegał od przeważającej większości społeczeństwa. Mae Esu usiadła, zajmując miejsce naprzeciw Ryana.

Offline

 

#37 2014-03-28 20:07:08

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Keg South Of Kendall - Three Lakes
Czerwiec 1992, Noc



Na twarzy Ryana pojawił się uśmiech, po czym spojrzał na swoich ludzi, że wszystko jest w porządku.
- Jest świetne. - kiwnął głową i położył dłonie na stole, relaksując się przy Mae Esu. - Wybacz tą całą nieufność, ale w tym świecie trzeba się spodziewać wszystkiego. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku? Ostatnio pytaliśmy naszych, czy nikt nie zaginął, bo poleciały plotki przez Camarille jak burze - Spokrewnieni zaginęli, a raczej przestali się pojawiać i nikt nie wie co się z nimi stało. Pewno niedługo zaczną się jakieś poszukiwania. Dodatkowo plotki o jakimś kanibalu oraz to, że pani Szeryf ma pełne ręce roboty. Coś się u nich dzieje i nie wygląda to dobrze z zewnątrz. Co cię jednak sprowadza do mnie? Planujesz zrobić jakiś ruch? Sabbat ostatnio siedzi cicho i może warto szturchnąć kijem w gniazdo?

Offline

 

#38 2014-04-04 17:47:20

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

Wampirzyca była wyraźnie zadowolona oceną swojej fizis Ryana. Tak, ten mężczyzna miał gust.
- Słusznie. Kto ostrożnie stąpa ten dalej zajdzie, bel gason - stwierdziła, po czym westchnęła - Camarilla i Sabbat to dwie strony tej samej monety. Tylko metody mają inne. Im dłużej ta moneta kręci się na stole, tym lepiej dla takich jak my... Jeżeli mają ręce pełne roboty, to dobrze. Ale cieszę się, że mi o tym mówisz. Może masz rację, może czas zwrócić wzrok w stronę tego co dzieje się w mieście...
Kobieta przez chwilę siedziała w zamyśleniu.
- Ale tak, sprowadza mnie coś innego - zaczęła - Szukam czegoś... specyficznego. Dobrego konia dla Loa. Naprawdę dobrego - uśmiechnęła się mimowolnie - Ta Dzikuska, Anderson. Pomyślałam, że może u niej znalazłabym coś odpowiedniego. Słyszałam, że zajmuje się takimi rzeczami?
Ryan nie pierwszy raz miał kontakt z Mae Esu. Kobieta często mówiła w dziwny sposób, ale w tym przypadku nie trudno było domyślić się o co jej chodziło.

Offline

 

#39 2014-04-04 17:57:29

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Keg South Of Kendall - Three Lakes
Czerwiec 1992, Noc



- Ach, ona? Wiem, że często odwiedza tereny poza miastem. Chyba nawet ma tam chatę. - pomasował brodę. - Zajmuje się handlem żywym towarem. Wręcz jest tą osobą, jeśli szukasz kogoś do "towarzystwa". Moja grupa ma kontakt z pewną Gangrelką, Jezebel. Gdyby nie taka mała ilość Dzikusów po naszej stronie, to pewno byśmy ją częściej widzieli w tej części miasta. Lubi się ponapierdalać z Sabbatem. Jednak wiem, że ostatnio mają tam pewne problemy, ale wątpię, aby umówienie się na spotkanie z szefową stworzyło im kolejny.

Offline

 

#40 2014-04-04 18:11:59

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

- Tak, do towarzystwa... można tak powiedzieć - zgodziła się Mae Esu.
Określenie to ją lekko rozbawiło. Można by nawet powiedzieć 'wieczystego towarzystwa'.
- Naprawdę mógłbyś? - zapytała uśmiechając się - Och, byłoby wspaniale.

Offline

 

#41 2014-04-04 18:22:25

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Keg South Of Kendall - Three Lakes
Czerwiec 1992, Noc



- Nie ma problemu. Pytanie mam tylko, co robimy z tą Camarillą i Sabbatem? - rozluźnił się bardziej na krześle, a na jego twarzy pojawił się mały uśmiech. Warlord chciał coś porobić, inaczej jego pozycją nie miałaby sensu, a słowa Mae Esu mogłyby być zachętą dla niezdecydowanych do działania.

Offline

 

#42 2014-04-04 18:57:31

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

- Hm - wampirzyca mruknęła i zmrużyła oczy, tak iż na jej twarzy zarysował się wyraz zamyślenia.
Ryan Steel był jednym z tych facetów, którzy świetnie sprawdzali się w chwili, gdy potrzeba było szybkiego, zdecydowanego działania. Problem pojawiał się wtedy, gdy nie do końca było wiadomo gdzie skierować cel tego działania.
- Niektóre rzeczy dziejące się w mieście niepokoją również mnie... Właśnie - kobieta wstała i zawołała Mandingo, zamienili dwa słowa, po czym wampirzyca wróciła do Ryana.
- Samochód o tych numerach może mieć związek z czymś... złym. Możliwe, że z Sabbatem, a może to coś jeszcze innego. Gdybyście natknęli się - mówiąc w liczbie mnogiej musiała mieć na myśli Ryana i jego gang - na to auto, bądźcie ostrożni. Ale jeżeli się da, to sprawdźcie do kogo należy czy coś... A kiedy załatwię już tę sprawę z Anderson, skupimy się na tym co się dzieje między Sektami. Ciekawe co mógłby na ten temat powiedzieć wyznawca Węża albo meksykanin...
Uśmiechnęła się grobowo. Amun nie był kimś, w kogo towarzystwie można było się czuć dobrze, o ile tylko miało się odrobinę oleju w głowie. Z drugiej strony był Trejo, który jak na Nosferatu, znany był Mae Esu nie tyle jako handlarz informacjami, co raczej handlarz bronią i narkotykami. Na tę chwilę jednak nie przychodził jej do głowy nikt lepszy. Chyba, że...

Offline

 

#43 2014-04-06 18:39:17

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu
Keg South Of Kendall - Three Lakes
Czerwiec 1992, Noc



- Informacje to nie moja broszka. - skrzywił się lekko, ale wziął do ręki kartkę. - Przekaże ludziom, aby mieli czujne oko. Jednak co do węża, to nie wiem czy to będzie dobry pomysł. Na pewno wie co się dzieje w mieście, kto porusza z cieni marionetkami czy chuj wie czym. - pewno to była prawda, ale ceny natomiast szły z tymi plotkami łeb w łeb. Ghoul. Childe. Miesiąc przebywania u niego. Spokrewnienie kogoś kogo wyznaczy Amun. On nie chciał pieniędzy, miał ich wystarczająco dużo. - A Trejo to również wielka niewiadoma. Gra w swoją grę z Camarillą, a czy jest przeciwko niej? Może tylko tak się wydawać.

Offline

 

#44 2014-04-11 20:02:57

 Oz

Obserwator

Skąd: Nowoczerkask
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 722

Re: + Akta - Mae Esu

Mae Esu wzruszyła ramionami z uśmiechem. Wszystkiemu temu miała zamiar przyjrzeć się później, co nie przeszkadzało jej głośno myśleć już teraz. Tym, na czym jej zależało, było spotkanie z Anderson, ponieważ mogło zaoszczędzić jej dużo czasu i tych wszystkich drobnych i zdawać by się mogło nic nieznaczących szczegółów, które niestety wymagałyby dokładnego rozplanowania.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Jeśli szukasz wysokiej jakości szamb