Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#16 2012-07-09 14:11:10

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Clement Meat Packing - Bay View (10a)



Tak jak nakazał tak zrobili. Ghoule to były świetna rzecz. Nowoczesny wampir nie mógł bez nich żyć, a przynajmniej taki, który chce mieć kontakt ze światem śmiertelników. Sklep zamknięty po nocach? Niech ghoul ci to załatwi. Można by też poprosić innych śmiertelników, ale to wręcz jechanie po bandzie jakim jest złamanie Maskarady. Tradycji, która ma chronić wampirów przed śmiertelnikami i ich strachem. Strach przemienia się w złość, nienawiść, a ta prowadzi do agresji i zniszczenia. Im mniej wiedzą, tym lepiej dla nich i wampirów. A ghoul na dodatek jest lojalny, więc o strachu nie ma co mówić. Odda nawet życie, bo krew mu nakazuje. Magiczna Vitae.

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)
Lipiec, godzina 23:41

Nocha De Palo
http://i.imgur.com/UyORQ.jpg



Nocha de Palo. Angelo pamiętał swój pierwszy raz, jak był tutaj jako śmiertelnik. Miał wtedy swój gang, nie był to wzór żadnej mafii. Rozbójnicy, którzy sądzili, że okolice należą do nich i wszyscy mają im płacić za ochronę. Zainteresował go klub. Nie wiedział kto jest szefem, a barman zawsze odpowiadał, że szefa nie ma i nie mają co tutaj szukać. Jeszcze nie dochodziło do rękoczynów na nikim. Może połamali jakieś krzesła lub stoły, ale to tylko tyle. Angelo miał dość wysłuchiwania, jak jego kumple z gangu się tłumaczą, że nie mogą wydobyć kasy z tego klubu. Postanowił z nimi pojechać i tym razem kazał im wziąć kije bejsbolowe. Mieli pogruchotać barmana.
Dla członka mafii, to wyglądało, jakby dzieciak bawił się w mafię. Tak bardzo, że nawet powiedział swoim kumplom, aby sami to załatwili, a on będzie czekał na tylnym siedzeniu wozu. Kiedy oni weszli zapalił papierosa przy otwartym oknie. Wtedy przed jego oczami pojawił się plik pieniędzy. Zdumiony tym co było przed nim spojrzał na dłoń. Złote sygnety, czysta dłoń. Facet ubrany w garnitur, pewno musiał dać za niego kilka tysięcy. Latynos patrzył na niego z uśmiechem na twarzy. Był to uśmiech co mówił "co teraz, młody?". Angelo zapamiętał ten moment i słowa, które usłyszał pierwszy raz od DeLuca. "Oto twoje pieniądze, młody gangsterze, ale twoi kumple już nie wyjdą." Z przerażeniem patrzył na stojącego obok samochodu mężczyznę. Nie wiedział co odpowiedzieć. Klub nie wydawał się mieć nic związanego mafią czy innymi gangami, ot klub. Jedyne co mógł zrobić to wziąć pieniądze i patrzyć, jak mężczyzna odchodzi do klubu. Czuł, że dłoń mężczyzny jest zimna, wręcz lodowata. Kim on był? Co się stało z jego kumplami? Tej nocy nie miał zamiaru się dowiedzieć i przeskoczył na siedzenie kierowcy. Uciekł tak daleko ile miał w baku.

Minęło od tego wydarzenia dobre kilkanaście lat. Dwa lata później stał się członkiem Rodziny, a teraz próbuje, aby go zaakceptowali jako swojego. Wysiadł przed klubem, a jego ludzie zaparkowali tuż za nim. Budynek koloru różowawego, żadnych napisów ani neonówek. Na parterze klub z lożami i stołami. Żadnego miejsca do tańca. Bardziej miejsce do picia i rozmów niż tańca. Na piętrze prywatne pokoje, o których słyszał, że można się w nich zabawić, szczególnie jako wampir. Miejsce było Elizjum, czyli mógł się czuć bezpieczny w nim. Żaden wampir nie zaatakowałby go. DeLuca nieźle musiał zapracować na to, aby jego miejsce było Elizjum. Zarabiał głównie na klubie i prostytucji, która szerzyła się blisko, jak i w samym klubie. Kilkanaście lat temu to był zwykły klub. Teraz tutaj zbierały się najróżniejsze osoby, w tym te lubiące prywatność. Gdzie mógłby spotkać szefa tego miejsca? Wystarczyło zapytać barmana o DeLuca. Ghoul przy ladzie, to nic nowego.

Offline

 

#17 2012-07-09 14:29:02

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Ach, te stare, ckliwe czasy, podczas krótkiej przejażdżki na miejsce przypomniało mu się parę faktów z jego młodzieńczych lat. Jaki był wtedy głupi, na szczęście człowiek uczy się na własnych błędach, a Seraphim był pojętnym uczniem. Zatrzymał się zaraz przed klubem i wysiadł powoli z auta zapalając papierosa. Przyzwyczajenie z lat śmiertelnych, które doprowadziło do uzależnienia także i w nie-życiu. To było trochę zabawne, teraz musiał wypijać krew, w której krążyła dawka nikotyny, palacz aż po grób i jeszcze dalej. Uśmiechnął się półgębkiem patrząc na drzwi klubu i opierając się o maskę swojego samochodu. Ghoule zaparkowały zaraz obok niego, ale nie wychodzili z auta, nie było takiej potrzeby, w Elizjum nic Angelo nie groziło. A wprowadzanie ze sobą drabów mogło być uznane za obrazę dla pana tej Domeny. Przymknął na chwilę oczy wypalając ostatnie centymetry tytoniu, po czym rzucił peta na ziemię i przydepnął obcasem. Podszedł spokojnie do samochodu Rodrigueza, a kiedy ten opuścił szybę, powiedział
-Pilnujecie, żeby czasem jakiś porywczy żółtodziób nie próbował skroić mi fury. W razie czego dzwońcie, mam komórę przy sobie.- wyprostował się, poprawił krawat i ruszył w stronę drzwi. Wszedł do środka, pewnym krokiem podchodząc do lady, za którą stał ghoul.
-Jak leci?- zagaił do niego uśmiechając się lekko. -Jest już Alberto? Chciał mnie widzieć.- zapytał.

Ostatnio edytowany przez Blackvampire (2012-07-10 04:16:14)

Offline

 

#18 2012-07-09 21:48:45

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



Music

Klub od środka wyglądał drogo. Skórzane loże, obrazy, a nad barem butelki alkoholi z całego świata. Angelo ledwo wszedł i poczuł znajomy i przyjemny zapach. Ludzie mogli tutaj spokojnie palić papierosy, a klimatyzacja klubu działa świetnie i po chwili przestał czuć zapach papierosów. Po swojej lewej miał loże i stoły. Ludzi nie było dużo, a ci co byli wyglądali na zwykłych bywalców nocnego życia, którzy mieli grube portfele. W kącie była budka mistrza muzyki, który otoczony sprzętem, ukryty pod elektroniką puszczał jakiś spokojny lounge. Po prawej był bar. Na stołku siedziała jakaś młoda dziewczyna, która właśnie rozmawiała przez telefon i popijała Godfathera, szkocka z amaretto. Barman nazywał się Perkins, a raczej tak na niego gadali. Weteran wojny w Iraku. Wrócił cały, a DeLuca postawił go na nogi. Dzisiejsi politycy są bardziej zainteresowani korporacjami niż weteranami.

Perkins skinął głową do Angelo.
- Szef powinien być w swoim gabinecie. -  pokój ten znajdował się na piętrze. Tam tylko osoby z pozwoleniem ochroniarza, który stał przy schodach mogli wejść. Nie było co czekać, a wysoki dryblas i tak by go nie zatrzymał.
Na górze prawie w ogóle nie było słychać muzyki. Korytarz z kilkoma drzwiami. Czerwony dywan na podłodze z mahoni. Obite ściany piękną tkaniną w różne wzorce. Gabinet był na końcu korytarzyka, tuż przy stole z kwiatkiem. Angelo mógł się przyjrzeć sobie w lusterku. W tym świetle nie wyglądał na bladego. DeLuca wiedział jakie dobrać oświetlenie, aby jego wampiryzm był jeszcze bardziej ukryty.

Zapukał raz do gabinetu i od razu usłyszał odpowiedź pozytywną. W środku wystrój pasował do reszty klubu. Nie oszczędzał pieniędzy, nawet na najmniejszym szczególe. Zwisający na ścianie zegar wskazywał północ. Idealny czas na spotkanie dwóch drapieżników. Alberto DeLuca siedział za biurkiem i przyglądał się monitorowi, który pokazywał jego klub od wewnątrz. Lubi mieć oko na wszystko co jest jego. Stwórca Angelo spojrzał tylko na chwile na swoje Dziecię.
- Jesteś głodny? - po czym wrócił wzrokiem do monitorów. Nie wyglądał na spiętego. Ubranie też nie wskazywało, że jest coś nie tak. Jak zawsze garnitur od Armaniego, złote sygnety, zegarek na lewej ręce. Taki sam jak kilkanaście lat temu. Wampir mało się zmienia, no chyba, że jest Toreadorem. Angelo mógł usiąść. Czekał na niego fotel. Pewno równie drogi jak ten, w którym siedział jego Sire.

Offline

 

#19 2012-07-09 22:02:50

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Mimowolnie uśmiechnął się widząc własne odbicie w mniej bladej formie. Tak,  na temat jego Sire mogły krążyć miliony plotek, ale stylu i szyku nie można mu było odmówić. Usiadł wygodnie w fotelu i spojrzał na Alberto chcąc odpowiedzieć na jego pytanie
-Cóż, nie ukrywam, że chętnie bym się napił.- stwierdził z lekkim uśmieszkiem na twarzy ukazującym jeden z kłów. Nic nie wskazywało na to, że Alberto ma jakiekolwiek kłopoty, ale zazwyczaj nic nie wygląda tak jak się z pozoru wydaje. Angelo zdążył się już tego nauczyć przez te lata.
-Wezwałeś mnie, więc oto jestem, w czym mogę ci pomóc?- zapytał.

Offline

 

#20 2012-07-10 12:21:30

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- Nie chciałbyś być zaproszonym do The Club? - zapytał Alberto. Spoglądał cały czas na monitor, a drugą ręką wziął do ręki stacjonarny telefon i powiedział tylko kilka słów. Znane one dobrze były Angelo. Proste słowa. "Kobieta, młoda, papierosy" i wszystko jasne. Tylko co miał na myśli jego Sire? Ani on, ani Angelo nie byli nigdy zaproszeni do The Vampire Club, a mimo tego pracowali dla klanu Ventrue, jak i całej Camarilli, gdy tylko tego inni potrzebowali.

Offline

 

#21 2012-07-10 12:40:31

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Włoch uniósł lekko brwi spoglądając na Alberto.
-Cóż to nasi amici z klubu postanowili w końcu cię zaprosić, ej? A to ci ciekawe.- zaczął bawić się jednym z sygnetów. -Ale tak, chciałbym zostać tam zaproszonym i zobaczyć ile jest prawdy w krążących na temat tego miejsca plotkach.- odpowiedział na pytanie swojego Sire.

Offline

 

#22 2012-07-10 12:49:27

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- Nie, nie zaprosili. - powiedział chłodno, ale szybko uśmiechnął się i spojrzał na Angelo. - Ale czas pokazać, że albo nasz zaproszą, albo zrobimy im konkurencje. Dużą. - kolejny klub dla wampirów? Większy od The Club? Miał ambicje i to wielkości księżyca, takie same jaja.

Offline

 

#23 2012-07-10 12:56:40

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Na twarzy Seraphima pojawił się spory, niekontrolowany uśmiech. Lubił swojego Sire, nie należał do tego typu wampirów, którzy się wiecznie buntują, niczym dzieci. Uznawał zwierzchnictwo Alberto i pomagał mu kiedy mógł. Wiele mu zawdzięczał, bardzo wiele, a długi się spłaca, nawet takie jak pozyskanie nieśmiertelności.
-Och, widzę, że masz jakiś ciekawy pomysł w zanadrzu, więc słucham, czym ich przyciśniemy?- zapytał szczerze zainteresowany.

Offline

 

#24 2012-07-10 13:49:04

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- Sami urządzimy spotkanie wampirów. Zaprosimy wszystkich, a tych co odmówią, to można spróbować "przekonać". Najważniejsze jest miejsce. Co powiesz na Great American Music Hall? - sala koncertowa, najsłynniejsza w całym San Francisco. Pewno mieli rezerwacje do roku 2022. No, ale co to dla wampira? Tutaj z kimś zagadać, tutaj kogoś nastraszyć i jeden wieczór jest cały dla nich.

Offline

 

#25 2012-07-10 14:00:14

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Przestał bawić się sygnetem smakując każde wypowiedziane przez Alberto słowo. Po krótkiej chwili ciszy spojrzał na niego i odezwał się
-Wiesz, że to dość ryzykowne posunięcie? Większość Spokrewnionych przybędzie z samej ciekawości tego, co też dla nich przygotowałeś, ale patronaci klubu będą wielce niezadowoleni. Żeby wkroczyć na ring i wygrać potrzebujemy czegoś nietuzinkowego, czegoś co ich przebije. A to będzie raczej wielce trudne zadanie amico.- Założył nogę na nogę, tak jak to miał w zwyczaju,dłonie zaś splótł razem. -Odpowiadając na pytanie: miejsce wydaje się dobre, ale co dalej?- zapytał.

Offline

 

#26 2012-07-10 16:37:37

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- Trzeba im dać coś, czego nie zakosztowali. Może nawet nigdy w swoim nieżyciu. Słyszałeś o Córkach Kakofonii? Na pewno nie. Udało mi się zdobyć informacje na ich temat. Podobno mają magiczny głos, który przyciąga tłumy, a może nawet sprawić ból. Interesujące, prawda?

Offline

 

#27 2012-07-10 16:49:02

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

-Nie, nie słyszałem o czymś takim- odpowiedział szczerze wampir -I tak, jest to wielce interesując, z tym, że pewnie nie łatwo będzie je ściągnąć, czy w ogóle się do nich dostać, mam rację?- poprawił się na fotelu -Zatem, jak to nich dotrzemy?- zapytał swojego Sire. Świat miał o wiele więcej do pokazania niż się spodziewał, kolejna tajemnica miała się przed nim ujawnić, ile jeszcze czeka na odkrycie? Wolał się na razie nie zastanawiać. Czas pokaże.

Offline

 

#28 2012-07-10 16:57:25

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- O muzykę nie musisz się martwić. Myślisz skąd wiem o tym klanie, tak to klan. Pewno jakiś eksperyment lub coś innego. Ale jak mówię, nie martw się, mam kontakt z pewną osóbką, która zgodzi się być w centrum uwagi. Ma przyjechać za kilka nocy. Piękna śpiewaczka operowa. Natomiast potrzebujemy kilku ważnych rzeczy. Bezpieczeństwo, sala koncertowa, śpiewaczka ma wyrafinowany gust, więc i to trzeba zaspokoić. Poza tym trzeba to jakoś ogłosić. No i załatwić napitek dla "naszych" gości.
Jak się uda, to porozmawiamy sobie z Sebastianem w sześć oczu. Niech zrozumieją, że nie należy nas traktować jak uliczników. Pokażemy, że nawet osoby wychowane na ulicy potrafią onieśmielić nawet króla.

Offline

 

#29 2012-07-10 17:03:36

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Pokiwał głową przytakując na słowa swojego Sire. Robiło się coraz ciekawiej.
-W czym mam więc dokładnie pomóc?- zapytał bez ogródek. Lepiej od razu przejść o sedna sprawy i zacząć przygotowania niż przegadać pół nocy.

Offline

 

#30 2012-07-10 18:38:49

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Seraphim Angelo

Seraphim Angelo
Nocha De Palo - Bay View (10a)



- Tobie bardziej zaufają nasi kochani pobratymcy. Załatw też miejsce. A co do bezpieczeństwa i "napitków", to co wolisz? Ja mogę załatwić obydwie rzeczy, ale wole zająć się jednym, żeby lepiej wyszło.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels-in.com