Zapraszamy do cieni Świata Mroku.
Dziennikarze podczas wojny piszą o niej. O ofiarach. O rozwoju. O dyskusjach polityków. W tym czasie, ktoś odnajduje prawdziwy świat. Co wtedy ma zrobić? Ujawnić wszystkim go. Nikt mu nie wierzy, ale pisze dalej.
New York Times. Artykuł "Prawdziwy Świat tuż za rogiem". Wampiry. Książę. Inne frakcje. Jak są tworzone wampiry. Wszystko w 100% prawdziwe. Tylko jedni w to wierzą. Wampiry.
Offline
Astrid Vandilsen
Marvin Grey
Clara Sacred
Restauracja 90 Nights - Queens
13 Września 2002, godzina 23:01
Kobiety zajechały swoimi samochodami prawie równocześnie pod restaurację. Znały się wcześniej, ale teraz w wampirzej formie poczuły do siebie pierw gniew. Chciały wyłupać sobie oczy, ale to była Bestia. To nie była ich natura. Chwilę później przyjechał również Marvin. Poczuli do siebie to samo. Bestia widząc kolejnego drapieżnika szalała. Na szczęście trzymali ją na wodzy, inaczej rzucili by się na siebie w szale.
W środku czekał Ben, przy jednym ze stołów.
Offline
Obserwator
Astrid wzdrygnęła się w poczuciu absolutnego braku kontroli; odzyskując ją, jej chabrowe oczy przestały być tak potwornie zimne. Wzdrygnęła się tylko i wyminęła całą resztę, kierując od razu do stolika.
Offline
Obserwator
Znowu Ona... - pomyślała ruda, gdy zobaczyła Astrid. Wcześniej mijały się na korytarzach Golden River i podczas spotkania Jona z Hillsfarem. Od czasu przemiany nauczyła się trzymać Bestię nieco na wodzy, ale i tak było ciężko nie rzucić się jej do gardła. Tym bardziej, że w zasadzie nie miała żadnego powodu by to robić. Otrząsnęła się szybko i weszła do lokalu, wzrokiem szukając Alice. Zamiast niej znalazła Bena, jedną z szych poznaną na balu w dzień 11 września. Nie lubiła przebywać koło niego, miał w sobie coś, co odpychało potencjalnego rozmówcę.
Ostatnio edytowany przez hyjek (2010-08-26 22:38:43)
Offline
Obserwator
Marvin wzdrygnął się widocznie, czując w sobie wyjącą Bestię, jednak udało mu się szybko opanować. Rozejrzał się po lokalu, szukał wzrokiem Bena, a na kobiety nie zwracał widocznej uwagi. Szybko zauważył primogena Nosferatu, widział go już wcześniej raz czy dwa. Nie był zbyt zadowolony z tego, że będzie się musiał z nim spotkać, ale przynajmniej miał urodziwe towarzyszki.
Offline
Astrid Vandilsen
Marvin Grey
Clara Sacred
Restauracja 90 Nights - Queens
- Pominę przedstawienie się. Już musieliście mnie poznać w jeden czy inny sposób. Mamy pewien problem i nie mówię tutaj z ramienia Invictus, a jako jeden z naszej społeczności. Pewien dziennikarz zamieścił ten oto artykuł. - przekazał im trzy kopie wczorajszej gazety nowojorskiej. - Stuprocentowa celność, jeśli wymyślał... w co wątpię.
Offline
Obserwator
Przeleciała wzrokiem po artykule, pobieżnie go przeczytała. Opisywał całkiem dokładnie świat wampirów. W zasadzie mógłby służyć za obowiązkową lekturę dla każdego, nowo stworzonego Childe.
Wow. Nieźle się postarał jak na zwykłego śmiertelnika. Jestem ciekaw skąd miał te wszystkie informacje. Strzelam, że to jest właśnie Twoja prośba... - odezwała się jako pierwsza.
Offline
Astrid Vandilsen
Marvin Grey
Clara Sacred
Restauracja 90 Nights - Queens
- Tak... dajemy wam okazję wykazać się w naszym społeczeństwie. Jeszcze nie znacie wagi takiej rzeczy... nie poczuliście jej na własnej skórze.
Offline
Obserwator
Chabrowe oczy Astrid Vandilsen zabłysły tylko groźnie. New York Times. Zapamiętaj. New York Times. Poszukała imienia i nazwiska - albo pseudonimu - autora. Oblizała nieco zęby, w zamyśleniu stukając paznokciem o blat.
Offline
Astrid Vandilsen
Marvin Grey
Clara Sacred
Restauracja 90 Nights - Queens
Autor podpisywał się pseudonimem "Cameron".
- Jeden z nas pracował w New York Times... może będzie wiedział kim on jest. Nazywa się Clark i mieszka na Brooklynie, ale pewno go nie zastaniecie w domu. Macie tutaj numer telefonu. - podał im telefon do Clarka.
Offline
Obserwator
Marvin przeczytał szybko artykuł w gazecie, zerknął na podpis, rzucił okiem na tekst obok. Przeczytał jego fragment, ale artykuł nie wydawał się on interesujący. Ot, jakiś lokalny polityk zaginął w dziwnych okolicznościach, policja podejrzewa porwanie. Nuda. Marvin podniósł więc wzrok znad gazety, wyciągnął telefon i zapisał numer do Clarka. Następnie odezwał się:
- Mamy się dowiedzieć, skąd czerpie informacje... Coś jeszcze? Odciąć go od źródeł? To chyba jedyny sposób, żeby przestał pisać, a nie wyglądało to podejrzanie. Jeśli go zastraszymy albo zabijemy, to ktoś może zacząć węszyć. Wątpię, żeby udało się go przekonać zwykłą rozmową.
Offline
Astrid Vandilsen
Marvin Grey
Clara Sacred
Restauracja 90 Nights - Queens
- Albo go odciągnąć od źródeł... albo ma się wyprowadzić z miasta. Nie zabijać. Nie potrzebnie zrobiłby się szum wokół śmierci.
Offline
Obserwator
- Powinniśmy wiedzieć jeszcze coś ważnego? Jeśli nie, to należałoby wziąć się do roboty.
Spojrzał w stronę siedzących obok kobiet wyczekująco.
Offline
Obserwator
Spojrzała na Marvina ostro, jakby sugerowała samym spojrzeniem, że czas najwyższy.
- Dziękuję - odezwała się do Bena - Oczywiście, zajmiemy się tym.
Offline