Zapraszamy do cieni Świata Mroku.
Lipiec 2012
Starzec usiadł spoglądając na stos papierów i zdjęć na swoim biurku. Afganistan, Irak, Syria, cały ten materiał, który zbierali przez cztery lata poszukiwań na bliskim wschodzie, wskazywał jednoznacznie na to, że wydarzyło się coś ważnego. Ważnego na tyle, że doprowadziło to do wielu odważnych kroków i zmian w Stowarzyszeniu Leopolda.
Wielki Inkwizytor nie żyje, niech żyje inkwizycja. Odkąd Ingrid Bauer zastąpiła Amelio Carpaccio i stanęła na czele Stowarzyszenia, do łask wróciły stare metody, w tym tortury. Żelazna dama przygotowuje się do wojny. Teraz zbiera armie, zacieśnia szeregi, próbuje odzyskać zapomnianą wiedzę inkwizycji i zdobyć nowe narzędzia mające posłużyć zupełnemu zwycięstwu.
. - Pomyślał Richard de Molay, podnosząc z biurka fotografie.
Lecz co z waszej broni i wiedzy, skoro utracicie wiarę. Te błędy już były popełniane
Misja, którą właśnie zakończył, była jego ostatnią. Od tej pory miał się zajmować nie czynną walką a raczej zbieraniem i szeregowaniem wiedzy, cóż to jedyna rzecz, nie licząc egzorcyzmów, którą ktoś w jego wieku mógł robić dla Stowarzyszenia.
Jutro odwiedzę Michaela, mam nadzieję że jest już gotowy na poniesienie swego brzemienia.
-De Molay potarł swą gęstą siwą brodę. Nasi ludzie donoszą, o dziwnych rzeczach dziejących się w San Francisco. Cisza przed burza.
Starzec odrzucił na bok kilka kartek papieru aż znalazł tą, której szukał. Zakon Gorzkich popiołów. tak to bardzo ciekawa historia.
- wypowiedział te słowa głośno, choć był w pokoju sam.
Zwój należał do materiałów znalezionych w Palestynie, de Molay będzie miał co czytać zanim zaśnie.
Ostatnio edytowany przez Eru (2012-07-23 23:48:14)
Offline