Zapraszamy do cieni Świata Mroku.
Sebastian Victorino
Antelope Valley - Antoro - Motel "Belwede"
Według danych nie posiada żadnego samochodu. Musiał zatem przylecieć samolotem z pobliskiego lotniska.
Sebastian rozejrzał się dookoła. Cztery mieszkania miały zapalone światła, ale wszystkie zasłonięte żaluzje.
Offline
Obserwator
Skoro nie można było niczego dowiedzieć się z zewnątrz, przyszedł czas na wybadanie terenu od środka. Wszedł spokojnie, pewny siebie do motelu. Ogarnął wzrokiem całe pomieszczenie i ludzi w nim. Szuka swojego celu lub kogoś z recepcji.
Offline
Sebastian Victorino
Antelope Valley - Antoro - Motel "Belwede"
O tej godzinie przy ladzie stała jakaś młoda dziewczyna. Żuła gumę i patrzyła na Sebastiana. Widział, że ma kosmyk różowych włosów na swojej czarnej czuprynie, a na prawym ramieniu tatuaż. Nie udało mu się przyjrzeć tatuażowi, bo zwróciła się do niego.
- Ej, pokój chcesz czy jaki chuj? - spytała. Wyglądana to, że nie była zadowolona z stania przy recepcji.
Offline
Obserwator
"Kurwa, i pomyśleć, że to ja nie mogłem znaleźć pracy..." - pomyślał Sebastian, słysząc jakże uprzejmą odzywkę czarnej emo-niuni. Czy chciał czy nie, musiał się do niej odezwać.
Przyhamuj trochę swój bezczelny język i sprawdź z łaski swojej w tej swojej książeczce pod którym numerem mieszka Carlos.
Z takimi tępymi dupami trzeba było krótko, na temat, a przede wszystkim - z jajami.
Offline
Obserwator
Nie. Po prostu ominie Cię wtedy możliwość zgarnięcia dodatkowych 100 dolców za siedzenie w tym wkurwiającym miejscu. - dyskretnie wyjął z kieszeni zieloniutki banknot, tak by tępa dzida go zauważyła.
Tyle dostaniesz za informację, w którym pokoju mieszka Carlos, krótko przystrzyżony, gęste brwi, duży nos, uśmiech jak po zbakaniu. Jak będzie?
Offline
Obserwator
Widzisz, jednak potrafisz być miła. - wysilił się nawet na lekki uśmiech.
Wolał nie grozić jej czymkolwiek, jeśli okaże się, że go wrobiła lub wysłała tam gdzie nie trzeba. Odwdzięczy się jej wtedy bardzo słodkim pocałunkiem w szyję. Słodkim dla Sebastiana.
Udał się w kierunku pokoju numer 6. Upewnił się, że nikt nie zwraca na niego szczególnej uwagi. Zanim cokolwiek zrobił, sprawdził czy ktoś w ogóle jest w pokoju - podsłuchując, zerkając przez dziurkę od klucza lub dopasowując światło w oknach do odpowiednich pokoi.
Offline
Sebastian Victorino
Antelope Valley - Antoro - Motel "Belwede"
Minął kilka mieszkań. Przy zaświeconym, z numerem 3, jakaś para się kłóciła. Jednak go interesował pokój numer 6. Stanął przy drzwiach i próbował usłyszeć czy ktokolwiek jest w środku. Jednak nic nie usłyszał. Światło się nie paliło, a drzwi były łatwe do otworzenia dla Sebastiana. Tylko czy warto było włamywać się do mieszkania innego wampira? Aquim opowiadał o Bestii, która jest bardzo terytorialna i może szybko przejąć nad Carlosem kontrolę, jak znajdzie Sebastiana w swoim schronieniu, bez zaproszenia.
Offline
Obserwator
Dla upewnienia się, czy aby nikt nie przebywa w pokoju, zwyczajnie zapukał. Chociaż marny był z niego dyplomata, to wolał namówić Carlosa słownie do przedstawienia się Aquimowi, nie siłą. Niestety, w odpowiedzi na kulturalne zapukanie dostał tylko ciszę. Wyglądało na to, że trzeba będzie znowu pogadać z laską z recepcji...
To Twój szczęśliwy wieczór. Chcesz zarobić jeszcze dodatkowe 50 dolców?
Offline
Obserwator
Dostaniesz numer mojej komórki i jak Carlos się pojawi to do mnie zadzwonisz. Abyś przypadkiem go nie pomyliła z kimś innym, masz tu zdjęcie. Wiem, że na pewno tu wróci, a nie mam czasu by na niego czekać, więc jak nie odezwiesz się w ogóle to jutro będę tutaj znowu. A jeśli chcesz, to lodzikiem też nie pogardzę...
Offline
Obserwator
Nie było już czego tutaj szukać. Sebastian wyszedł trochę rozczarowany. Liczył na to, że uda się już jednego z listy odhaczyć. Z drugiej strony jaki wampir w takiej sytuacji siedziałby na dupie w motelowym pokoju? W ogóle jakikolwiek wampir siedzi w nocy i nic nie robi?
Sprawdził kto jest następny na liście z nadzieją, że tym razem pójdzie lepiej.
Offline