Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#1 2010-08-18 20:31:38

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Lancea Sanctum

Marx napisał:

Lancea Sanctum

Członkowie Lancea Sanctum, uznający się za głosicieli moralności pośród nieumarłych, definiują swe istnienie poprzez początki swego zgromadzenia. Zaiste współczesny przydomek „Uświęceni" wywołuje gniew niektórych członków zgromadzenia, preferujących łacińską nazwę „Lancea Sanctum". Uświęceni stanowią religijny, a nawet moralny kręgosłup społeczności Spokrewnionych, ale mienią się również kapłanami i inkwizytorami pośród wampirów. Jako najbardziej nieludzcy przedstawiciele nieludzkiej rasy, hołubią swą rolę drapieżników. Otoczeni są powszechnym szacunkiem i strachem, bezustannie poszukując sposobu na zdobycie władzy nad Spokrewnionymi na całym świecie. Nie pragną potęgi politycznej - jak to czyni Invictus - lecz chcą stać się władcami praw, postaw i myśli, które przekazał im ich założyciel, Longinus, który otrzymał je uprzednio od samego Boga.
Według katechizmu Lancea Sanctum zgromadzenie wywodzi się od rzymskiego centuriona, który włócznią przebił bok Chrystusa na krzyżu. Część krwi Zbawiciela spłynęła na żołnierza i obdarzyła go wiecznym życiem. Była w niej jednak również boska zemsta i chociaż to Longinus obnażył boskość Chrystusa, jego czyn był również aktem niewiary. Wtedy to Longinus został przeklęty żywotem wiecznym, ale po świecie mógł kroczyć jedynie nocą, a żywić się tylko krwią, która go odmieniła. Na styku mitu wampirzej Genesis i filozofii zgromadzenia wampiry stanowią wcielenie „grzechu pierworodnego". Bóg pozwala im jednak egzystować, a nawet przyznaje im rolę tych, którzy pokazują, jak wielkim ryzykiem jest narażanie się na Jego niezadowolenie.

ZARYS OGÓLNY

Prawdopodobnie najbardziej fundamentalną różnicą pomiędzy Lancea Sanctum i Invictus jest to, że członkowie Invictus pragną władać wszystkimi Spokrewnionymi, a członkowie Lancea Sanctum uważają, iż ich zgromadzenie już rządzi w każdej liczącej się dziedzinie. Nie martwi ich nawet to, że członkowie Lancea władają mniejszą liczbą domen niż Invictus. Przemawiają w imieniu Boga i są najwyższą formą tego, czym powinien być każdy nieumarły. W istocie, według ich własnej analizy, prawdziwa władza już spoczywa w ich rękach.
Skoro Invictus stanowią odpowiednik arystokracji, to Uświęceni są w tej nomenklaturze kapłanami, biskupami, paladynami oraz doradcami religijnymi i duchowymi (członkowie Invictus niejednokrotnie nazywają Lancea Sanctum Drugim Stanem, korzystając tym samym z metafory ukutej na ich użytek, zarazem dokonując trawestacji historycznych warstw społecznych). Większość członków zgromadzenia bardzo poważnie traktuje swą rolę eklezjastów pośród innych wampirów. Wielu Przeklętych Lancea Sanctum woli termin starszy i bardziej pejoratywny niż „Spokrewnieni" i doradza Książętom w sprawach religii i moralności. Omawiają teologiczne konsekwencje decyzji oraz wykazują, jak dane działania bądź domniemane zbrodnie naruszają (bądź omijają) Tradycje, zgodnie z interpretacją Longinusa. Niektórzy członkowie Lancea Sanctum uznają również za swój  obowiązek przekazywanie młodszym Uświęconym istotę bycia wampirem. Nauczają ich o mitologii i duchowości rasy,  a nawet udzielają wskazówek pomagających zostać skuteczniejszym łowcą. Uważają, że taki jest narzucony im przez założyciela obowiązek - mają upewniać się, że każdy wierny zna swoje miejsce w planie Boga.
Gdyby Lancea Sanctum zajmowało się tylko powyższymi kwestiami, prawdopodobnie nie zasłużyłoby na tak przerażającą reputację. Uświęceni uznają niezmiennie, że wszyscy ich pobratymcy powinni postępować zgodnie z filozofią Longinusa. Mówiąc precyzyjniej: wszyscy powinni postępować w zgodzie z ich interpretacjami tych praw.  Zgromadzenie bowiem nie tylko doradza, ale także egzekwuje. Członkowie frakcji znani są ze swego zapału religijnego. Wynika to nie tylko z tego, że Longinus był przeklęty przez Boga, ale i z przekonania, iż przemoc oraz rozlew krwi stanowią doskonałą metodę nawracania niewiernych.
Członkowie Lancea Sanctum nie stosują się jednak bezmyślnie do przykazań swego zgromadzenia, przynajmniej nie wszyscy. Przemoc nie zawsze jest pierwszym narzędziem - zawsze lepiej przekonać inne wampiry do prawości i mądrości swej sprawy niż ściąć potencjalnego brata lub siostrę. Nadto zgromadzenie niechętnie traci swych członków w wyniku niepotrzebnych konfliktów. W domenach, gdzie inne zgromadzenia wyraźnie dominują, Lancea Sanctum często skłonne jest z nimi współpracować. Uświęceni doradzają przywódcom w nadziei wpływania na ich decyzje oraz budowania własnej pozycji. Przedstawiciele krążą również pośród Spokrewnionych po ulicach miast, nauczając o lepszej drodze życia i zabiegając o poparcie potrzebne w przyszłych przedsięwzięciach. Uświęceni są bardzo cierpliwą sektą - nie stronią od przemocy, ale i nie uciekają się do niej bez wyraźnej potrzeby. Jednakże jeśli Lancea Sanctum uzna, że rozlew krwi jest jedynym sposobem osiągnięcia zamierzonego celu, niech Bóg miłościwy ma w swej opiece tych, którzy staną jego członkom na drodze.
Rzecz jasna, przerażeni członkowie społeczności Spokrewnionych mogą pocieszyć się tym, że śmiertelnicy mają jeszcze gorzej. Uświęceni cieszą się reputacją najprawdziwszych wampirów. Nie są bezmózgimi, żądnymi krwi wandalami, którzy reprezentują najgorszy stan rozpasania. Nie są też mrocznymi, niepokojącymi, byłymi generałami Invictus, którzy bez mrugnięcia okiem wysyłają na śmierć swych poddanych. O nie. Uświęceni przerażają tak bardzo, ponieważ mają do swej wampirzej natury bardzo rzeczowe podejście, bywają wręcz skorzy do oddawania jej czci. Już pierwszej nocy istnienia zgromadzenia, zaraz po przeklęciu Longinusa, za jedno z kluczowych założeń uznali konieczność pogodzenia się z faktem utraty statusu śmiertelników. Dla nich wampiry stoją wyżej w hierarchii istnień. Są drapieżnikami, które karmią się śmiertelnikami, tak jak Kanalie karmią się krowami i owcami. Aby żyć w pełnej zgodzie z naukami Longinusa, Uświęcony musi przyjąć rolę drapieżnika, nawet nie próbując udawać ludzkiego bydła, z którego się wywodzi. Członkowie Lancea Sanctum nie są szczególnie przywiązani do okrucieństwa (przynajmniej większość z nich), ale gros wierzeń i praw pozwala im na całkowitą bezwzględność. Przedstawiciele tej klasy wampirów traktują swe ofiary jako istoty równe zwierzętom i ten brak skrupułów jest często bardziej niepokojący niźli przypadkowe wybuchy świadomej nienawiści.

Z TESTAMENTU LONGINUSA

Pierwsze: Chociaż jesteś istotą Przeklętą, twe potępienie ma cel. Z woli Boga jesteś tym, czym jesteś. Takoż z woli Boga Przeklęci istnieją, by ukazać sobą, czym jest odwrócenie się od Niego. Występni zostają Przeklętymi. Bóg bowiem godnych swej miłości zabiera do siebie.
Drugie: To, czym byłeś, nie jest tym, czym jesteś. Jako śmiertelny owcą, tak Przeklęty wilkiem jest pomiędzy owcami. Role rozpisała natura - wilki polują na zdobycz, lecz nie są dla niej okrutne. Rola drapieżcy jest naturalna, nawet jeśli sam drapieżca istotą naturalną nie jest.
Trzecie: Hierarchia jest nam narzucona. Jako człowiek jest ponad zwierzętami, tak Przeklęty stoi ponad człowiekiem. Jest nas mniej po to, aby nasz cel był skuteczniej osiągany.
Czwarte: Wraz z potęgą Klątwy, kroczą ograniczenia. Przeklęci kryją się pomiędzy tymi, którzy cieszą się miłością Boga. Wychodzą z cienia tylko po to, by siać postrach. Przeklęci nie czynią innych Przeklętymi, bowiem osąd duszy to przywilej jeno Bogu należny. Przeklęci cierpieć będą jeszcze bardziej, jeśli zabiją brata swego, by odebrać mu duszę.
Piąte: Ciała nasze do nas nie należą. Celem naszym jest posługa, a jeśli zboczymy z drogi, zostaniemy ukarani. Światło słońca wypędza duchy nieczyste, a ogień oczyszcza cielesne zło. Wszelka pożywka poza Vitae jest jako popiół na językach naszych.

CZŁONKOWIE
W odróżnieniu od Invictus - klanu odwołującego się częściej do starych niźli do młodych wampirów czy też od Kartian, którzy mierzą głównie w młodzież - Lancea Sanctum wydaje się równie atrakcyjne dla młodych i starszych nieumarłych. Trzeba jednak zauważyć, że starszyzna często poszukuje w zgromadzeniu czegoś zupełnie innego niż neofici.
Starsze wampiry w większości dołączają do zgromadzenia z powodów religijnych lub duchowych. Niektórzy pośród Uświęconych poszukują oświecenia i zrozumienia. Z racji istnienia na świecie od wielu ludzkich pokoleń uznają, że zarówno oni sami, jak i cała wampirza rasa istnieje z jakiegoś ważnego powodu. Uznają, że Bóg musiał mieć jakiś powód, by stworzyć ich takimi, jakimi są, i że filozofia Longinusa stanowi przynajmniej kilka pierwszych kroków na drodze ku odpowiedzi. Niektórzy dołączają do zgromadzenia nie po to, by znaleźć odpowiedzi, ale by udzielić ich innym. Religijni zeloci często uważają, że świat byłby lepszy, gdyby wszyscy zaczęli myśleć tak samo jak oni. Fanatycy z Lancea Sanctum nie stanowią tu wyjątku. Wielu starszych dołącza do Uświęconych (lub pozostaje w ich kręgu) nie dla siebie samych, ale z powodu innych. Chcą, by wszystkie wampiry zrozumiały, czym naprawdę są, czym być powinny i co powinny czynić. Wszystkim byłoby wówczas lepiej, a jeśli ktoś będzie musiał przy okazji zginąć, wtedy... Cóż, wszak cel ten uświęca środki.
A Oczywiście niemądrze byłoby zakładać, że Uświęceni, pragnący nawrócenia wszystkich nieumarłych, kierują się jedynie altruizmem. Niektórzy chcą nawracać swych braci po to, by wzmacniać swoją pozycję. Z pewnością sam Bóg (lub chociaż przełożony w zgromadzeniu) nagrodzi ich za wysiłki. Wystarczy, że dowiodą swej wartości, nawracając kilku innowierców.
Młode wampiry w większości nie kierują się pobudkami, religijnymi. Powoduje nimi raczej brak wiary i ugruntowanego poczucia tożsamości. Lancea Sanctum nie tyle pozwala, co wręcz zmusza swych członków do zaakceptowania tego, czym są. Nacisk jest tu o wiele większy niż w innych zgromadzeniach (może za wyjątkiem Kręgu Wiedźmy). Neofitę, który poszukuje wskazówek dotyczących istnienia diametralnie odmiennego od bycia śmiertelnikiem, szukającego nie tylko właściwego sobie miejsca, ale i kogoś, kto odpowie na pytania „dlaczego?" i „jak?", niewiele rzeczy uspokoi tak jak stwierdzenie, że rolę potwora można przyjąć i zaakceptować. Nawet jeśli nowicjusz jeszcze w to nie wierzy, to jednak, gdy usłyszy, że oto stał się czymś lepszym, znajdzie w tym stwierdzeniu pocieszenie w życiu wypełnionym nowymi, obcymi mu z początku pragnieniami.
Wszystko powyższe to, naturalnie, jedynie uogólnienia, a nie nienaruszalne zasady. Wielu neofitów dołącza do zgromadzenia, ponieważ ma już silne motywacje religijne, a z kolei wielu starszych poszukuje tego samego sensu istnienia, który tak przyciąga wampirza młodzież. Co oczywiste, Uświęceni bez względu na wiek często dołączają do zgromadzenia z powodu ambicji - awans w Lancea Sanctum bywa dużo prostszy niż w innych zgromadzeniach.
Od nowych członków zgromadzenia wymaga się wielu demonstracji oddania Longinusowi, Bogu oraz ideom frakcji. Czeka ich wiele rytuałów i obrządków, a także próby mające sprawdzić ich hart ducha i wiarę. Testem może być wszystko - od tortur po teologiczne debaty. Próby nie są wymogiem koniecznym do wstąpienia w szeregi Lancea Sanctum, ale ci, którzy dobrze sobie z nimi poradzą, zyskują szacunek nowych pobratymców. Z kolei jednostki, którym się nie powiedzie, muszą przez kolejne miesiące, a nawet lata, znosić drwiny i upokorzenia - często w ilości wystarczającej, by danego nowicjusza przepędzić.

FILOZOFIA
Mówiąc bez ogródek, członkowie Lancea Sanctum uważają się za wybrańców Boga. Uświęceni nie są z założenia lepsi od innych wampirów, ale wynoszą się ponad innych, całe serce oddając naukom Longinusa. Nadejdzie taka noc, gdy wszystkie wampiry zaczną oddawać cześć Bogu i Longinusowi, tak jak czynią to Uświęceni. Zadaniem zaś wszystkich wiernych wyznawców jest dołożyć wszelkich starań, by noc ta nadeszła jak najszybciej. Bez ustanku nawracają więc inne wampiry, próbując zdobyć współwyznawcę jeszcze długo po tym, jak inne zgromadzenia dawno dałyby sobie z nim spokój. Longinus uważany jest za Mrocznego Proroka. Choć zgodnie z wierzeniami sekty, nie musi być „pierwszym nieumarłym", to z całą pewnością jest pierwszym, który wzniósł się ponad swą samolubną, zwierzęcą naturę. Razem z Longinusem pojawił się kodeks etyczny. Akt przebicia boku Chrystusa włócznią jest ważniejszy niż sam Longinus jako człowiek czy wampir - jego rola rozpoczęła się dopiero po tym akcie. Longinus stał się „pożeraczem grzechów", obrazem zła, które popełnia człowiek pozbawiony wiary; kara staje się sprawiedliwą zapłatą za grzechy.
Filozofia ta wiedzie do dziwnej dychotomii wierzeń, której próżno szukać w najdziwaczniejszych choćby religiach śmiertelników. Filozoficzne nakazy rządzące członkami Lancea Sanctum - przynajmniej tymi, którzy w istocie wierzą w to, co robią - wydają się wręcz wzajemnie wykluczać, lecz mimo to zgromadzenie zdołało utrzymać owe nakazy przez wieki, a nawet tysiąclecia.

PRZYKAZANIA I TRADYCJE
Pierwsza i najważniejsza reguła, której przestrzegają członkowie Lancea Sanctum, mówi, że Tradycje są absolutne i nienaruszalne - co do zasady. Zgromadzenie pragnie nakłonić całą społeczność wampirów do ich ścisłego przestrzegania, bo tylko w ten sposób Uświęceni mogą uczcić swego założyciela i przybliżyć resztę Spokrewnionych do zrozumienia jego roli.
Niemniej jednak większość członków Lancea Sanctum wykazuje się pragmatyzmem, a jego przywódcy rozumieją, że zgromadzenie nie wypełni swego świętego zadania, jeśli samo podda się słabości. Dlatego, też Uświęceni dokonują Przeistoczenia Dzieci, choć jest to sprzeczne z Tradycjami. Przede wszystkim starają się nawracać inne wampiry, lecz wiedzą, że zgromadzenie uschnie bez pojawiających się od czasu do czasu zastrzyków świeżej krwi. Trzymając się podobnej logiki, Lancea Sanctum nie stroni od zabijania tych, którzy zagrażają jego celom (choć Uświęceni wolą, mimo wszystko, nawracać lub omijać przeciwników, o ile to możliwe). Morderstwo również jest dozwolone, bowiem bez niego zgromadzenie nie zdołałoby przetrwać. Co ciekawe, prawdziwi wyznawcy pośród członków Lancea Sanctum nie uważają, aby byli zwolnieni z przestrzegania łamanych Tradycji. Utrzymują, że wolą narazić się na gniew Boży, poświęcając się dla dobra większej społeczności - podobnie jak to uczynił Longinus, przeklęty za pozostawienie na ciele Chrystusa świadectwa Jego boskiej natury. Przyjmują wszelką karę, która zostanie im ostatecznie wymierzona.
Lancea Sanctum nie zdecyduje się jednak złamać Tradycji Tajemnicy, przynajmniej nie w taki sposób, by ujawnić śmiertelnikom, czym naprawdę są wampiry. Członkowie zgromadzenia zdają sobie sprawę, że kluczową kwestią dla przetrwania wampirzej rasy jest Maskarada. Jeśli wampiry wyginą, ich boska misja nie zostanie wypełniona. Jak można się domyślić, porywczy członkowie zgromadzenia, wziąwszy sobie do serca nauki o wyższości Spokrewnionych nad Bydłem, uważają zabijanie świadków wampirzych czynów za dopuszczalny sposób utrzymania tajemnicy. Przywódcy zgromadzenia są niechętni takim pokazom zuchwałości - niejednokrotnie karząc lub pozbywając się Spokrewnionego, który ściągnął na siebie zbyt wiele uwagi. Wiedzą jednakże, że aby niepodzielnie rządzić, potrzebują młodych pokoleń, więc by nie zatrzymać napływu nowych członków, zaciskają zęby i starają się sprzątać po swoich lekkomyślnych dzieciach.

Wsparcie

Wszyscy Uświęceni godni są duchowego wsparcia. Prawdziwie wierzący nigdy nie odtrącą żadnego wampira, bez względu na jego zapatrywania, jeśli poszukuje porady w sprawach duchowych. Nawet prawo zgromadzenia zabrania jego członkom odmawiania tego typu prośbom. Oczywiście nakaz ten można rozsądnie interpretować. Uświęcony nie musi zapraszać wroga do swego schronienia i witać go z otwartymi ramionami ani w środku strzelaniny rzucać się na pomoc kompanowi, który właśnie przeżywa kryzys wiary. Jednakże tam, gdzie to możliwe, Lancea Sanctum służy całej wampirzej społeczności jako kapłani i doradcy, w ten sposób zyskując sobie wielu wiernych popleczników. Nawet jeśli nie dochodzi do nawrócenia, zgromadzenie wierzy, że wspomaganie Lancea Sanctum również zbliża inne wampiry do Boga.

Nawracanie
Ci, którzy nie chcą sami zrzucić łusek z oczu, muszą zostać zmuszeni do ujrzenia prawdy. Przemoc nigdy nie stanowi pierwszego wyboru, ale jeśli nieumarli nie chcą przyłączać się do Lancea Sanctum i jeśli Uświęceni uważają, że mogą dokonać czegoś przemocą, ale z niewielkimi stratami własnymi, nie cofną się przed przelewem krwi. Dokładnie rzecz ujmując, nawracanie mieczem jest możliwe. Wampir może stwierdzić, że został nawrócony, a potem uciec przy pierwszej okazji. Ci, którzy nie umrą, mogą poczekać na swoją szansę. W regionach, gdzie Lancea Sanctum dominuje, zgromadzenie może wprowadzać w życie swoje prawa i Tradycje pod groźbą straszliwych kar. Inne wampiry mogą nie mieć takiej wiary jak Lancea Sanctum, ale na Boga, będą się zachowywać jak żarliwi wyznawcy! Kto wie, może jeśli zmusi się ich do upodobnienia do Uświęconych, z czasem dostrzegą mądrość takiego stylu życia.

RYTUAŁY I OBRZĘDY
Niewiele organizacji, zarówno pośród Spokrewnionych jak i bydła, może konkurować z Lancea Sanctum w kwestii ilości rytuałów. Jako najbardziej religijna frakcja nieumarłych, Uświęceni mają rytuał lub obrzęd dla niejednego aspektu Requiem. Nie sposób opisać ich wszystkich. Poniżej omówiono zatem tylko kilka ważniejszych czy popularniejszych rytuałów i tradycji. Należy zauważyć, że chociaż te praktyki odnaleźć można wszędzie tam, gdzie pojawiają się Uświęceni, często w szczegółach różnią się w zależności od domeny, a nawet od koterii. Jak wszystkie ceremonie religijne, definiują się zarówno poprzez swoje cele, jak i przez zamierzone znaczenie. Poniżej opisano zatem standardy, które niekoniecznie są uniwersalne. Zauważ, że tytuł kapłana oznacza w tych opisach pozycję formalną, a nie bardziej ogólną, wedle której Uświęceni swym pobratymcom „służą za kapłanów".

Tebańskie Czarnoksięstwo
Zgodnie z tym, co mówią sami Uświęceni, członkowie zgromadzenia zdolni są do czynienia cudów. W istocie jednak Lancea Sanctum dysponuje potężną formą magii spirytualistycznej, choć umiejętność czynienia cudów jest dyskusyjna. W czasie tworzenia zgromadzenia - prawdopodobnie około III wieku n.e. - niektórzy jego członkowie poszli wraz z rzymską armią do Teb. Tam zaciągnięto spośród lokalnej ludności legion chrześcijańskich żołnierzy. Kiedy członkowie zgromadzenia ruszyli wraz z legionem tebańskim do Galii, jedna z członkiń poznała sekrety czarnoksięstwa, twierdząc, że objawił je jej anioł, którego napotkała w podróży. Do dzisiejszej nocy zgromadzenie studiuje i praktykuje czarnoksięstwo, którym demonstruje swoją moc i „dowodzi", że zrzesza wybrańców, a także karze tych, którzy sprzeniewierzyli się jego prawom.

Rytuał Tworzenia
Włączenie nowego dziecięcia do Requiem jest dla Uświęconych wielkim wydarzeniem. Z jednej strony, symbolizuje ono stały rozwój zgromadzenia i narodziny kolejnego apostoła jego wiary, z drugiej zaś, naruszenie Tradycji, których Lancea Sanctum ślubowali przestrzegać. Tym samym Rytuał Tworzenia jest zarówno celebracją narodzin nowego dziecka, jak i pokutą dla jego rodzica. Należy go przeprowadzić jak najszybciej po Przemienieniu dziecięcia, a najlepiej w trakcie samego Przemienienia. Kapłan lub inny wysoko postawiony członek Lancea Sanctum przeprowadza rytuał, który wymaga modlitw i litanii, recytowanych zarówno przez kapłana, jak i przez rodzica. Następnie dziecię namaszcza się (co opisano poniżej) i błogosławi płonącym znakiem. Znak nie dotyka ciała dziecka. Kapłan macha nim nad głową neofity, co upodabnia rytuał do katolickiego chrztu. Rodzic jest jednakże poddany działaniu znaku, który wypala się na jego piersi. Kontakt ze skórą trwa tylko chwilę, ale wpadanie w szał ze strachu lub krzyk bólu przyniesie mu hańbę. Dopiero po zakończeniu niniejszego rytuału dziecię uznaje się za „prawdziwie" Uświęcone, a jego rodzica - o ile dobrze zniósł rytuał - obdarza się większym szacunkiem.
Istnieją różne warianty niniejszego rytuału, jako że niewiele domen i koterii Lancea Sanctum działa wedle takich samych zasad. Niektóre Rytuały Tworzenia wymagają poddania się działaniu promieni słonecznych lub spędzenia nocy na smaganiu się ćwiekowanymi biczami. Jeden szczególnie niebezpieczny wariant wymaga, by dziecię (po błogosławieństwie) przebiło swego rodzica kołkiem i podpaliło którąś część jego ciała. Ma pozwolić, by ciało rodzica płonęło dość długo, by została na nim rana, ale nie dość długo, by wystąpiło ryzyko Ostatecznej Śmierci. Jeśli dziecię dobrze sobie poradzi, jego rodzica chwali się za dokonany wybór. Jeśli coś pójdzie nie tak, to rodzic i tak ma spore zmartwienie.

Namaszczanie/Krwawe kąpiele
Namaszczanie odbywa się, ilekroć Uświęcony zdobywa nową rangę lub pozycję, a przeprowadzić je musi Kapłan lub ważny dostojnik zgromadzenia. Wymaga ono czegoś więcej niż recytowanej litanii, kilku formalnych odpowiedzi, których udziela poddawany rytuałowi, i wykreślenia na jego czole religijnego symbolu. Symbol rysuje się bowiem krwią, a poddany rytuałowi nie może zmyć jej aż do następnej nocy (świeżo namaszczeni Uświęceni często wychodzą pomiędzy śmiertelników). Z powodu tej właśnie ceremonii wielu członków Lancea Sanctum nazywa się Namaszczonymi.
Pośród młodszych Uświęconych Namaszczenie przybiera bardziej pierwotną formę. Świętują to wydarzenie nie zwykłym kontaktem z krwią, ale Krwawą Kąpielą. Jej cel jest taki sam, ale poddany ceremonii wampir (a często i wszyscy inni biorący w niej udział) są dosłownie skąpani we krwi. Ci, którzy nie wpadają w szał, otaczani są szacunkiem, a ci, którzy mu się poddają, wyśmiewani są za brak samokontroli. Starszyzna Lancea Sanctum uważa Krwawe Kąpiele za deprawacje starożytnej tradycji, ale póki kapłani przeprowadzają rytuał tak, by nie zagrażał on Maskaradzie, zachowują oni dystans i pozwalają „maluczkim na odrobinę zabawy".

Msza Północna

Odprawiana przez jednego z najwyższych w mieście dostojników Lancea Sanctum Północna Msza jest dokładnie tym, co sugeruje nazwa - modlitwą do Boga, wypowiadaną w ciemnościach nocy. Niektórzy, prawdziwie oddani Uświęceni odprawiają w swych domenach mszę kilka razy w tygodniu, ale w większości miast zdominowanych przez Lancea Sanctum odprawia się ją raz lub dwa razy w miesiącu. Wszyscy okoliczni członkowie zgromadzenia powinni pojawiać się na niej chociażby od czasu do czasu. Wiele rytuałów i obrzędów, wraz z Rytuałem Tworzenia i Namaszczaniem, odbywa się właśnie w trakcie Mszy Północnych.

Inne
Pośród dziesiątek, jeśli nie setek innych rytuałów, których tutaj nie wymieniono, pojawia się Taniec Ognia (ceremonia popularna pośród młodych Uświęconych, polegająca na tańczeniu wokół ognia lub nawet w nim, by dowieść swej kontroli nad wampirycznymi słabościami), Tajemnica (coroczne święto i dziękczynienie, na którym muszą pojawić się wszyscy miejscowi Uświęceni) oraz rytuały akceptacji i wierności (próby i przysięgi, składane w chwili dołączenia do zgromadzenia lub do konkretnej koterii). Poza rytuałami mniej lub bardziej uniwersalnymi, domeny, a nawet indywidualne koterie często posiadają własne obrzędy, które nie są znane reszcie frakcji.

TYTUŁY I OBOWIĄZKI
Podobnie jak w przypadku Invictus, wiele tytułów w Lancea Sanctum pokrywa się z lokalną władzą. Nie wszystkie, aczkolwiek i te, które wydają się znane w zgromadzeniu, wyglądają nieco inaczej.

Biskup
Religijny przywódca danej domeny Lancea Sanctum nazywany jest Biskupem. Książę może rządzić miastem, ale to Biskup stanowi najwyższą władzę w oczach Lancea Sanctum. Wielu Biskupów zajmuje również stanowiska w strukturze miasta (jako Regenci, Seneszale czy Starsi), nawet jeśli owa struktura nie jest zdominowana przez Uświęconych. Dzieje się tak, ponieważ większość Książąt wie, jaką władzę dzierżą Biskupi. Obowiązki Biskupa pokrywają się z obowiązkami kapłana, ale jest on również odpowiedzialny za miejscowe działania zgromadzenia jako całości.

Arcybiskup

Taki tytuł najczęściej wybiera sobie większość Uświęconych Książąt, ponieważ Arcybiskup do mentalności Lancea Sanctum pasuje dużo bardziej niż tytuł Księcia. Arcybiskup, co może dziwić, zwykle nie jest tą samą osobą co Biskup - jako że przy pełnieniu obowiązków związanych z rządzeniem miastem nie ma dość czasu na posługę biskupią. Arcybiskup jest ważniejszy od Biskupa, może więc oddalać jego wyroki.

Kardynał
W miastach, w których pojedynczy przywódca ma dość siły, by być zarówno Arcybiskupem, jak i Biskupem, często przyjmuje tytuł Kardynała. Kardynał nie jest „formalnym" tytułem zgromadzenia, tak jak dwa poprzednie. Jest tylko skrótowym sposobem powiedzenia: „Jestem ważniejszy niż którykolwiek z was dwóch. Kto rzuci mi wyzwanie?". Kapłan Uświęcony odpowiedzialny za duchowe nauki i pomoc innym wampirom zwany jest kapłanem. Niektórzy kapłani służą lokalnym władzom jako doradcy. Inni są kapłanami konkretnych koterii (a wiele koterii, mających więcej niż trzech członków, ma kapłana). Jest to w znacznym stopniu nieformalny urząd, chociaż czasem uznawany jest za taki przez przywódców Lancea Sanctum

Inkwizytor

Podległy tylko Biskupowi lub Arcybiskupowi Inkwizytor odpowiedzialny jest za ściganie herezji, nieposłuszeństwa i zdrady w szeregach zgromadzenia. Ma prawo badać wszystko i każdego, a każdy mądry Spokrewniony odczuwa przed nim lęk. Chociaż jego ranga jest technicznie niska, to jednak w czasie śledztwa dysponuje władzą absolutną. W miastach, w których istnieje Szeryf, często dochodzi między tymi dwoma osobami do spięć. Jeśli Inkwizytora nic popiera miejscowy Książę, powinien on ostrożnie podchodzić do relacji z innymi zgromadzeniami. Inkwizytor może bowiem pozostać samotnym w oskarżaniu innych wampirów należących do innych zgromadzeń.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://kardasova-recice.ebetonovejimky.cz