Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Trochę to niewiarygodne. - powiedział zabierając się za pobranie krwi Turnera. - I nie wydaje mi się zbytnio możliwe. Musiałyby minąć pokolenia, wiele pokoleń. Chyba, że... chyba, że już wcześniej założyciele byli "zarażeni". - po czym zaczął się przyglądać krwi przez mikroskop. Oświecona Nauka mu wyjawiła kilka informacji.
- Nie będę pana zanudzał sprawami pańskiego zdrowia, ale... polecam czasami się rozerwać. Jest pan trochę przepracowany. - powiedział z uśmiechem, ale mu znikł im dłużej patrzył na próbkę. - Niebywałe. W pańskich genach jednak coś jest, ale bardzo małe. Jest połączone z pańskim układem nerwowym, czyli teza z zmianą nastawienia mógłby być prawdziwa. Nagły impuls, który dotyka zachowanie osoby. Niebywałe. Albo wampir był naprawdę potężny, albo pracował nad tym przez kilkanaście pokoleń. Im silniejsza krew jest, tym proces potrzebuje mniej dziedziczyć, aby stać się częścią kodu genetycznego dziecka. Niesamowite.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Genoterapia. Będę musiał pobrać kilka próbek zarażonych. Wyszczególnić, które geny dokładnie są zarażone. Następnie stworzyć uniwersalny lek dla Mas. Zgaduje, że mówimy tutaj o setkach tysięcy, prawda? - westchnął. Na twarzy Blackwooda pojawiło się zdenerwowanie, po tym jak usłyszał o tym "jak" wampir zarażał swoje ofiary. Uśmiechnięty doktor "opuścił budynek". - Można to rozpylić samolotem, ale nie wiem jak dobrze to trafi do wszystkich. Musiałby Dennis przy tym być, aby obliczyć najlepsze prawdopodobieństwo. Inny sposób to dawanie tych leków zarażonym, a to oznacza, że to trochę potrwa. Miesiące, jeśli nie lata. Chyba, że pan ma jakiś inny pomysł. Mogę zrobić lekarstwo, które na różny sposób może zostać wzięty przez ludzi.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Dodać do wody, tak. - zaczął masować brodę. - Tylko jak będziemy wiedzieć, że wszyscy otrzymali dawkę? Że wszyscy są wyleczeni? Zgaduje, że część z tych osób na liście nie jest już nawet w Chicago, a może nawet w tym stanie.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Może trzeba zapytać przełożonych? Na pewno będziemy potrzebowali pomocy w wyleczeniu osób poza Chicago. Porozmawiałbym z Dennisem na temat sprawdzania mieszkańców miasta. Może uda się zrobić jakieś urządzenie, które będzie monitorowało zarażonych. Gdzie są, gdzie się koncentrują, a później w jakiś sposób zmniejszać ich ilość.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Wątpliwe. Krew wampira traci dużo właściwości, gdy opuszcza ciało właściciela, a kiedy jest już u kogoś, to traci właśnie możliwość "zniewolenia". Odpowiadając na pytanie: Nie sądzę.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Dzień

- Im więcej próbek zdobędę, to tym lepiej. Do tego będę potrzebował tych zarażonych, najlepiej listę. Poszukam osób, które mogą być pacjentami w moim szpitalu. Natomiast mogę w pół godziny opracować dla nas obydwu odtrutkę, ale uniwersalna trochę potrwa. Nie wiem ile, zależy jak bardzo to będzie się zmieniało na poziomie genów.

Arthur Turner
Konstrukt "Turnera" - Near South - Central
Czerwiec 1933, Noc

Konstrukt "Turnera"

Theme

Ciężka robota czekała Arthura. Musiał jednak kiedyś pójść spać, a kiedy się obudził nastała noc. Przez ten cały czas zdobył kilka ważnych informacji. Po pierwsze lekarstwo było dla nich gotowe. Blackwood przetestował na sobie, a później zrobił dla Arthura dawkę. Byli wyleczeni z tej wampirzej krwi. Dennis i Blackwood rozpoczęli tworzenie urządzenia do namierzania zarażonych. Pod wieczór już się pojawiła tablica z diodami ułożonymi na wygląd Chicago. Im jaśniejsza dioda, tym więcej celów tam było. Na dole był licznik i wskazywał na ponad milion zarażonych. Mapa była bardzo dokładna, że nawet mogli zobaczyć, że w sąsiedztwie były osoby zarażone.
Jimmy powrócił ze swojego śledztwa. Podobno Wiedźma poszukuje złodzieja, który skradł jej antyczną biżuterie. Według opisów wygląda na to, że chodzi o przedmioty Azteckiego pochodzenia.
Thomas natomiast odbył rozmowę z Chloe i wykrył, że kobieta świadomie lub nieświadomie potrafi wpływać na rozmówców. Kiedy zadawał jej trudne pytania lub "nieodpowiednie", to ona próbowała go namówić na zmianę wersji na bardziej przychylną.
Natomiast jeśli chodzi o własne śledztwo, to Blackwood zdradził, że jest mało informacji na temat początków miasta, jeśli chodzi o sprawy medycyny. Wie, że na pewno był jakiś doktor i mieli tam szpital w formie domu, ale poza tym nic więcej. O Johnsonie pierwszy raz słyszał.
Jeśli chodzi o festyn, to Arthurowi udało się zmniejszyć listę podejrzanych. Udało mu się ustalić grupkę osób, którzy są bardzo wpływowi. Głowy najróżniejszych dużych firm Chicago, w tym też właścicieli teatrów, klubów i innych miejsc, jak na przykład Chicago Board of Trade. Każdy z nich wpłacał dotacje, ale te osoby często się spotykają. Kółko wzajemnej adoracji. Można powiedzieć taki Syndykat, ale dla zwykłych ludzi. Ich wpłaty były największe. Wszystko wskazuje, że wspólnie zdecydowali wpłacić te pieniądze.
Natomiast jeśli chodzi o organizatorów i kto mógł zataić, to miał kilku podejrzanych. Drabina odpowiedzialności za wystawę dotyczącą pierwszych kilkudziesięciu lat miasta. Na samym dole osoby, które przygotowały wystawę, a później koordynator i tak aż do samego szefa-organizatora. Pytanie tylko - kto z nich jest winny? W którym momencie nakazano cenzurować?