Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#31 2012-07-13 03:07:35

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Tutaj mają wstęp wszyscy pacjenci, którzy odpowiednio się zachowują?  Nie boicie się, że w pewnym momencie może im.. odbi... znaczy, choroba może mieć jakiś nawrót? Mogą być niebezpieczni? Wszystko wygląda tu bardzo ładnie, pewnie dlatego starają się, żeby tutaj przebywać... Którzy z pacjentów przebywają w ogrodzie? Jakieś lżejsze przypadki? No i właśnie, co z tymi, którzy nie mają tam wstępu? Po prostu sprawiają problemy? To brzmi trochę jakby się ich tutaj więziło. Chociaż dla ich dobra, ale zawsze...

Alice nie podobał się kolor ścian. Nie lubiła zielonego, do tego, był to ten upiorny, szpitalny odcień zieleni, jak w każdym innym szpitalu. Gdyby to była prawdziwa zieleń, byłaby jeszcze do zniesienia. Nic dziwnego, że to szpital psychiatryczny. Sama zwariowałaby od wpatrywania się w takie kolory. No, ale cóż, to nie lekarze wybierają wystrój szpitala.

- Czy w szpitalu zdarzały się często jakieś akty agresji pacjentów... wobec nich samych, albo wobec personelu?

Sama nie wiedziała, dlaczego zadała to pytanie, w końcu zieleń podobno uspokaja... Chociaż ją samą doprowadzała do szewskiej pasji. Drażniła jej oczy i męczyła, z bliżej nieznanego powodu. Dodatkowo, znowu miała na karku tego dziwacznego kota, tym razem na jawie. To nie wróżyło dobrze jej praktykom. Jeszcze sama skończy w pokoju bez klamek. A tego, słuchając opowieści rodziców, najbardziej się bała.

Offline

 

#32 2012-07-13 14:41:03

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Spokojnie, pani L'chans. Wiem, że pani chce się dowiedzieć jak najwięcej, ale nie musi pani pytać o wszystko naraz. Sama pani zobaczy kiedy, w którym momencie pacjentowi zabraniamy wychodzić z pokoju, czy na zewnątrz. Tutaj są tak terminalne przypadki, które mogą zaatakować, bo ma się brzydki kolor ubrania. Mieliśmy nawet jedną dziewczynkę, która nie cierpiała wychodzić do tego pokoju. Nie cierpiała koloru zielonego. Zdarzyło się nawet że zaatakowała pielęgniarza, który chciał z nią porozmawiać. Byli właśnie w tym pokoju, a ona w kółko mówiła, że nie podoba jej się ten kolor. "Jej świat, jej zasady" powtarzała. Pielęgniarz podszedł i zapytał czemu nie lubi zielonego, to go zaatakowała.

Offline

 

#33 2012-07-13 15:16:58

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Czy wciąż są tutaj tego typu pacjenci? Co należy robić w przypadku, gdy pacjenci stają się agresywni?

Zapytała z prawdziwą ciekawością. Może odrobinę ją to przytłaczało, aż zaczynała się bać o własne życie. Jakby nie trafiła do szpitala, tylko do zakładu poprawczego, czy więzienia o zaostrzonym rygorze. Tamten pielęgniarz był wielki... Pewnie dlatego, że pacjenci są tak agresywni, że muszą ich odpowiednio utrzymać. Nie podobało jej się to, szczerze mówiąc, zaczynała żałować, że w ogóle pojawiła się na tych praktykach.

Offline

 

#34 2012-07-13 18:51:43

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Oczywiście, że są. Jesteśmy tutaj, aby im pomóc. Należy uważać nawet na ten najspokojniejszy przypadek. Nigdy nie wiadomo, nigdy. Jeśli jednak coś się wydarzy, to należy wołać pielęgniarzy. Przybiegną i uspokoją pacjenta. - strzykawka w dupę i nawet lew zamienia się w kotka.

Offline

 

#35 2012-07-13 19:57:31

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Dobrze wiedzieć. A jakimi pan zajmuje się aktualnie pacjentami? Ma pan jakiś przydzielonych, czy zajmuje się pan każdym z nich? Chciałabym wiedzieć, żeby móc się lepiej zapoznać z ich sprawą, może nawet przygotuję się do tego jakoś z rodzicami, być może będą mi w stanie coś doradzić, żebym nie popełniała jakiś rażących błędów.

Czyli nigdzie nie może czuć się bezpieczna, cudnie. Kto wie, któremu z pacjentów nagle strzeli coś do głowy. Rozmowa ją krępowała, chyba wolałaby już zająć się czymś konkretnym, bo odpowiedzi Rosjanina, tylko i wyłącznie wzbudzały coraz większy niepokój u Alice, co prędzej czy później, dało się zauważyć....

Offline

 

#36 2012-07-13 23:35:28

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Dzielę z doktorem Reedem pacjentów na połowę. Jest ich tutaj dwunastu, a miejsca na dwudziestu. Obyśmy nie musieli zapełniać tych pokoi. Może pani dziwić czemu tak mało mamy pacjentów, ale to już nie jest rzecz w naszych rękach. Większość terminalnych przypadków zostaje przydzielona do zakładów za miastem, szczególnie w miejscach z dużą zielenią, parkami, aby mogli spokojnie chodzić. Tutaj, jak mówiłem, otrzymujemy specjalne przypadki, również terminalne. Czy ma pani jeszcze jakieś pytania?
Reed i Borecko zajmowali się oddziałem zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym. Czasami inni doktorzy im pomagali, ale to do nich należeli pacjenci.

Offline

 

#37 2012-07-14 14:16:05

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Nie, to chyba już wszystko o co mogłam zapytać, teraz tylko nie mogę się doczekać, aż zacznę obserwować jak pan pracuje.

Tak rzeczywiście było. Chciała ujrzeć jak lekarze zajmują się pacjentami, czy rzeczywiście jest tak jak opowiadali jej rodzice, czy może w tych szpitalach, wcale im się nie pomaga. Zastanawiała się jeszcze kim jest doktor Reed, ale mniejsza o to, nie chciała zawracać głowy Rosjaninowi.

Offline

 

#38 2012-07-14 15:05:10

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Tutaj pani się będzie uczyć. Przydzielę pani pacjenta. Oczywiście na początku nie będzie pani z nim rozmawiać, jeśli nie chce, z czasem jednak będzie trzeba. Pani zadaniem na pozytywne zaliczenie praktyk będzie przestudiowanie tylu pacjentów ile pani zdoła. Pierw jeden, jak to się pani uda, to kolejny. Nie otrzyma pani żadnych informacji na temat ich choroby. Sama ma pani to odkryć poprzez obserwację, rozmowę i dedukcję. Czy pasuje pani taka forma zaliczenia?

Offline

 

#39 2012-07-14 16:36:23

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Oczywiście, że tak. Szczerze mówiąc, liczyłam na właśnie takie praktyki, zawsze fascynowało mnie diagnozowanie chorób i schorzeń u pacjentów szpitali psychiatrycznych. Postaram się zrobić co w mojej mocy.

Rzeczywiście, tym razem mówiła prawdę, to była dla niej ulga. Chciała właśnie tak spędzić praktyki. Przynajmniej jedna rzecz która poszła po jej myśli, przez ostatnie parę dni. Dziewczyna raz jeszcze spojrzała na Rosjanina, tym razem ze szczerym, spokojnym uśmiechem. Widać jego ostatnie zdanie wynagrodziło jej wszystkie ostatnie niedogodności.

Offline

 

#40 2012-07-14 20:14:53

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Zatem za mną. - powiedział i wyruszyli z powrotem do pokoi pacjentów. Zatrzymał się przy jednym z drzwi, a następnie pokazał, aby Alice spojrzała do środka. Siedział tam rudy mężczyzna, przed nim stół, który był przy ścianie. Spoglądał na rozłożoną szachownicę, bez szachów. Były one ułożone przy ścianie.
- Peter Oswald. Brak przyjaciół. Brak bliskiej rodziny. Najbliższy to kuzyn, którego nigdy na oczy nie widział, a mieszka we Francji. Peter zgłosił się do szpitala miesiąc temu mówiąc, że potrzebuje pomocy. Cóż. Po kilku dniach został przeniesiony tutaj. Całkowicie zdrowy fizycznie. Jakieś pytania? - zapytał.

Offline

 

#41 2012-07-14 22:27:52

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Zdrowy fizycznie... a co z psychiką? Co właściwie mu jest? Cokolwiek podejrzewacie? Wiele osób zgłasza się osobiście z prośbą o pomoc?

Alice zajrzała do środka. Po co mu te szachy? Może to geniusz grający sam ze sobą, a może... ma swój własny świat i gra sobie z wymyślonymi przyjaciółmi? To jego szachy? Czy pacjentom wolno trzymać takie rzeczy? Gdy zobaczyła tego pacjenta, pytania dwoiły się i troiły w jej głowie, ale nie czas na nie. Już i tak wystarczająco wykazała się niekompetencją co chwile pytając o jakieś głupoty

- Właściwie... rozumiem, że to nim się mam zająć, jako pierwszym?

Offline

 

#42 2012-07-14 22:53:37

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Jego stan psychiczny nie zdradzę. Co to za samodzielna nauka, jeśli zna się odpowiedzi? W przyszłości sama pani będzie przy pacjencie, a koledzy i koleżanki będą mogli jedynie pomóc. Chce pani z swoim pierwszym pacjentem porozmawiać?

Offline

 

#43 2012-07-14 23:14:10

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

- Tak. Chyba pora, żebym właśnie tego spróbowała. Przygotowywałam się do tego bardzo długo, mam nadzieję, że mi się uda.

Alice wiedziała, że to jej wielka chwila. Pierwszy pacjent, o którym nie wie prawie nic. Musiała go poznać, zbliżyć się do niego i wzbudzić jego zaufanie, aby zaczął z nią rozmawiać. Miała nadzieję, że go nie wystraszy, bo to wiązałoby się z zawaleniem praktyk. Na jej twarzy jawił się uśmiech. Tak. To była ta chwila.

Offline

 

#44 2012-07-14 23:26:01

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: + Akta - Alice L'chans

Alice L'chans
Langley Porter Psychiatric Hospital - Inner Sunset (2f)



- Proszę wołać. Będę za drzwiami. - powiedział doktor i nakazał pielęgniarzowi otworzyć drzwi. Kiedy dziewczyna weszła do środka, to pacjent nawet nie drgnął. Chyba nie był nią zainteresowany. Teraz jednak była sama w pokoju. Drzwi były lekko przymknięte, więc mogła uciec.

Offline

 

#45 2012-07-15 13:34:52

Jeron

Obserwator

Skąd: Vichy, Francja
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 134

Re: + Akta - Alice L'chans

Nie chciała uciekać, chociaż brak reakcji pacjenta trochę ją zdziwił. Spojrzała raz jeszcze na szachy i wróciła wzrokiem do pacjenta.

- Cześć, jestem Alice, nowa praktykanta, będę się Tobą zajmowała. - Odezwała się dość pewnie do pacjenta, starając zwrócić na siebie uwagę. Jeżeli znów pacjent nawet nie drgnął, nie spieszyła się z powtórzeniem tego zdania. Dała mężczyźnie czas na to, żeby w ogóle ją zauważył i przyzwyczaił się do jej obecności.

- Lubisz grać w szachy? Są Twoje?

Ostatnio edytowany przez Jeron (2012-07-15 13:35:24)

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.worldhotels-in.com/ Saints Apartment - Free unlimited WIFI