Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2010-08-24 23:14:33

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

+ Przemiana - Doradczyni Diabła

http://img.photobucket.com/albums/v149/Havoclivekiller/Vampire-fangs-vampires-7195170-485-572.gif



Nie mamy wyborów. Wybory są dokonywane za nas. Los? Siła wyższa? Czy zbieg okoliczności? Czy w takich momentach możemy naprawdę powiedzieć, że mamy wolną wolę? Że możemy własne wybory mieć? Nie. Życie nie daje nam wyboru. Gdybyśmy naprawdę mieli cokolwiek do powiedzenia, to powiedzielibyśmy, że chcemy żyć gdzie indziej.

Offline

 

#2 2010-08-24 23:17:08

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Apartamenty Golden River - Queens



Theme.

Czas nie miał znaczenia. Musiała zostać odcięta od świata śmiertelnych. Ugryzienie było na początku bolesne. Przeszło w przyjemność, ale szybko w ból i cierpienie. Czuła jak życie jej uchodziło. Jak jej ręce i nogi przestają jej słuchać. Gdy istota nocy kontrolowała jej bicie serca za pomocą własnej woli. Widziała ciemność. Ktoś w tej ciemności był. Czekał cały czas, aż ona się obudzi. Aż zostanie przemieniona. To była Bestia. Czekała w każdej istocie. W każdym drapieżniku, ale u krwiopijców była ona nadnaturalna. Kontrolowała jej głód. Jej strach. Jej gniew. Tej nocy stała się zwierzęciem nocy. Stała się potworem. Gdy czuła, że może się poruszyć, to zaczęła czuć ogromny ból.

Oczy się otworzyły. Obudziło ją coś. Bicie serca. Ktoś leżał niedaleko niej. Jakiś mężczyzna. Przyciągało ją jego serce. Jego nadal bijące serce. Musiała się napić. Musiała się napić jego krwi.

Offline

 

#3 2010-08-24 23:20:58

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Odynie.
- Jestem bogiem wisielców, ale nie umieram.
Czuła się głodna. Głodna jak nigdy indziej w życiu. Kim była? CZYM? Jak bardzo Frey gardziłby jej słabą obecnością? Po której stronie staniemy w Ragnarok?...
- Lokaj Lyesmith, aaa?
Nachyliła się tylko. Instynkt kazał się żywić. Jemy mięso zmaltretowanych stworzeń, więc wypicie krwi śpiącego człowieka to... humanitaryzm.
Zachichotała.

Offline

 

#4 2010-08-24 23:50:26

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Apartamenty Golden River - Queens



Słodka, cudowna krew. Wręcz orgazm w ustach. Lała się potokiem. Astrid słyszała Bestię z tyłu, która domagała się więcej. Pozwoliła jej. Pozwoliła oddać się Bestii, aby zawładnęła jej ciałem i wypiła do końca ofiarę.

- Wypiłaś go do końca. - powiedział Nathaniel, który cały czas był przy niej. Nigdzie nie widziała Moreny.

Zadano 7 obrażeń poważnych. Wypito 7 Vitae.
Automatyczna porażka na rzut na degeneracje. Człowieczeństwo spadło na 6. Choroba na 6 to Narcyzm.

Offline

 

#5 2010-08-24 23:54:23

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Oblizała zęby. Tak, zęby. Zachichotała, jasnymi włosami otulając swoje gładkie, urocze policzki. Była piękna jak Freyja. Zawsze chciała taka być - boginią wśród ludzi.
- Jeśli on był Beowulfem - wyciągnęła dłoń do Nathaniela - To ja jestem matką Grendela.

Offline

 

#6 2010-08-24 23:55:39

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Apartamenty Golden River - Queens



- Przyjęłaś swoją nową formę... z świeżym podejściem.

Offline

 

#7 2010-08-25 00:00:47

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Zamruczała, wstając. Objęła go jednym ramieniem, chorobliwym poczuciem władzy i nieśmiertelności.
- Ależ naturalnie - wyszeptała z uśmiechem - Bycie wiecznym mi odpowiada.

Offline

 

#8 2010-08-25 00:03:11

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Apartamenty Golden River - Queens



- Nawet nie masz pytań co do swego stanu? - uśmiechnął się do niej.

Offline

 

#9 2010-08-25 00:06:51

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Oparła twarz na jego ramieniu.
- Nie czuję nic, poza chęcią... chęcią czegokolwiek, co wiąże się ze spełnieniem - wyszeptała - Jeśli tak wygląda śmierć, to chcę powędrować do Valhalli.
Zabłysły jej oczy.
- Byle była złota i piękna. Kto zaczął to radosne szaleństwo? I kto je skończy? I dlaczego my tu? I kto poza nami?

Offline

 

#10 2010-08-25 00:38:31

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Apartamenty Golden River - Queens



- Na te pytania nie znam poprawnej odpowiedzi. Jedni biorą klątwę jakiegoś boga, drudzy że zawsze istnieliśmy. Jeszcze inni mówią, że wampiryzm to coś stworzone z plugawej magii. Są nawet wierzący mówiący o Kainie. Pierwszym mordercy. Różne są legendy na nas temat. Każdy wierzy w co chce.
Nie wiem, kiedy skończy się nasz wampiryzm. Czy może będziemy ewoluować lub znajdzie się lekarstwo w coraz to szybciej rosnącej technice. Nie wiadomo.
Poza nami są inne wampiry. W mieście jest ich kilkadziesiąt.
Nasze społeczeństwo rządzi się pewnymi prawami. Są nimi:
Tradycja Maskarady, czyli ukrywaj swą wampirzą naturę przed śmiertelnym światem.
Tradycja Domeny, czyli władcę Domeny szanuj. Moją domeną jest cały Nowy Jork.
Tradycja Progenitury, czyli jak stworzysz Childe, czyli wampirze dziecię, to się nim opiekuj.
Tradycja Amarantu, czyli nie wypijaj duszy wampira.
Tradycja Nieżycia, czyli nie odbieraj życia innemu wampirowi bez zgody władcy Domeny.
Tradycja Dziecka, czyli nie twórz nowych wampirów bez pozwolenia władcy Domeny.
Nie mamy wspólnego wierzenia, ani wspólnych celów. Czasami organizujemy się w organizacje.
Ordo Dracul wierzą w ciągłą zmianę i że nic nie jest stałe. Chcą pozbyć się wampirzych wad. Dostać się na kolejny stopień ewolucji. Podobno ich organizację założył sam Vlad Tepes.
Ruch Kartianów, to nowe wampiry. Świeże wampiry, które sądzą, że mogą rządzić. Wierzą w demokrację i władzę dla ludu.
Lancea Sanctum to kapłani. Tutaj się wtopili w kościoły katolickie. Ich organizację założył, jak mówią, Longinus. Ten, który przebił Jesusa.
Krąg Wiedźmy, to wampiry czarodzieje. Magowie, którzy używają swej wampirzej krwi do rytuałów i magii. Najczęściej w jakiejś pogańskie bóstwa wierzą. W Nowym Jorku wierzą w słowiańskie bóstwa, jak Marzanna czy Światowid.
Invictus, czyli moja organizacja. Rządzimy tym miastem, posiadam Primogen, czyli najstarsze wampiry reprezentujące wampirze klany. Morena to była moja Primogen Gangrel. Wierzymy, że potrafimy z chaosu stworzyć ład.
Mówiąc o klanach... jest pięć klanów.
Daeva, wampiry zmysłowe i emocjonalne. Szukają zawsze nowych doznań.
Gangrel, wampiry proste i animalistyczne. Są najbliżej Bestii niż ktokolwiek inny.
Mekheci, wampiry inteligencji i sprytu. Trzymają się cienia.
Nosferatu, wampiry przerażające i odpychające. Są... dodatkowo przeklęci.
Ventrue, wampiry żadne władzy i skorumpowane. Szybko upadają po drabinie człowieczeństwa i żyją w grzechu.
Jesteś z Ventrue. Twa krew tak się domagała. Chciałem, abyś dołączyła do mnie, ale twa wola była silniejsza niż przemiana i zmieniła cię w Ventrue. Są to wielkie dziwne rzeczy w naszym świecie. Trzeba się przyzwyczaić.
Inny temat... Bestia. Jest częścią każdego z nas. Rządzi nami, ale można ją mieć na wodzy. Gdy jest głodna, to żąda krwi. Gdy jest zdenerwowana, to żąda gniewu. Gdy widzi ogień, to domaga się ucieczki. Wpadasz w szał z jej powodu. Nie pozwól jej zawładnąć jak wcześniej. Zdegeneruje cię całkowicie i przestaniesz się kontrolować. Nasza ludzka strona to jedyna rzecz, która trzyma nas na tym świecie... jedyna rzecz którą możemy kontrolować.
Twa wampirza krew jest potężna. Budzi cię co noc zużywając się, aby poruszyć twe martwe serce i umysł. Musisz pić krew. Możesz wykorzystać wampirzą krew, aby wtłoczyć ją w skórę, płuca czy inne miejsca. Stać się bardziej zręczną, silniejszą, wytrwalszą, ale także... wyglądać bardziej ludzko, oddychać, mieć ciepło. Są też wampirze moce.

Offline

 

#11 2010-08-25 01:13:47

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

- Ventrue, ojcze, sire - odpowiedziała tylko, z fascynacją oblizując kły - Poznałam zasady w Twoje imię. Prowadź mnie, Grendelu, zanim Beowulf postanowi zadać nam śmierć. Jesteśmy potworem - ale tym, który pozostał w granicach świata.

Offline

 

#12 2010-08-25 11:09:55

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Ulice - Queens



- Chodźmy zatem się przejść. Znajdziemy kogoś dla ciebie do napicia się. Pucharu.

Opuścili Apartementy. Poszli piechotą po ulicach Queens. W tym czasie Książę nauczył Astrid mocy Dominacji i Majestatu. Kontroli ludzi i wpływania na nich. Uznał, że to odpowiednie moce dla niej.
Po kilkunastu minutach zobaczyli, że drogą idzie zmęczony mężczyzna w garniturze. Pewno pracował do później godziny. Było blisko północy, więc nie było co się dziwić.
- Pokaż co potrafisz. Pamiętaj, żadnych świadków. Po wypiciu zaliż ranę, a ona zniknie.

Offline

 

#13 2010-08-25 11:14:17

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Uśmiechnęła się tylko z tym czarującym posłuszeństwem Advocatus Diaboli i ruszyła zgrabnie do przodu, poruszając się w sposób, który znamionował wszystko, o czym marzą szarzy ludzie - dostojeństwem, gracją, władczą potrzebą bycia słuchanym. Freyji nie słuchano tylko dlatego, że była piękna...
Poszła w jego stronę, dokładnie tak, by w ostatniej chwili zahaczyć o jego ramię własnym ramieniem, ona, kobieta sukcesu.
That's spotlight, babe.

Offline

 

#14 2010-08-25 11:37:04

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Astrid Vandilsen
Ulice - Queens



- Hmm... co? Niech pani uważa jak chodzi! - odpowiedział mężczyzna. Mocno się wzburzył. Zmęczenie, stres. Teraz szturchnięcie. Mało brakuje do erupcji wulkanu.

Offline

 

#15 2010-08-25 11:49:46

Devvra

Obserwator

Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 185

Re: + Przemiana - Doradczyni Diabła

Spojrzała na niego; tymi chabrowymi oczami, w których można odczytać łaskawość, a zarazem wewnętrzne poczucie pewności. Uśmiechnęła się - ni to ironicznie, ni sympatycznie - delikatnie dotykając jego ramienia.
- Również widziałam notowania giełdowe - szepnęła aksamitnym głosem - Proszę się nie denerwować.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wodhavoc.pun.pl