Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#1 2013-02-14 19:19:46

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Starożytny Rzym - Wampiry

http://i.imgur.com/fmGvlEd.jpg

Sacer nepotibus cruor

Informacje ogólne



Wampiry? Oczywiście, że istnieją. Niech cię słowa sąsiada nie zmylą. Może dla nich pracować! W Starożytnym Rzymie sytuacja wampirów jest zupełnie inna niż w współczesności. Nie ma żadnej Camarilli, czy Sabatu. Prawa ustala silniejszy. Maskarada nie została jeszcze wynaleziona, bo po co? Wampiry w tych czasach robią co im się podoba, ale muszą liczyć się z konsekwencjami swych czynów. Zabijesz człowieka w Domenie innego wampira, gdzie on tego zakazuje pod groźbą śmierci? Będzie cię ścigał, a może nawet poprosić innych o pomoc. Prawa ustala silniejszy, a aktualnie w Rzymie nie ma żadnego władcy, który rządziłby wszystkimi wampirami. A może jest, tylko nikt o tym nie wie? Najważniejszą rzecz, którą powinieneś zapamiętać to - przywitać się z władcą Domeny. On ci później powie co i jak, no chyba, że nienawidzi twojego klanu. Wtedy masz problem. Nie oczekuj litości od innych wampirów, oni nie oczekują tego od ciebie. Zważaj na każdy krok, bo może być twoim ostatnim. Szczególnie kiedy stąpasz po ziemi, gdzie nadal są obudzone wampiry, które pamiętają Enoch, Pierwsze Miasto, a już na pewno Kartaginę.

Patrycjusze Wampirzego Społeczeństwa



Najważniejszym klanem w Rzymie jest Ventrue i jakby inaczej? Przecież pod nich stopami jest sam Cezar i to mu dyktują warunki. Aktualnie najpotężniejszym wampirem Ventrue jest Antonius, Childe of Ventru. Przewodzi Wiecznym Senatem Spokrewnionych Rzymu, gdzie zasiadają władcy Domen, aby zarządzić co dalej z Cesarstwem.

Drugim jest klan Toreador. Ich Domenami najczęściej są teatry, amfiteatry i łaźnie. Jeśli chcesz dobrej zabawy, to wal do nich śmiało. Ugoszczą cię w najlepsze. Nie mają żadnego przywódcy, ale powiada się, że Beshter, Childe of Ishtar, kochanka Antoniusa, jest najsilniejszą Toreadorką w Rzymie i prawdopodobnie każdy Artysta, który chce zabłysnąć na scenie politycznej, to do niej przychodzi.

Trzecim są Kapadocjanie. Jowisz ci coś mówi? Dokładnie. Śmiertelnicy muszą być sterowani. Najlepiej jeśli nie wiedzą kto nimi steruje. A najlepszym narzędziem do tego? Religia. Nie ma co powtarzać błędów Kartaginy, gdzie wampiry i ludzie wręcz współżyli. Kapadocjanie to rozumieją i mają w swych kieszeniach kapłanów. W szczególności Jowisza, gdzie powiada się, że sam Kapadocjusz podaje się za tego boga. Ile w tym prawdy? Prawdopodobnie wszystko.

Ekwici Wampirzego Społeczeństwa



Następne klany nie są poukładane co do ich ważności w życiu Spokrewnionych, ale nadal dzierżą wystarczająco dużo władzy, aby uznać ich za dość istotnych. Są nimi Nosferatu, Malkavian, Gangrel, Lasombra oraz Salubri. Brzydale są liczni w mieście i nikt nie wie czy mają jakiegokolwiek szefa. Najstarsze wampiry powiadają, że jest to duże prawdopodobieństwo, ponieważ wydają się bardzo zorganizowani. Malkavianie są jednym z klanów pod znakiem zapytania. Nikt nigdy nie wie czego oni chcą. Równie dobrze czy dany wampir jest Malkavianem. Gangrele natomiast zadomowiły się w wojskowej części rzymskiego społeczeństwa, a Lasombra poszły w kierunku Kapadocjan i trzymają w rękach kult Marsa, którego sprowadzili z Grecji. Natomiast Salubri nie są już tak silni, jak wcześniej. Ich walki przeciwko Baalim i Wyznawcom Seta wręcz zdziesiątkowały ich kastę wojowników. Mają wystarczająco dużo władzy, aby być istotni, ale już nie są tymi z górnej półki w Rzymie.

Plebejusze Wampirzego Społeczeństwa



Jeśli zaś chodzi o Assamici, Brujah, Ravnosów, Tzimisce i Wyznawców Seta, to nie ma ich wystarczająco, aby byli znaczącą siłą w Rzymie. Brujah jak są, to pewno, aby obserwować i spiskować przeciwko rządzącym, którzy zniszczyli Kartaginę. Pewno ta nienawiść będzie trwała tyle, ile życie wampira - wieczność. Ravnosi rzadko się pojawiają i to w małych ilościach. Tzimisce się nie widuje w Rzymie, chyba, że jako dyplomaci. Cesarstwo podbija kolejne ziemie w wschodniej Europie, a to są miejsca, które te wampiry uznały za swój dom. Jeśli przybywają, to nie pozostają długo w mieście. Natomiast dwa ostatnie klany: Assamici i Wyznawcy Seta to najrzadziej spotykane osoby. Ci drudzy przebywają w mieście tylko z powodu ważnych dyplomatycznych wydarzeń. Nie pozostają długo z powodu ciągłych walk z Salubri. Natomiast Assamici nie zapuszczają się w głąb miasta, chyba, że zostali wynajęci do tego. Obydwa klany mają własne problemy w Afryce i Bliskim Wschodzie.

Offline

 

#2 2013-08-04 18:06:50

Narrator

Narrator

Zarejestrowany: 2012-07-04
Posty: 3150

Re: Starożytny Rzym - Wampiry

Rok 64 n.e.



Dużo się nie zmieniło przez te 50 lat. Najważniejszymi zmianami była wyprowadzka Cappadocjan z Rzymu, zniknięcie przedpotopowca Seta oraz ewidentne poruszenie na górze. Cappadocjanie nadal są w mieście, ale w mniejszej ilości niż wcześniej. Podobno przeprowadzili się z powodu pracy nad śmiercią. Miasto nie jest dla nich najlepszym miejscem. Co niektórzy szepczą, że Lasombra maczali w tym palce, skoro przejęli wszystkie świątynie w Rzymie. Zniknięcie przedpotopowca może okazać się nieprawdą, jeśli wierzysz słowom Setytów, ale kto zaufa wężom? Wątpliwe. Na szczęście ich wpływy są małe. No, ale chodzą słuchy, że wpływali na Rzym, aby wypowiedzieli wojnę z Królestwem Nabatejskim. Ile w tym prawdy? Zapytaj władców, a może przeżyjesz. Właśnie. Oni. Antonius przestał dzielić się władzą w Rzymie z Beshter. Widać, że klany Ventrue i Toreador mocno się gryzą i możliwe, że dojdzie do jakiś walk.

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Gostynin zbiorniki na szambo