Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.


#1 2010-08-18 21:48:14

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

+ Przemiana - Jack The Vampire

http://img.photobucket.com/albums/v149/Havoclivekiller/Vampire-fangs-vampires-7195170-485-572.gif



Nie mamy wyborów. Wybory są dokonywane za nas. Los? Siła wyższa? Czy zbieg okoliczności? Czy w takich momentach możemy naprawdę powiedzieć, że mamy wolną wolę? Że możemy własne wybory mieć? Nie. Życie nie daje nam wyboru. Gdybyśmy naprawdę mieli cokolwiek do powiedzenia, to powiedzielibyśmy, że chcemy żyć gdzie indziej.

Offline

 

#2 2010-08-19 01:06:09

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



Theme.

Czas nie miał znaczenia. Musiał zostać odcięty od świata śmiertelnych. Ugryzienie było na początku bolesne. Przeszło w przyjemność, ale szybko w ból i cierpienie. Czuł jak życie mu uchodziło. Jak jego ręce i nogi przestają go słuchać. Gdy istota nocy kontrolowała jego bicie serca za pomocą własnej woli. Widział ciemność. Ktoś w tej ciemności był. Czekał cały czas, aż on się obudzi. Aż zostanie przemieniony. To była Bestia. Czekała w każdej istocie. W każdym drapieżniku, ale u krwiopijców była ona nadnaturalna. Kontrolowała jego głód. Jego strach. Jego gniew. Tej nocy stał się zwierzęciem nocy. Stał się potworem. Gdy czuł, że może się poruszyć, to zaczął czuć ogromny ból.

Jack był na zapleczu, a dokładnie w mieszkaniu Julesa. Nie odpowiedział mu. Wskazał tylko na czarnoskórego, który był związany i zakneblowany. Jack wiedział co robić. Miał pić z niego. Czuł, że ma rzucić się na osobę, której serce bije. Której serce jest pełne krwi.

Offline

 

#3 2010-08-19 12:31:31

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Przemiana z pewnością była najbardziej bolesnym przeżyciem jakie doświadczył Jack. Mimo tego że wcześniej miewał dość poważne rany, po bójkach czy postrzałach. Nie był przygotowany na aż taki ból. Gdy leżał tak unieruchomiony, i bez życia myślał o... Nie, nie myślał. Nie miał o czym.

Gdy się obudził szybko rozejrzał się po mieszkaniu Julesa, zawieszając wzrok na związanym mężczyźnie. Poczuł szarpnięcie w żołądku, głód. Bestia domagała się tego co należy do niej, krwi. Ludzkiej krwi. Nie czekając długo Jack wstał i niczym nieokrzesany potwór z jakiegoś horroru rzucił się na biedaka, i nie dając czekać głodowi wbił się w szyje nieszczęśnika. Nigdy do tej pory czegoś takiego nie czuł. Nic do tej pory wciągał, zażywał czy jarał nie dało mu nigdy takiej 'przyjemności'. Ciepła, ludzka krew niczym piwo lane w barze z 'kija', płynęła do ust młodego wampira aby nasycić jego pragnienie.

W końcu do pierwotnych instynktów zaczęło docierać jego "Ja", wewnętrzny Jack. Jack który widział że przedawkowanie różnych 'dziwnych' rzeczy może się źle skończyć, a co jeśli tak samo było z krwią...? Nie chciał odpaść w przedbiegach. Naciskając tą myślą w końcu się opamiętał. Zostawiwszy czarnoskóremu resztki krwi, oderwał się od jego szyi. Poza tym, nie chciał go zabić. Przecież wszyscy czarni to jego ziomale. Nawet jeśli jest potworem. Przełknął resztki juchy i oblizał sobie usta, jak po dobrym piwie. Zrobił krok w tył, a potem na Julesa.

-Ja pierdole, ale to zajebiście smakuje... Dużo lepsze niż napierdolenie się do nieprzytomności. -Przetarł sobie jeszcze usta dłonią, nie chciał aby jakiekolwiek czerwone ślady zostały mu na twarzy.
-Co to kurwa było...? Na początku kurwa. Nie mogłem się kurwa powstrzymać przed rzuceniem się na tego ziomka.

Czuł się inaczej, zdecydowanie inaczej. Czy lepiej? Z pewnością. Był martwy, a jednak ciągle żył. Jak jakiś pierdolony nieumarły z gier video. Zaczęło się, 'nie-życie' Wampira Jacka.

Offline

 

#4 2010-08-19 13:03:49

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



Był wygłodzony. Czuł, że Bestia krzyczy, a jak tylko zasmakował krwi to Bestia aż szalała. Po wypiciu trochę krwi wyciągnął kły z szyi. Bestia dalej się domagała, ale udało mu się zapanować nad nią. Dalej czuł się głodny, ale nie na tyle, żeby Bestia mówiła mu co ma zrobić.
- To jest Bestia... czyha w każdym z nas, wampirów. Kiedy jesteś głodny, to mówi ci, abyś pił. Kiedy ktoś cię zdenerwuje, to mówi ci, abyś wpadł w gniew. Kiedy widzisz ogień, to mówi ci, abyś uciekał. Jak udaje ci się zapanować nad swymi emocjami... to gratuluję, ten jeden raz ci się udał. Bestia czeka i znajdzie kolejny moment, aby znowu przejąć władzę. Cieszę się, że potrafiłeś powstrzymać się od dalszego picia. Jednak ten czarnoskóry to Orson. Musi zginąć. - mówił Jules stojąc przy Jacku.

Zadano 2 poważne obrażenia. Wypito 2 Vitae.

Offline

 

#5 2010-08-19 13:28:06

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

-To ten poprzedni, ta? Ten co się 'wygadał' jakiemuś jebanemu żółtkowi?. -Jack skrzyżował ręce, przyglądając się swojej ofierze przez chwilę. Kapuś. Skoro nie umiał trzymać gęby na kłódkę, to faktycznie nie ma co go trzymać przy życiu. Za dużo wie, zbyt niebezpieczny. Nie czekając na odpowiedź Julesa, raper-wampir ponownie przyssał się do szyi Orsona. Pozwolił aby resztki jego krwi uszły mu żył, karmiąc tym samym potwora który w nim od tej nocy mieszkał. Jack starał się usprawiedliwiać myślą że jego śmierć przyniesie nieco bezpieczeństwa jego nowemu światu. Świat "Potworów", który musi jeszcze dokładnie poznać.

Offline

 

#6 2010-08-19 13:33:33

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



Wypił do końca Orsona. Czuł jednak żal, że to zrobił. Zabrał komuś życie. Nie znał go może, ale pewno gdyby Jack miał mniejszą siłę woli, to byłby na jego miejscu. Wygadałby się komuś lub ze strachu nawiał. Uratowała go, ale Orsona już nie.
- Dobrze... pewno masz wiele pytań. Może zacznij od pierwszego. Łatwiej będzie jeśli zaspokoję twoją ciekawość niż miałbym opowiadać.

Zadano 5 poważne obrażenia. Wypito 5 Vitae.

Offline

 

#7 2010-08-19 13:52:18

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Double J stał jeszcze przez chwile patrząc jak resztki życia uchodzą z Orsona, odwrócił się i przetarł rękawem usta kręcąc nosem. Nie chciał już na niego patrzeć. Dziwnie się czuł, ale pewnie zdąży się jeszcze przyzwyczaić.
-Ta... Na początek. W barze wspomniałeś coś o jakiś zjebach... Malkafinach? To są jakieś rodzaje czy tam podziały wampirów?

Offline

 

#8 2010-08-19 14:05:28

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



- Dobra... jest pięć klanów. Każdy z nich przedstawia naszą naturę. Daeva, to zmysłowe wampiry, które poszukują nowych wrażeń. Nosferatu, to wampiry strachu, posiadają coś co odrzuca innych od nich. Na przykład wygląd. Mekhetci to inteligencja, spryt... czujność. Oni jednak są bardziej podatni na ogień i słońce. Ventrue to typki władców. Szybko się staczają w swych drabinach grzechów. My wywodzimy się z klanu Gangrel. Animalistyczny klan, który woli proste rozwiązania do wielkich planów. Poza klanami są jeszcze linie krwi. Zdarza się, że potężny... bardzo potężny wampir, potrafi stworzyć własny... odłam klanu. My należymy do takiego odłamu. Brujah. Posiadamy siłę, ale wampirzy szał łatwiej wpadamy. Co do podziałów... nie trzymamy się zazwyczaj klanowo, a organizacyjnie.

Offline

 

#9 2010-08-19 14:23:00

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

-Jaaasne, stary. Zgaduje że nie można nam robić pierdolonego 'A róbta co chceta!', pewno są jakieś nie wiem... Zasady? Prawa, obowiązki? Jak w jakimś kurewskim "Państwie Wampirów"?

Ostatnio edytowany przez Bossk (2010-08-19 14:23:55)

Offline

 

#10 2010-08-19 16:05:07

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



- Jest kilka zasad podtrzymywanych przez starych wampirów w mieście. Całkiem proste. Nie wyjawisz swej wampirzej natury śmiertelnikom. Należyty szacunek okażesz władcy domeny... a taki szef wampirów... tutaj... to Książę. Nathaniel. Od niego trzeba też brać pozwolenie na stworzenie innego wampira, bo takie prawo... po prostu. Dalej, nie będziesz zabijał innych wampirów bez jego pozwolenia. Nie będziesz robił diablerii, czyli wypijanie duszy wampira. Co tam jeszcze... chyba wszystko. A jeszcze... jestem odpowiedzialny za twoje czyny, aż nie będziesz mógł stanąć na własne nogi. Odnosząc się jednak do tego Państwa Wampirów... posiadamy... organizacje. Są nimi Ruch Kartiański... młode wampiry, które wierzą w demokracje i tak dalej. Władza dla ludu i inne bzdety. Jest Krąg Wiedźm i Ordo Dracul... jacyś popaprańcy. Jedni to czarodzieje jacyś... a drudzy uważają siebie za kolejny krok ewolucji. Typowi szaleńcy, że tak można powiedzieć. Jest jeszcze Invictus i Lancea Sanctum... czyli stare wampiry rządzące miastem i kościelni. Ja nie przynależę do żadnej. Jakoś mnie nie bawią, ale słucham szefa tego burdelu. Gdzie ty pójdziesz, to od ciebie zależy. Są takie miejsca jak Elizjum... jesteś w nim. Tutaj można najczęściej spotkać wampiry i to jest... neutralny grunt. Tylko na piętrze. Na dole masz zwykły bar.

Offline

 

#11 2010-08-19 16:16:23

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

-Jasne, rozumiem. Rispekt dla bossa wampirów w tym mieście, nie tworzyć innych bez jego pozwolenia, nie zabijać innych wampirów... Chyba że w obronie własnej, co? -Tu Jack uniósł lekko kącik ust, na chwilę. -Organizacje mnie na razie pierdolą, nie będę się nigdzie pchał bo i po co... Moce. Właśnie kurwa, wspominałeś coś o mocach. Jak to 'działa', jak tego używać i skąd mam wiedzieć jakie mam i tak kurwa dalej?

Offline

 

#12 2010-08-19 16:46:38

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



- Podstawową mocą... jest wstawianie po spędzeniu dnia w śnie. Krew cię budzi. Wyglądasz blado jak teraz... żeby nabrać lepszych kolorów... jakiś rumieńców, może oddechu czy bicia serca, to musisz skupić swą krew na tym. Spokojnie. To łatwo przychodzi. Możesz też wpakować w mięśnie i skórę tą wampirza krew. Dodatkowa siła, zręczność lub wytrzymałość. Wszystko od ciebie zależy. Są też moce... zwane dyscyplinami. Stworzone przez wampiry. Potrafię użyć Dominacji, Wigoru, Animalizmu, Żywotności i Transformacji. Co każde z nich robi? Po kolei... Dominacja to władanie nad umysłami innych istot. Wigor to wampirza siła. Żywotność to wampirza wytrzymałość. Takie podstawowe moce to są. Animalizm to kontrola nad Bestią swą i innych... też ma związek z zwierzętami. Transformacja to przemiana własnego ciała w coś... na przykład można stworzyć szpony, jak jakiś wilkołak i ciachać wrogów. Mogę cię nauczyć kilku sztuczek. Jesteś świeży, więc szybko pojmiesz nauki.

Offline

 

#13 2010-08-19 17:11:54

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Raper zagwizdał cicho i krótko.
-Nieźle. Transformacja brzmi zajebiście, pazury czy inne gówno może się przydać szczególnie gdy nie będzie pod ręką kija. Mówisz że dasz radę mnie tego nauczyć? Zajebiście. A właśnie... Spanie. Teraz muszę kimać w trumnie czy to kolejna ściema?

Offline

 

#14 2010-08-19 17:18:55

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack Johnson
Bar "Thuggish" - Bronx



- W miejscu, gdzie nie dotrze żaden promyk słońca. Rolety zamontowane w twoim mieszkaniu spełnią to wymaganie. Mogę cię nauczyć transformacji, ale pierw pójdziemy spokojnie zapolować. Co ty na to?

Offline

 

#15 2010-08-19 17:37:42

 Bossk

Obserwator

Skąd: Nowy York
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 476

Re: + Przemiana - Jack The Vampire

Jack przeciągnął się nieco, minie jeszcze chwila niż całkowicie przyzwyczai się do lepszego 'odbioru' otaczającego go świata.
-Ta, jasne. Chodźmy 'zapolować'

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wodhavoc.pun.pl