Forum Sesyjne WoD Havoc'a

Zapraszamy do cieni Świata Mroku.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2010-08-15 00:20:36

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

+ Spotkania - Bar Stonehaven

Bar Stonehaven
http://img.photobucket.com/albums/v149/Havoclivekiller/bar-cover.jpg


Bar Stonehaven prowadzony przez Angusa MacGregora jest dość znany w okolicy. Umieszczony przy ulicy Hardwood pomiędzy blokami. W środku można znaleźć dużo typowych rzeczy, które każdy bar powinien mieć. Dwa stoły bilardowe dla zainteresowanych grą, jak i hazardem. Szafa grająca, która posiada duży repertuar muzyki od rocka przez metal, a nawet ma kilka utworów rapowych. Oczywiście są miejsca siedzące, a nawet są dwie loże, a raczej wbudowane w ścianą kanapy przy stołach. Całe dwie sztuki. Co do samego baru, to za ladą przebywa właściciel Angus, a za nim ściana uśmiechu, czyli różne butelki z alkoholem. Wódka, Tequilla, Jack Daniels czy inne. Jest miejsce, żeby przy ladzie usiąść, a nawet oglądać telewizję, ponieważ zwisa ze ściany telewizor. Przybytek jest zadbany, a toalety są czyste. O dziwo. Co jeszcze przykuwa uwagę, to ewidentny "patriotyzm" właściciela, który jest szkotem. Flagi i symbole z kraju wiszą niedaleko kalendarzów z gołymi kobietami oraz plakatów heavy metalowych.

Bar rzadko jest odwiedzany przez awanturniczych typków. Jeśli już mieliby się pokazać, to Angus wyrzuca ich na zewnątrz i nawet część baru mu przy tym pomaga. Można tutaj spokojnie się napić i nikt cię nie zaczepi.

Offline

 

#2 2010-08-15 13:08:56

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Arsenij Riadosłock
Bar Stonehaven - Queens
24 Sierpnia 2002, godzina 12:50



Arsenij opuścił samochód łowcy, który pojechał dalej. W środku rusek zauważył Angusa przy ladzie. Właśnie odkładał słuchawkę.

Angus MacGregor
Bar Stonehaven - Queens



Gdy tylko Angus odłożył słuchawkę, to zauważył wchodzącego do baru Arsenija.

Offline

 

#3 2010-08-15 13:23:47

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Szybkim krokiem wparował do baru, z sporym trudem omijając stoliki klientów. Podszedł do baru i zniżając głos odezwał się do szkota. Potarł, widocznie stłuczony, nos.

- Ja pierdole... Coś chorego się tu dzieje. Pokazał na swój wielki nochal Zgadnij który chuj mi to zrobil. Nasz wookie który wczoraj spierdolił. Prawie mnie rozsmarował w moim mieszkaniu. Skurwiel nie dał mi żadnych szans. Dopiero przy pomocy jednego z ludzi, tego...  Donovana udało nam się go rozwalić. Potem coś zaczął nawijać o jakiś sługach mroku i innym świecie. Coś kurewsko niedobrego się tu dzieje...

Offline

 

#4 2010-08-15 13:39:46

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Angus MacGregor

Szkot zamrugał zdziwiony kiedy informacje dotarły do niego po krótkiej chwili
-Jak to prawie Cie rozsmarował po ścianie? Jakim kurwa cudem jak Jesteś od niego w chuj pierdolniejszy?! Szlag...serio coś jest tutaj pojebanego...do tego mówisz, ze jeden z tych psycholi uratował Ci życie? Kurwa...właśnie dostałem telefon od znajomego, ktoś zhakował policyjną listę i wpisał tam moje nazwisko. Potrzebuje dobrego hakera żeby mnie stamtąd usunął, a nie znam nikogo takiego. - zrobił krótką przerwę na oddech
-Do tego dowiedziałem się, że ten angol pochodzi z jakiejś starej rodziny, która od lat szkoli swoich członków do polowania na jakieś bestie i inne ciulstwa nocy...pojebane nie? Kurwa nie wiem już jak patrzeć na te sprawę, albo mamy do czynienia z banda psycholi albo serio z tym światem jest coś nie tak- Szkot mówił tak cicho by tylko rusek go mógł usłyszeć.

Offline

 

#5 2010-08-15 13:56:12

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Pokręcił głową.

- George nie był sobą. Ten chuj był prawie takiej wielkości jak ja. Ten koleś od anglika mówił że walczy tym od dawna. Podobno stracił już tuzin ludzi... Ale nie chce mi pomóc. Powiedział że walczyć z tym gównem trzeba nauczyć się samemu... Kurwa... To wszystko brzmi jak z po pierdolonej bajki o Vladzie Palowniku...

Zawachał się na moment i zajrzał za siebie, jakby spodziewając się ataku zza pleców.

- Ten chuje teraz będą chciały nas dorwać... Jestem pewien...

Offline

 

#6 2010-08-15 14:01:07

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Angus MacGregor

Szkot skrzywił się marszcząc przy tym brwi
-No to czym on kurwa był? Wampirem? Wilkołakiem czy coś..? Pojebane...w chuj pojebane...I co robimy? Bo barykadowanie się co noc tutaj to chyba nie najlepszy pomysł na dłuższą metę.- rozejrzał się po barze, obsłużył tych, którzy cos zamawiali i powrócił do rozmowy z ruskim.

Offline

 

#7 2010-08-15 14:05:59

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Arsenij Riadosłock
Angus MacGregor

Bar Stonehaven - Queens



Do baru wszedł jakiś biedak. Nie zaczepiał żadnego z klientów i podszedł od razu pod ladę.
- Ma pan jakieś drobne? Głodny jestem. - zagadał do szkota.

Offline

 

#8 2010-08-15 14:09:49

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Angus MacGregor

Spojrzał na biedaka zdziwiony, że nikt na niego nie zareagował, ale po chwili odezwał się jako tako uprzejmie. Może nie był w nastroju, ale nie należał do ludzi, którzy gnoją bezdomnych, wolał im pomagać, ot dobry uczynek w morzu skurwielstwa i korporacyjnych pijawek.
-Jeśli jest pan głodny to mogę przygotować coś do zjedzenia...za darmo, na koszt baru.-

Offline

 

#9 2010-08-15 14:10:35

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Potarł wielką szczękę, stukając wielkimi palcami w bar.

- No... najlepszy sposób na rozjebanie snajpera który chce ci zabić to wyjebanie jego gniazda. Tylko że kurwa nie wiemy ani gdzie jest jego gniazdo, ani nie mamy wypierdalaczy... Nie wiem nawet którego mam rozpierdolić... Ale ten angol, Donavan... On się na tym kurewstwie zna

Ja pierdole...

Ostatnio edytowany przez Niebieskooki (2010-08-15 14:11:01)

Offline

 

#10 2010-08-15 14:12:20

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Arsenij Riadosłock
Angus MacGregor

Bar Stonehaven - Queens



- Dziękuje, panie. Dziękuje. - biedak podziękował czekając na jedzenie. Usiadł gdzie kazał mu Angus w czasie gdy on będzie jedzenie robić.

Offline

 

#11 2010-08-15 14:29:39

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Angus MacGregor

Zrobił bezdomnemu hamburgera, zajęło to jakieś 10 minut. Nie szczędził biedakowi żadnego składnika, niech się naje przynajmniej do syta. Po tym czasie wyszedł z zaplecza trzymając z rękach gorącego hamburgera. Podał go bezdomnemu i z uśmiechem pożyczył mu smacznego. po czym spojrzał na ruska i powiedział cicho
-Wolałbym się nie musieć z nim bratać...to i tak jest jakiś psychol nawet jeśli się zna na tych...dziwach.- skomentował słowa ruskiego.

Offline

 

#12 2010-08-15 14:57:09

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Przez dłuższą chwile przyglądał się jedzącemu bezdomnemu. Kiedy ten skończył, poszedł poprawić deski po przybijane do dziury w kiblu. Następnie wrócił do Angusa.

- Może to mnie sprzedali by coś w tym sklepie z bronią?

Offline

 

#13 2010-08-15 15:12:17

Havoc

Narrator

6588239
Zarejestrowany: 2009-03-15
Posty: 3432

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Arsenij Riadosłock
Angus MacGregor

Bar Stonehaven - Queens



Biedak odłożył talerzyk Angusowi.
- Dziękuje panie. Mam radę... ani jednemu ani drugiemu. Każdy ma swój cel. Kiedy nadejdzie chwila jak upadniesz w ciemność, to tylko inni tacy mogą pomóc. Ufaj im jak wrogom. - biedak ruszył ku wyjścia z baru.

Offline

 

#14 2010-08-15 15:16:05

 Blackvampire

Obserwator

3521647
Skąd: Europa
Zarejestrowany: 2010-08-10
Posty: 895

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Angus Macgregor

Szkot spojrzał ze zdziwieniem na odchodzącego biedaka, po czym przeskoczył wzrokiem do swojego ochroniarza
-Możesz mi powiedzieć, co to teraz kurwa było?-
Po czym dodał odpowiadając na pytanie ruskiego
-A co do broni to...chyba Ci jej nie opchną-

Offline

 

#15 2010-08-15 15:25:56

 Niebieskooki

Obserwator

13316793
Zarejestrowany: 2009-03-16
Posty: 604

Re: + Spotkania - Bar Stonehaven

Nie mniej zaskoczony spojrzał za wychodzącym. Po chwili poczuł nieprzyjemną wilgoć pod pachami.
- Chyba gościa nie zrozumiałem... Ale brzmiało to kurewsko dziwnie...
Przerwał na moment opierając się łokciami o blat i łapiąc za głowę.
- Co ze szwedką? Skoro szef Georga chciał żeby mnie zabił, jakiś skurwysyn może też ja dopaść. Może powinna tutaj wrócić, bo nigdy kurwa nie wiadomo... Jak na wojnie...

Offline

 
http://www.wodhavoc.pun.pl/chatbox.php <- Pełny ChatBox

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wodhavoc.pun.pl