- Forum Sesyjne WoD Havoc'a http://www.wodhavoc.pun.pl/index.php - Nowy Jork http://www.wodhavoc.pun.pl/viewforum.php?id=22 - + Akta - James Cromwell http://www.wodhavoc.pun.pl/viewtopic.php?id=136 |
Havoc - 2010-08-26 18:54:51 |
James Cromwell |
Havoc - 2010-08-26 20:56:00 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 21:35:45 |
Przetarł twarz w dłoniach i westchnął ciężko. Bladość jego twarzy wskazywała, że nie czuł za dobrze. Wstał i podszedł do lustra. |
Havoc - 2010-08-26 21:43:46 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 21:58:38 |
Na twarzy Jamesa pojawił się wyraz irytacji. |
Havoc - 2010-08-26 22:25:28 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 22:30:18 |
Wydał z siebie gardłowy pomruk irytacji i zmęczenia. Odebrał telefon i siląc się na uprzejmy ton odezwał się. |
Havoc - 2010-08-26 22:31:23 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 22:38:47 |
- A skąd ten pomysł że w ogóle coś jest ze mną nie tak? - zmarszczył czoło, wyraźnie męczyła go ta rozmowa, a właściwie jej temat - Z kim w ogóle rozmawiam? |
Havoc - 2010-08-26 22:50:04 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 22:57:21 |
Zmarszczył brwi. |
Havoc - 2010-08-26 23:01:46 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 23:07:46 |
Serce zabiło mu szybciej. Przez chwilę poczuł, że wpada w panikę, wziął głębszy oddech co trochę go uspokoiło. |
Havoc - 2010-08-26 23:14:31 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 23:27:46 |
- Interesują mnie konkrety proszę pana... Konkrety. Nie zamierzam wierzyć w jakieś puste mgliste obietnice komuś kogo nawet nie znam. Czy to aż tak ciężko zrozumieć? |
Havoc - 2010-08-26 23:32:49 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-26 23:35:05 |
Spojrzał instynktownie na zegarek na ręku. |
Havoc - 2010-08-27 12:57:18 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 13:07:30 |
- Nie, przyjdę tam jako zombie i pozjadam wasze mózgi. - powiedział sarkastycznie do słuchawki, gdy rozmówca się już rozłączył. |
Havoc - 2010-08-27 16:48:13 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 16:52:56 |
Rozejrzał się po sali z lekki zdziwieniem. Podszedł jednak w stronę kobiety. |
Havoc - 2010-08-27 17:06:09 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 17:17:35 |
Ruszył do biura swojego lekarza, z zamyślona miną. Zapukał trzy razy i wszedł do gabinetu. |
Havoc - 2010-08-27 17:22:28 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 17:50:58 |
Na jego czole pojawiły się kropelki potu, a twarz jasno wskazywała tylko jedną emocję - przerażenie. Zamknął drzwi, jednak to nic nie dało. Wciąż miał okropny obraz przed oczami. Czuł jakby jego żołądek przewracał się na drugą stronę. Nie mogąc zapanować nad odruchem zwymiotował gdzieś na bok. Serce waliło mu jak szalone a umysł myślał tylko o jednym - o ucieczce. Przez dłuższą chwilę nie mógł się wyprostować. Oddychał ciężko, jakby przebiegł właśnie maraton. Gdy odzyskał jako tako równowagę psychiczną ruszył szybkim krokiem ruszył w stronę wyjścia, rzucając ukradkowe spojrzenie pielęgniarce - jeśli jeszcze tam była. Wyszedł na zewnątrz łapczywie wciągając powietrze. Podszedł w stronę samochodu i drżącą ręka sięgnął po kluczyki. Otworzył drzwi, usiadł na fotelu. Przez dłuższą chwilę starał się uspokoić, w końcu odpalił auto i ruszył do domu. |
Havoc - 2010-08-27 18:35:48 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 19:09:26 |
Gdy wyszedł z auta oceniał zniszczenia. Ocierał twarz chustką wyciągniętą z kieszeni, był cały spocony. Wszedł do domu zdzierając z siebie krawat. Ruszył do swojego biura i zamknął za sobą drzwi na klucz. Usiadł na swoim skórzanym wygodnym fotelu, przez dłuższą chwilę nie robiąc zupełnie nic - relaksował się. Po dłuższej chwili włączył laptopa, poszukał jakiejś firmy która mogłaby zrobić coś ze zniszczoną szybą i dziurami w drzwiach. Wykonał szybki telefon w tej sprawie, chciał by samochód był w miarę możliwości gotowy na dzisiaj - potrzebował go, a jeżdżenie z dziurami wygląda za bardzo podejrzanie, w dodatku musiał dbać o reputację. Gdy załatwił formalności poszukał też informacji o restauracji 90 Nights oraz o Alexandrze Andersonie. |
Havoc - 2010-08-27 19:38:05 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 19:57:58 |
Obracał się przez dłuższą chwilę na krześle, spoglądając na ekran za zmyśloną miną. |
Havoc - 2010-08-27 20:12:57 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-27 20:20:35 |
- Mówił o każdej porze... - mruknął do siebie. |
Havoc - 2010-08-27 20:22:43 |
James Cromwell
|
Havoc - 2010-08-30 23:21:59 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-30 23:55:08 |
Siedział samotnie, w swoim salonie. Było ciemno, jedynie palący się ogień w kominku dawał nieco światła. James siedział tuż obok na wygodnym fotelu. Wpatrywał się w ogień, być może ostatni raz bez cienia strachu. W dłoni trzymał kieliszek wytrawnego wina. Sączył powoli delektując się jego smakiem. Wkrótce jego jedynym napojem miała stać się krew. Cena za życie była wysoka ale to jedyne wyjście - pomyślał. Rozważał jeszcze przez dłuższą chwilę, to co go czeka. W końcu dopił trunek i położył się na łóżku. Zamknął oczy z nadzieją, że rano obudzi się wciąż żywy. Zasnął. |
Havoc - 2010-08-31 15:12:59 |
James Cromwell
|
Gloran - 2010-08-31 16:56:16 |
Otworzył oczy. Spojrzał na leżący na szafce nocnej budzik. Westchnął ciężko. Po chwili zdał sobie sprawę, że idąc spać nawet nie ściągnął butów. Powlókł się do łazienki by oddać się codziennym porannym czynnościom. Wziął ciepłą kąpiel, ogolił się i umył zęby. Potem spędził trochę czasu zastanawiając się w co się przebrać. Zwykle nosił garnitury, tym razem jednak ubrał się dość frywolnie - jeansy i koszula. Podarował sobie też krawat. Po śniadaniu złożonego z jajecznicy, tostów oraz całej garści różnych leków wyszedł z domu. Samochód był już gotowy do użycia, wyglądał jak nowy. Większość popołudnia spędził w swojej firmie zajmując się żmudną papierkową robotą. Wieczorem udał się do jakiegoś baru blisko domu w którym miał się stawić o północy. Wypił parę drinków, poderwał nawet jakąś dziewczynę. Niestety nie miał czasu na nic więcej... Gdy nastała pora spotkania poszedł na piechotę pod wyznaczony adres. |
Havoc - 2010-08-31 18:33:54 |
James Cromwell |